Obecnie firmy płacą 3 proc. ceny detalicznej od każdego sprzedanego odtwarzacza MP3, czystej płyty CD lub DVD, kopiarki i dysku twardego. Organizacje twórców chcą objęcia opłatami także telefonów komórkowych, aparatów cyfrowych czy sprzętu dostępowego do Internetu [..] Projekt wpłynął już do Ministerstwa Kultury.
source: Rzeczpospolita, artykuł: Za kopiowanie trzeba płacić, aut.: Magdalena Lemańska i Piotr Mazurkiewicz
Monday, November 30, 2009
Łapmy słońce każdego dnia
Udowodniono, że godzinny spacer w zimowym słońcu jest tak samo skuteczny jak dwie i pół godziny fototerapii. [..] promienie [słońca - dopisek mój] poprawiają samopoczucie, bo podwyższają np. poziom serotoniny – hormonu, dzięki któremu odczuwamy szczęście. [..] Brak światła ma także wpływ na wydzielanie melatoniny. [..] Najwyższe stężenie tego hormonu powinno być nocą. Jeśli jest go zbyt dużo w dzień, wewnętrzny zegar biologiczny traci właściwy rytm. Konsekwencją tego bywa sezonowa depresja, która trwa od kilku do kilkunastu tygodni. [..] Typowym objawem depresji jest hipersomnia, czyli nadmierna senność. – Choć chory źle sypia. Najczęściej budzi się smutny, zrezygnowany, zaniepokojony.[..] Ludzie w tym stanie są wyzuci z energii, zmęczeni, śpią więcej niż w lecie, nie angażują się towarzysko, są poirytowani i lękliwi oraz zwykle przybierają na wadze. Fizyczną przyczyną depresji sezonowej może być niewystarczająca produkcja melatoniny w organizmie.
source: Rzeczpospolita, artykuł: Tropikalny deszcz dla głębokiego relaksu, aut.: Dorota Słomczyńska
source: Rzeczpospolita, artykuł: Tropikalny deszcz dla głębokiego relaksu, aut.: Dorota Słomczyńska
Saturday, November 28, 2009
BMW Szpetotawagen :)
Nie wiem, skąd inspirację czerpał projektant, ale mi to wygląda na mix limuzyny bmw serii 5 z jakąś terenówką, a do całości postanowiono wsadzić dupę z nowego Jaguara. Wyszła z tego świnka morska, czyli ani to świnka, ani to morska. Oczywiście gdybym dostał takie auto, pewnie zbytnio nie protestowałbym, natomiast tak na chłodno, to na pewno nie kupiłbym go, bo zwyczajnie mi się nie podoba taka forma.
VW Passat CC
Tu dla odmiany kompletne przeciwieństwo powyższego BMW, czyli nowy VW Passat CC. Auto piękne, o doskonałej linii, dopracowane i przemyślane. Już w prasowych zapowiedziach wyglądało nieźle, ale na żywo robi kolosalne wrażenie. W tłumie samochodów na parkingu wyróżnia się tak, że nie da się go nie zauważyć.
Propagowanie homoseksualizmu, czy wolność ?
Będąc wczoraj w EMPIKu rzuciła mi się w oczy taka książka - była dość dobrze wyeksponowana, a idąc alejką nie sposób było jej pominąć. Moja Żona stwierdziła, że książka ta jest dowodem na to, że mamy wolność i równość - i skoro mamy tyle poradników i książek o seksie w związku heteroseksualnym (tym normalnym), to czemu na nie być i takiego poradnika ? Mi natomiast wydaje się, że demokracja w tym względzie poszła chyba trochę za daleko. Śmiem twierdzić, że jesteśmy świadkami masowego propagowania homoseksualizmu w mediach. Zwróciłem na to uwagę (choć się zupełnie tym nie interesuję) po tym, jak skądinąd znany felietonista Tomasz Raczek, dostał wraz ze swoim partnerem nagrodę Gali dla "pary roku" zaś samo wręczenie nagrody było transmitowane w publicznej TV.Moim zdaniem ta książka jest również kolejnym dowodem na potwierdzenie stawianej przeze mnie tezy. Rozumiałbym jeszcze gdyby książkę tą można było kupić w sexshopach, ale nie w EMPIKach !!! Kurcze, czy już zupełnie nie ma granic ???
Friday, November 27, 2009
Lonid Afremov i jego obrazy malowane żywymi kolorami
Lonid Afremov i jego obrazy malowane żywymi kolorami chyba nie wymagają komentarza. Obrazy są tak energetyczne, że od razu wprawiają człowieka w lepszy nastrój. Może to swiętokradztwo, ale swietnie nadaja się na tapetę w komputerze :)
Przestawianie daty
Czasem zachodzi potrzeba przestawienia czasu na serwerze. Zazwyczaj spowodowane to jest sytuacją, gdy jakiś program na serwerze na swoje potrzeby odczytuje datę i godzinę z serwera. Potrzeba taka ma miejsce, na przykład wtedy, gdy chcemy wcześniej przetestować, czy prawidłowo zadziała nam zamknięcie roku w jakimś systemie.
Jeśli system pracuje na serwerze unixowym, przestawiamy datę w przód na 30 czy 31 grudnia, testujemy sobie spokojnie zamknięcie roku, po czym przestawiamy datę w tył spowrotem do dnia dzisiejszego, i wszystko gra i buczy i to bez restartu serwera :) Jednym słowem bajka.
Jeśli natomiast chodzi o Windows 2008 server, to tu zaczyna się robić śmiesznie. Datę w przód można sobie przestawić bez restartu serwera. Tyle, że nie można potem wrócić z datą wstecz. Nie ważne, czy z restaretem, czy bez. System się rozjeżdża, traci integralność jakichśtam plików, rejestrów itp. bzdetów. Microsoft nie tylko nie zaleca cofania daty ale i officjalnie "nie wspiera" takiej operacji. Sugestia jest taka, by po przeprowadzonych testach wyłączyć serwer, odczekać do ustawionej w testach daty i dopiero wtedy go włączyć.
Komentarz chyba zbędny, co ?
Jeśli system pracuje na serwerze unixowym, przestawiamy datę w przód na 30 czy 31 grudnia, testujemy sobie spokojnie zamknięcie roku, po czym przestawiamy datę w tył spowrotem do dnia dzisiejszego, i wszystko gra i buczy i to bez restartu serwera :) Jednym słowem bajka.
Jeśli natomiast chodzi o Windows 2008 server, to tu zaczyna się robić śmiesznie. Datę w przód można sobie przestawić bez restartu serwera. Tyle, że nie można potem wrócić z datą wstecz. Nie ważne, czy z restaretem, czy bez. System się rozjeżdża, traci integralność jakichśtam plików, rejestrów itp. bzdetów. Microsoft nie tylko nie zaleca cofania daty ale i officjalnie "nie wspiera" takiej operacji. Sugestia jest taka, by po przeprowadzonych testach wyłączyć serwer, odczekać do ustawionej w testach daty i dopiero wtedy go włączyć.
Komentarz chyba zbędny, co ?
Jak szybkie jest twój Mac / Apple ?
Gośc wykonał naprawdę kawał porządnej roboty. W jednym miejscu zebrane do kupy wyniki wszystkich sprzętów jakie dotąd były testowane przez Macworld --> Performance Benchmarks (including Speedmark scores) from Macworld
A tutaj --> wszystkie recenzje sprzętu robione przez Macworld oraz wszystkie recenzje sprzętu Apple w co poczytniejszych periodykach
A tutaj --> wszystkie recenzje sprzętu robione przez Macworld oraz wszystkie recenzje sprzętu Apple w co poczytniejszych periodykach
Thursday, November 26, 2009
Czeka nas niezła zadyma w 2013 ???
Wyobrażacie sobie jaki paraliż nastąpiłby, gdyby nagle zabrakło prądu i nie było go przez kilka tygodni a nawet miesięcy ? Jak wyglądałoby nasze życie bez prądu, lodówek, komputerów, telewizorów czy zwykłego światła z żarówek ? Science-fiction ? No nie tak znowu do końca. Zgodnie z tezą przedstawioną w artykule Te plamy nas wykończą (czasopismo "Polityka") mamy spore szanse na ziszczenie się takiego scenariusza w roku 2013. Co więcej w takiej sytuacji zupełnie nie jestesmy przygotowani na to, by szybko dać sobie radę z jego konsekwencjami. Smaczku dodaje fakt, że nie ma nawet sensownego systemu ostrzegającego a ten co jest, jest przestarzały i sam sobie ledwo daje rade. Czyli będzie wesoło.
Wednesday, November 25, 2009
Od smrodu jeszcze nikt nie umarł
Od smrodu jeszcze nikt nie umarł, a od świeżego powietrza cała armia napoleońska !!!
[autor nieznany]
[autor nieznany]
Co może być piękniejszego od spaceru na świeżym powietrzu ???
"- Co może być piękniejszego od spaceru na świeżym powietrzu ???
-Posiedzieć w zadymionym barze przy literku wódki"
by Zbyszek Cybulski
-Posiedzieć w zadymionym barze przy literku wódki"
by Zbyszek Cybulski
Najbardziej uzależniającą substancją chemiczną
Najbardziej uzależniającą substancją chemiczną jest tlen. Nikotynę można rzucić, a odstawienie tlenu w 100% kończy się zejściem.
by Piotr Chyliński @ szarlotka.pl
by Piotr Chyliński @ szarlotka.pl
Ciśnienie policyjne
Spiker w radiu :
Witam, dzis w Warszawie temperatura [...] ciśnienie policyjne 997 hektopaskali[...]
Trzeba przyznać ma chłopak poczucie humoru
Witam, dzis w Warszawie temperatura [...] ciśnienie policyjne 997 hektopaskali[...]
Trzeba przyznać ma chłopak poczucie humoru
Mleko na śniadanie - i mniej się objadasz w ciągu dnia
Nie mogę sobie przypomnieć gdzie, ale jakis czas temu wyczytałem takie stwierdzenie, że picie mleka na czczo na sniadanie powoduje dwie rzeczy:
1) mniej jesz w ciągu dnia
2) dłużej utrzymuje ci się poczucie sytosci.
Dlaczego o tym wspominam ?
Ponieważ od jakiegos czasu walczę z wypracowanym nawykiem picia kawy na sniadanie. A ponieważ herbata na sniadanie też mi się ostatnio przejadła (czy może raczej przepiła ?)/znudziła, to postanowiłem przerzucic się na przysłowiową szklankę mleka na śniadanie. I kiedy po jakims czasie przypomniałem sobie to co czytałem, ze zdziwieniem przyznałem, że to faktycznie dziala dokładnie tak, jak opisano. Nie dosc ze jem mniej w ciągu dnia, bo szybciej sie "najadam do syta", to i poczucie sytości dłużej się utrzymuje. Ciekawe, czemu tak jest ?
1) mniej jesz w ciągu dnia
2) dłużej utrzymuje ci się poczucie sytosci.
Dlaczego o tym wspominam ?
Ponieważ od jakiegos czasu walczę z wypracowanym nawykiem picia kawy na sniadanie. A ponieważ herbata na sniadanie też mi się ostatnio przejadła (czy może raczej przepiła ?)/znudziła, to postanowiłem przerzucic się na przysłowiową szklankę mleka na śniadanie. I kiedy po jakims czasie przypomniałem sobie to co czytałem, ze zdziwieniem przyznałem, że to faktycznie dziala dokładnie tak, jak opisano. Nie dosc ze jem mniej w ciągu dnia, bo szybciej sie "najadam do syta", to i poczucie sytości dłużej się utrzymuje. Ciekawe, czemu tak jest ?
Szlachetny gest banku BZ WBK
Bank BZ WBK nie chciał już być kojarzony z PZPN i podjął decyzję o zaprzestaniu reklamowania się na stadionach. A ponieważ miał już wykupione miejsca reklamowe, to wziął i podarował je Polskiej Akcji Humaniternej, fundacji SYNAPSIS i fundacji DKMS
via: gazeta.pl
via: gazeta.pl
Tuesday, November 24, 2009
Nowe technologie wchodzące do popularnego protokołu wymiany plików torrent
Co prawda w obcym języku ale interesująco wyjaśnione nowe technologie wchodzące do popularnego protokołu wymiany plików :) BitTorrent’s Future: DHT, PEX, and Magnet Links Explained
MiniBatteryLogger
MiniBatteryLogger to sprytny programik, który liczy ile czasu minęło od odłączenia kabla zasilającego, co pozwala sprawdzić jak długo pracujemy już na baterii :)
Monday, November 23, 2009
Pozbaw mnie tchu zespołu Berlin :)
Lojalnie ostrzegam odstawić picie i jedzenie od ekranu
Parę chwil temu puszczono w radiu pamiętną piosenkę "Take my breath away" zespołu Berlin. Jak ktoś nie kojarzy co to, to niech sobie przypomni film "Top Gun". Piosenka ta natychmiast przypomniała mi się pewne hmmm ... powiedzmy, że śmieszne zdarzenie sprzed lat. Tak więc, dawno dawno temu, w czasach tak odległych, że miałem jeszcze na głowie bujną fryzurę, a w telewizorze były tylko dwa programy telewizji, zdarzało się, że powracający z zagranicy przywozili ze sobą albo magnetowid albo odtwarzacz. Filmy w tamtych czasach zdobywało się przez wymianę ze znajomymi, bądź przywoziło się z giełdy. Tak więc trafiła się niesamowita okazja, bo nie tylko ojciec mojego kumpla wracając z kontraktu kupił magnetowid, ale i będąc gdzieś na giełdzie przytaskał "Top Gun". W tamtych czasach stawiałem dopiero pierwsze kroki w nauce angielskiego. Rozumiałem jakieś podstawowe rzeczowniki i czasowniki, trochę okoliczników miejsca i czasu. No ale uczyłem się angielskiego w domu kultury :) bo nie było go wtedy w szkołach (a przynajmniej w moim mieście). W tamtym czasie w większości szkół uczono rosyjskiego a jako drugi język był niemiecki lub francuski. I nie było też internetu, w którym można by sobie sprawdzić tekst piosenki. No więc siedzimy u kumpla z wypiekami na twarzy, oglądamy "Top Gun", i teraz wyobraźcie sobie moje zdziwko gdy usłyszałem wspomnianą piosenkę ..... no bo czemu ona śpiewa "zabierz mój chleb daleko" ???
Parę chwil temu puszczono w radiu pamiętną piosenkę "Take my breath away" zespołu Berlin. Jak ktoś nie kojarzy co to, to niech sobie przypomni film "Top Gun". Piosenka ta natychmiast przypomniała mi się pewne hmmm ... powiedzmy, że śmieszne zdarzenie sprzed lat. Tak więc, dawno dawno temu, w czasach tak odległych, że miałem jeszcze na głowie bujną fryzurę, a w telewizorze były tylko dwa programy telewizji, zdarzało się, że powracający z zagranicy przywozili ze sobą albo magnetowid albo odtwarzacz. Filmy w tamtych czasach zdobywało się przez wymianę ze znajomymi, bądź przywoziło się z giełdy. Tak więc trafiła się niesamowita okazja, bo nie tylko ojciec mojego kumpla wracając z kontraktu kupił magnetowid, ale i będąc gdzieś na giełdzie przytaskał "Top Gun". W tamtych czasach stawiałem dopiero pierwsze kroki w nauce angielskiego. Rozumiałem jakieś podstawowe rzeczowniki i czasowniki, trochę okoliczników miejsca i czasu. No ale uczyłem się angielskiego w domu kultury :) bo nie było go wtedy w szkołach (a przynajmniej w moim mieście). W tamtym czasie w większości szkół uczono rosyjskiego a jako drugi język był niemiecki lub francuski. I nie było też internetu, w którym można by sobie sprawdzić tekst piosenki. No więc siedzimy u kumpla z wypiekami na twarzy, oglądamy "Top Gun", i teraz wyobraźcie sobie moje zdziwko gdy usłyszałem wspomnianą piosenkę ..... no bo czemu ona śpiewa "zabierz mój chleb daleko" ???
Sunday, November 22, 2009
Rodzaje tłuszczów, czyli co nas zabija
Trafiłem na bardzo ciekawy artykuł o tzw. tłuszczach trans, czyli utwardzonych tłuszczach roślinnych. Co ciekawe w Polsce nie ma obowiązku umieszczania informacji o ich użyciu na etykietach produktów spożywczych. Cały artykuł jest dość ciekawy, i polecam jego lekturę, ale oprócz uświadomienia problemu chyba najbardziej przydatna jest tabelka na końcu artykułu:
source: Tłuszcze trans: ukryty zabójca
source: Tłuszcze trans: ukryty zabójca
Dlaczego piwo powinno podawać się z pianką
Nie tylko ze względów estetycznych piwo podaje się z kilkucentymetrową czapką z piany. To właśnie jej warstwa chroni piwo przed niszczycielskim działaniem tlenu na niektóre jego składniki i pozwala mu dłużej zachować aromat. Z tego względu szklanki lub kufle powinny mieć taką wielkość, aby można było jednorazowo przelać do nich całą zawartość butelki - stopniowe dolewanie jest niekorzystne dla smaku i jakości.
menshealth.pl: In piwo veritas
menshealth.pl: In piwo veritas
Saturday, November 21, 2009
O.S.T.R. "Kochana Polsko"
Heh. Słyszałem ten utwór tak wiele razy, że nawet nuciłem sobie główną melodię a nie miałem nawet pojęcia, że to też jest utwór O.S.T.R.
SOFA - Affairz (feat. O.S.T.R.)
Bardzo lubię muzyczne klimaty Panjabi. Z tym większym zdziwieniem napatoczyłem się na tą piosenkę. I pieśń w klimacie. I zespół polski. I udział znanego polskiego rapera OSTR. I bardzo dobry teledysk. A wszystko na naprawdę dobrym poziomie. Szacun.
Gesty - czyli balet na palcach
Kiedy kupiłem swojego pierwszego Apple'a zdziwiony byłem bardzo tym, ile rzeczy zrobiono inaczej niż w Windowsach. Powoli zaczynałem się do nich przyzwyczajać. Co więcej przyswojenie tych rzeczy przebiegało jakoś w miarę szybko i było bezbolesne. Dziś wiem, że było tak, ponieważ wszystko było intuicyjne. Pierwszy raz zdałem sobie z tego sprawę, gdy musząc u kogoś przez moment popracować na laptopie z Windowsem wciskałem F11 by uruchomić Expose i odruchowo przesuwałem dwoma palcami po gładziku próbując przewijać w pionie i w poziomie. W Windowsie do dzisiaj tego nie ma. A szkoda, bo jest to bardzo intuicyjne i bardzo pomocne. Dlaczego o tym wspominam ?
Ponieważ niedawno wyszła nowa seria laptopów Apple'a z nowym gładzikiem wykonanym w całości ze szkła. Gładzik ten umożliwia wykonywanie gestów z użyciem nawet czterech palców na raz.
Using the Multi-Touch glass trackpad on MacBook and MacBook Pro
Using The Multi-Touch Glass Trackpad On Your MacBook
Ponieważ niedawno wyszła nowa seria laptopów Apple'a z nowym gładzikiem wykonanym w całości ze szkła. Gładzik ten umożliwia wykonywanie gestów z użyciem nawet czterech palców na raz.
Using the Multi-Touch glass trackpad on MacBook and MacBook Pro
Using The Multi-Touch Glass Trackpad On Your MacBook
Z powodu pedofilii w Stanach nie będzie listów od Mikołaja
Wielokrotnie powtarzałem, że uwielbiam Stany Zjednoczone za wyniesienie przepisów prawnych i pozwów sądowych do rangi absurdu. Jak bowiem doniosła Wyborcza :
Od 55 lat amerykańska poczta (USPS) kierowała listy zaadresowane: "Św. Mikołaj, Biegun północny" do miasteczka North Pole (ang. biegun północny) na Alasce, gdzie setki wolontariuszy starały się, aby każde dziecko otrzymało odpowiedź z charakterystycznym znaczkiem pocztowym.
Niestety. Było to zbyt piękne, by było prawdziwe. Czemu ? No temu:
W ubiegłym roku okazało się jednak, że jeden z wolontariuszy biorących udział w tej akcji figurował w rejestrze osób skazanych za przestępstwa na tle seksualnym
W efekcie czego, poczta wprowadziła skomputeryzowany system obsługi tych listów, tak by wolontariusze nie dostawali adresów i nazwisk dzieci, czyli tak naprawdę nie wiedzieli któremu dziecku odpowiadają . Pięknie i sprytnie, prawda ? realia jednak okazały się nieco inne, bo podliczono koszty i okazało się że jest to nieopłacalne.
Tak więc Strach przed pedofilią sprawił, że nawet najgrzeczniejsze amerykańskie dzieci nie otrzymają w tym roku odpowiedzi na adresowane do św. Mikołaja listy
Od 55 lat amerykańska poczta (USPS) kierowała listy zaadresowane: "Św. Mikołaj, Biegun północny" do miasteczka North Pole (ang. biegun północny) na Alasce, gdzie setki wolontariuszy starały się, aby każde dziecko otrzymało odpowiedź z charakterystycznym znaczkiem pocztowym.
Niestety. Było to zbyt piękne, by było prawdziwe. Czemu ? No temu:
W ubiegłym roku okazało się jednak, że jeden z wolontariuszy biorących udział w tej akcji figurował w rejestrze osób skazanych za przestępstwa na tle seksualnym
W efekcie czego, poczta wprowadziła skomputeryzowany system obsługi tych listów, tak by wolontariusze nie dostawali adresów i nazwisk dzieci, czyli tak naprawdę nie wiedzieli któremu dziecku odpowiadają . Pięknie i sprytnie, prawda ? realia jednak okazały się nieco inne, bo podliczono koszty i okazało się że jest to nieopłacalne.
Tak więc Strach przed pedofilią sprawił, że nawet najgrzeczniejsze amerykańskie dzieci nie otrzymają w tym roku odpowiedzi na adresowane do św. Mikołaja listy
Friday, November 20, 2009
Internet Explorer jest mi potrzebny
Setup nowej stacji. Ja i kolega z helpdesku.
K: - Zerknijmy na Internet [i odpala IE]
Ja (zdziwiony): - używasz Internet Explorera ???!!!
K (tonem nauczyciela pouczającego tępego ucznia) : - Internet Explorer jest mi potrzebny do ściągnięcia Firefoxa !!!
K: - Zerknijmy na Internet [i odpala IE]
Ja (zdziwiony): - używasz Internet Explorera ???!!!
K (tonem nauczyciela pouczającego tępego ucznia) : - Internet Explorer jest mi potrzebny do ściągnięcia Firefoxa !!!
Internet Explorer 8 - "świetna" przeglądarka
Miejsce akcji: nówka sztuka stacja z WinXP - na bieżąco ze wszystkimi możliwymi patchami poprzez Windows update. Świeżo utworzony user. Otwieram IE (w wersji 8.0).
Tak z ciekawości, żeby ocenić jak daje radę IE8, którego jak dotąd na oczy nie widziałem, otwieram 15 zakładek (zwykłe rzeczy typu onet,interia,wp itp).
Otworzyć otworzył. Zerkam na task manager. opad szczeny. Zajął przy tym 1 GB swapa na dysku.
Sprawdzam przełączanie między zakładkami - szybko nie jest, ale od biedy ujdzie.
No dobra. Wiem, co chciałem wiedzieć. Czas to zamknąć.
Klikam krzyżyk "zamknij" w prawym górnym rogu głównego okna.
Pojawia się pytanie: Czy chcesz zamknąć wszystkie karty, czy jedną kartę ?
Wszystkie oczywiście.
Klikam [Zamknij wszystkie karty].
Zero reakcji,
Mija jakieś dwie minuty. Nadal nic.
W końcu pokazuje się komunikat.
Instrukcja spod "0x7c936d7a" odwołuje się do pamięci pod adresem "0x0d6a7af4". Pamięć nie może być "read".
Po chwili wyskakuje drugie:
Wystąpił problem z aplikacją Internet Explorer i zostanie ona zamknięta.
No comments. Widać, że Microsoft naprawdę dużo poprawił od wersji 6.0. Logo jest dużo ładniejsze. I w końcu są zakładki. Szkoda, że cała para poszła w design a nie w stabilność. Podumowując: Internet Explorer 8 to naprawdę "świetna" przeglądarka.
Tak z ciekawości, żeby ocenić jak daje radę IE8, którego jak dotąd na oczy nie widziałem, otwieram 15 zakładek (zwykłe rzeczy typu onet,interia,wp itp).
Otworzyć otworzył. Zerkam na task manager. opad szczeny. Zajął przy tym 1 GB swapa na dysku.
Sprawdzam przełączanie między zakładkami - szybko nie jest, ale od biedy ujdzie.
No dobra. Wiem, co chciałem wiedzieć. Czas to zamknąć.
Klikam krzyżyk "zamknij" w prawym górnym rogu głównego okna.
Pojawia się pytanie: Czy chcesz zamknąć wszystkie karty, czy jedną kartę ?
Wszystkie oczywiście.
Klikam [Zamknij wszystkie karty].
Zero reakcji,
Mija jakieś dwie minuty. Nadal nic.
W końcu pokazuje się komunikat.
Instrukcja spod "0x7c936d7a" odwołuje się do pamięci pod adresem "0x0d6a7af4". Pamięć nie może być "read".
Po chwili wyskakuje drugie:
Wystąpił problem z aplikacją Internet Explorer i zostanie ona zamknięta.
No comments. Widać, że Microsoft naprawdę dużo poprawił od wersji 6.0. Logo jest dużo ładniejsze. I w końcu są zakładki. Szkoda, że cała para poszła w design a nie w stabilność. Podumowując: Internet Explorer 8 to naprawdę "świetna" przeglądarka.
Siła przyzwyczajenia
Ta sama stacja z WinXP. Wzrok na pulpicie. Ręka sięga po pendrive. Przenoszę wzrok na komputer szukając USB. Wkładam pendrive'a w gniazdo.
Wracam wzrokiem na pulpit. Nic. Czekam. Nadal nic. No to nadal czekam.
Kurna, co jest !? Nadal nie montuje się na pulpicie !!!
Nagła myśl i ... zrozumienie* Facepalm.
* = To nie mac/linux. Tu się się napędy nie montują automatycznie na pulpit.
Wracam wzrokiem na pulpit. Nic. Czekam. Nadal nic. No to nadal czekam.
Kurna, co jest !? Nadal nie montuje się na pulpicie !!!
Nagła myśl i ... zrozumienie* Facepalm.
* = To nie mac/linux. Tu się się napędy nie montują automatycznie na pulpit.
Thursday, November 19, 2009
Wczoraj, to już historia
Wczoraj, to już historia. Jutro, to tajemnica. Ale dzisiaj, to dar losu. A dary są po to, by się nimi cieszyć.
source: Kung-Fu Panda
source: Kung-Fu Panda
Czasem ku przeznaczeniu prowadzi
Czasem ku przeznaczeniu prowadzi właśnie ta droga, którą nie chcemy kroczyć
source: Kung-Fu Panda
source: Kung-Fu Panda
Śpiąca królewna - wersja alternatywna mocno zryta
Ja wiem, że to się tylko na Zryty Beret nadaje, ale nie moglem sobie odmówić :
btw. gość z siekierą w głowie jest the best
btw2. ale i tak największym debeściakiem jest KOŃ :)
btw3. koniecznie zwróćcie uwagę na znak drogowy w który przywalili
btw. gość z siekierą w głowie jest the best
btw2. ale i tak największym debeściakiem jest KOŃ :)
btw3. koniecznie zwróćcie uwagę na znak drogowy w który przywalili
Render roku
Ja wiem. Po tym co pokazał Matrix, Lord of the Ring czy parę innych filmów, to już ciężko kogokolwiek czymkolwiek zadziwić. Ale poniższy film zrobił jeden gość. Z nudów. Szacun po dwakroć.
Ni to pies ni wydra, czyli motocykl to, czy samochod ?
Krótko mówiąc gość zbudował COŚ, czego na trzeźwo chyba nie da się ocenić. Zresztą zobaczcie sami
fot. by breganzane.com
fot. by breganzane.com
Zapowiada się dobry film - Prawo zemstry / Law abiding citizen
Przypomniało mi się a propos kina, że zapowiada się dobry film. W roli głównej Gerard Butler - niezapomniany król Leonidas z 300 (pewnie pamiętacie: this is Spartaaaaa !!!). Tym razem w roli faceta, któremu zamordowano żonę i dziecko. Faceta, który musi patrzeć jak morderca wychodzi na wolność, bo dogadał się z prokuratorem. Mogę zdradzić po obejrzeniu zwiastuna, że będzie ostro, a nawet bardzo ostro. Zgodnie z zasadą, że człowiek, który stracił wszystko nie cofnie się przed niczym. Kilka kawałków z filmu można obejrzeć TU, a najlepiej to po prostu sobie zajrzeć na oficjalną stronę filmu.
stopklatka.pl
stopklatka.pl
Słomiany wdowiec
Znacie ten stary kawał, że "Jeśli uważasz, że kobiety to słaba płeć, spróbuj w nocy przeciągnąć kołdrę na swoja stronę." No więc wyszło tak, że Żona mi wyjechała i kołdrę w całości mam dla siebie. Tyle, że teraz nie ma się do kogo przytulić :(
Juliusz Verne - Tajemnicza wyspa (L'île mystérieuse)
Pamiętam, że jako dziecko zaczytywałem się tą książką. Potrafiłem ją czytać na okrągło, do tego stopnia, że niektóre fragmenty to na pamięć znałem. No ale miałem wtedy jakieś 10 lat i chciałem być jednym z nich (tych na tej wyspie). Dziś kilkadziesiąt lat później pamiętając te emocje, te przygody, i to jak książka porywała mnie w opisany w niej świat zechciałem do niej wrócić. I teraz nie wiem. Czy to wtedy byłem tak bardzo naiwny, czy raczej dzisiaj jestem już tak bardzo wymagający. Mówiąc krótko: o żesz k(&*^&%!!! tego się po prostu nie da czytać na trzeźwo. Ta książka ma takie dłuuuuużyyyyyyyyznyyyyyyy jakby pisał ją scenarzysta "Mody na sukces". "Fascynujące" kilometrowe opisy (przykładowo) jak się wyrabia mydło albo wytapia żelazo, doprowadzają człowieka do szewskiej pasji. Dobrnąłem do momentu jak inżynier znalazł odpływ z jeziora i po prostu się poddałem. Trudno. Nie dam rady zmęczyć tej książki dalej. Kilka razy dawałem jej szanse, ale to już ponad moje siły. Chyba już po prostu wyrosłem z takich historii.
Wednesday, November 18, 2009
Tuesday, November 17, 2009
Mądrości życiowe
Kasiek wygrzebała coś niezwykle mądrego. Czytam to i aż nie chce mi się wierzyć jak często w swoim życiu zapominałem że mam prawo do tych wszystkich rzeczy. Czytam i tłucze mi się w głowie. Mam prawo do szacunku i uznania. Mam prawo podejmowania decyzji. Mam prawo by inni respektowali moje potrzeby. Mam prawo zakończenia dyskusji z tymi, którzy mnie poniżają lub ośmieszają. Mam prawo do bycia szczęśliwym. Mam prawo do stabilności w moim związku. Mam prawo by się zmieniać i rozwijać. Mam prawo dawania i oczekiwania miłości. Jakże trudne te prawa i jakże prawdziwe. Ileż mam w pamięci razy, gdy zapominałem że mam do tego wszystkiego prawo. Ileż razy rezygnowałem z tych praw, bądź mi je odbierano. Dziękować Bogu że każdego nowego dnia budzimy się na nowo by żyć i wzrastać. Lepiej. Mądrzej. Bardziej świadomie. I realizować te wszystkie prawa o których napisała Kaśka.
Musical Fame w nowej odsłonie
W sumie miałem o tym napisać wczoraj ale zmęczenie mnie pokonało. Nakręcono od nowa musical "Fame". Edycja 2009, czyli zamiast hippisów i rocka mamy raperów :) Jak było ? Jeśli idziesz na ten film ze świadomością, że musical to taniec i śpiew, to w sumie chyba mogę przyznać, że aktorzy jakoś dają radę. Jeśli natomiast idziesz na ten film spodziewając się kolejnego Step Up, no to raczej się rozczarujesz. Generalnie w momentach kiedy nie śpiewano i nie grano to ta tak zwana "gra" aktorska była w moim odczuciu drętwa. Jedynym przekonywującym aktorem był dla mnie jeden z instruktorów - Murzyn, jakieś +/- 120 - 150 kg wagi. Gość nie tylko dobrze grał, ale kurcze, trzeba było widzieć gościa jak się ruszał na jednych zajęciach. To przeczyło fizyce. Wracając do scen "fabularnych" w filmie (fabularnych - rozumianych jako nietańczone i nieśpiewane). Jak już wspominałem z nimi kiepsko i jak dla mnie spokojnie można było z tego zrezygnować. Chociaż co wtedy łączyłoby poszczególne sceny ? Być może dla filmu lepiej byłoby, gdyby wszystkie sceny "fabularne" był konsekwentnie śpiewane ? Nie wiem, nie mnie to oceniać. Co do tańców i muzyki. Świetna scena na stołówce uczelni, gdy ludzie spontanicznie dodają swoje dźwięki i powstaje z tego nawet fajna hip hopowa muzyka po czym nagle muzyka się urywa, zostają skrzypce zapodając jakąś skoczną szkocką melodię w rytm której jeden z gości zaczyna tańczyć (stepować ?) na stole jakąś wariację szkockiego tańca ze stepowaniem. Podobnie scena z drugiego roku z zajęciami ze stepowania. No ale ja lubię stepowanie :) więc mogę nie być obiektywny. Muzycznie jak dla mnie za dużo ballad, za mało kawałków szybkich. Tanecznie może być. Podsumowując cały film - tym, którzy świadomie chcą iść na musical, to polecam, jest gorzej niż oryginał, ale może być. Tylko koniecznie weźcie ze sobą popcorn :)
Nie rozumiem Facebooka
Podobno informatyk, to ktoś, kto między innymi z zasady orientuje się w trendach. Jednym z takich trendów jest rosnąca popularnośc serwisu Facebook w Polsce. Od dawna polecano mi ten serwis jako coś podobnego do naszej klasy ale dużo dużo lepszy. Ok. Widać trza się będzie zapoznać a nóż widelec można go jakoś wykorzystać biznesowo. Tak więc, założyłem konto i .... dupa. Klapa na całego. Zero radochy z serwisu, zero wciągnięcia ... jakoś tak drętwo, że nazwę to jednym słowem. Nie wiem, czy to ja nie rozumiem tego interface'u, czy może już tak się zestarzałem, że zupełnie nie bawi mnie śledzenie czy ktoś właśnie poszedł do kibla, czy właśnie karmi rybki. A może po prostu wolę inną rozrywkę ? W sumie na naszą klasę też już praktycznie nie zaglądam ... nawet hasła do swojego konta nie pamiętam, bo kiedyś raz wklepałem do firefoxa i teraz robi o za mnie :)
Monday, November 16, 2009
Wyszła książka kucharska Agaty Christie
Wyszła książka kucharska Agaty Christie. Ma 700 stron i tylko jeden przepis, do ostatka trzymający w napięciu. Aż do ostatniej strony nie wiadomo, w którym momencie odcedzić pierożki!
by Peppone @ Joemonster.org
by Peppone @ Joemonster.org
Sunday, November 15, 2009
Grunt w fotografii to dobry pomysł
Nie da się ukryć, że grunt w fotografii to dobry pomysł. Jak jest pomysł i jest światło, to nie ma opcji, żeby nie było dobrze [pomijam tu awarię sprzętu :)] Tutaj pomysł okazał się co najmniej nowatorski --> Chomiki w akcji
fot by botinok.co.il
fot by botinok.co.il
Satellite - genialny pomysł na fotel
Wydawałoby się, że ciężko wymyślić coś nowego w temacie tak oklepanym jak fotel. Okazuje się jednak, że można. Fotel nazywa się Satellite. Do dyspozycji jest zarówno podnóżek, jak i podstawka pod drinka/kawę. Pomysł wydaje się być świetny, choć tak sobie myślę, że jest przeznaczony do większych przestrzeni. W końcu nieużywany podnóżek chowa się ZA fotel, więc np.: nie dosuniemy go do ściany. W sumie pomysł oceniam jako bardzo fajny i pewnie nawet skusiłbym się na kupno takiego fotela ale jest jedno małe ale. Cena. Fotel z podnóżkiem i stoliczkiem na drinka kosztuje 6480 $. Miałbym fotel droższy od własnego auta :)
fot by furniturestoreblog.com
fot by furniturestoreblog.com
Jedno okienko dla zaczynających działalność gospodarczą to lipa
Okazuje się, że słynne "jedno okienko" dla zaczynających działalność gospodarczą to lipa. Jeśli chcesz dostać REGON, nie wolno Ci samemu podjechać do GUS-u i go sobie załatwić od ręki. Złożyłeś papiery w "jednym okienku" ? To teraz czekaj trzy tygodnie na wysłanie papierów do GUS i wystawienie REGON-u. A bez regonu nie załatwisz sobie na przykład leasingu. Jednym słowem ułatwienie jak szlag. Pierwsze miejsce w kategorii wspierania przedsiębiorczości. Gratulacje dla pomysłodawców.
Paradoks długu
Czasami demotywatory powalają swoją prawdziwością i osadzeniem w realiach życia. Oto chyba najprawdziwszy demotywator tego tygodnia: Paradoks długu - wstyd Ci upomnieć się o twoje pieniądze
by xp3 @ demotywatory.pl
by xp3 @ demotywatory.pl
Saturday, November 14, 2009
Muppety - Mana mana
Genialna melodia. Wiele razy nuciłem ją w ciągu dnia. Uwaga: ta melodia uzależnia :)
Taki tani ten internet w Polsce ?
Trafiłem na zestawienie średnich cen i prędkości internetu na świecie (a tu jakby kogoś interesowało jest powiększenie). Wynika z niego niezbicie, że średnio w Polsce łącze 7,5 mbps można mieć za 13$ miesięcznie. Według dzisiejszego kursu nbp.pl 1 USD=2,7631 PLN, co przekłada się na zawrotną kwotę 35,92 PLN. Ciekawe gdzie w Polsce za taką kwotę można faktycznie kupić takie łącze. Chętnie się dowiem.
Oburzająco kreatywne reklamy
W dzisiejszym świecie pełnym cudów, gadżetów i szpanu reklama rozwija się w wielu kierunkach. Każdy bardziej lub mniej kreatywny czy kiczowaty od pozostałych kierunków. Zresztą jak wyglądają realia chyba nie muszę opisywać, bo każdy zdążył już niejeden raz się przyjrzeć temu, co wisi na naszych ulicach. Komentarz chyba zbędny. Natrafiłem jednak na naprawdę ciekawy zbiór oburzająco kreatywnej reklamy i powiem krótko. Szacun.
source: darkroastedblend.com
source: darkroastedblend.com
Thursday, November 12, 2009
Genialny pomysł fotograficzny
Moim zdaniem genialny pomysł fotograficzny i świetna realizacja.
LINK --> One in 8 milion
LINK --> One in 8 milion
Windows 7 wzorowany na OS X
Microsoft w końcu przyznał się, że projektując Windows 7 zżynali wygląd z OS X :) Znaczy się, dokładnie to : was inspired by the look of Apple's Mac OS X
RootKit Hunter
RootKit Hunter - program do wyszukiwania rootkitów, Co to jest rootkit ? Odpowiedź tutaj
w skrócie:
VIA: Rkhunter (RootKit Hunter) - wyszukaj rootkity i inne zagrożenia
w skrócie:
sudo apt-get install rkhunter
sudo rkhunter --update
sudo rkhunter -c
VIA: Rkhunter (RootKit Hunter) - wyszukaj rootkity i inne zagrożenia
Wednesday, November 11, 2009
Choose a job you love
“Choose a job you love, and you will never have to work a day in your life.”
by Confucius
by Confucius
Samochód nie potrzebujący kierowcy ?
Nie, nie wróciłem właśnie z kina z nowej części Terminatora :) To Audi weszło w koalicję z Uniwersytetem Standford, by stworzyć autonomiczny samochód, który weźmie udział w konkursie Pikes Peak International Hill Climb. Co w tym ciekawego ? No to: The final vehicle controls are being run on ruggedized custom built solutions running a Core2Duo CPU and Solaris operating system Czy jak coś ma działać, to wiadomo co wybrać. Więcej szczegółów tu --> Audi's autonomous TTS Coupe set to race up Pikes Peak with no driver
Deduplikacja, czyli dobry trick
Czym jest deduplikacja chyba najlepiej wytłumaczono tutaj. Z mojego punktu widzenia absolutnie genialna rzecz. Co więcej darmowa i wydajna :) Czego chcieć więcej ?
Ford Focus RS
Idę spokojnie miastem i ... olśnienie. Focus RS. I opad szczeny. Czytałem wiele pochlebnych opinii, widziałem to auto w TV, i jakoś zero emocji ... ale na żywo ... to auto jest po prostu powalające. Nie da się przejść obojętnie obok niego. Patrzysz na maszynę, która każdym fragmentem swojego wyglądu daje znać, że zdecydowanie nie jest spokojnym miejskim toczydełkiem. Maszynę, która z samego wyglądu daje poczuć, że pod maską ma stado rasowych wyścigowych koni. Wrażenia z jazdy Focusem RS muszą być niezapomniane.
Naród rozczarowany działaniam rządu i premiera ?
Podręcznik rozrywki ???
Zawsze myślałem, że idea gry komputerowej sprowadza się do dostarczania rozrywki. Rozrywki prostej, nieskomplikowanej, dostępnej dla każdego. Rozrywki nie wymagającej wysiłku. Ale żeby do rozrywki potrzebny był podręcznik ? I to gruby podręcznik ? No to chyba nie rozumiem idei gry Second Life.
PS. Podręcznik dostępny w EMPIKach
PS. Podręcznik dostępny w EMPIKach
Służbowe auto TVN
Nie ma mocnych na flash playera, zabija wszystko ...
Narzekałem jakiś czas temu, że wkurza mnie najnowsza wersja flash playera, bo zabija mi komputer. Zdarzyło się tak, że odwiedziłem warszawskie centrum handlowe Arkadia, w którym znajduje się firmowy salon firmy Sony. Wystawiono tam praktycznie wszystkie możliwe serie laptopów produkowane przez sony'ego. Wszystkie reklamowane jako silne i wydajne. I na jednym z nich uruchomiony powyższy slideshow. A ponieważ zdjęcie robione było komórką i słabo widać komunikat na środku ekranu, to pozwoliłem sobie na małe zbliżenie (poniżej).
Wychodzi na to, że jeśli chodzi o flash playera to nie ma mocnych, Zabija wszystkie maszyny. Czy to markowe, czy składaki. Bez znaczenia pod jakim systemem operacyjnym. Jest tylko jedno małe ale. Jak dla mnie, to zdecydowanie nie była słaba maszyna. Ani tania.
Śpiwór Harrego Pottera
Myślałem, że już wymyślono wszystko w dziedzinie wciskania kitu klientom ale się myliłem. Oto pojawił się śpiwór "wykonany ze specjalnego materiału, który odstrasza m.in. komary i kleszcze". Rozumiem, że specjalność materiału polega na tym, że kiedy tylko zasypiasz, śpiwór magicznie dostaje rąk, które odganiają komary i tłuką je w powietrzu :)
Ciekawe repozytorium do Ubuntu
Zaletą instalowania softu z repozytoriów jest to, że jak tylko pojawi się nowa wersja aplikacji, to od razu dostajesz opcję upgrade'u posiadanej aplikacji do nowej wersji. To mniej więcej tak, jakby uruchomienie windows update oprócz nowych paczek z Microsoftu od razu dawało również aktualizację posiadanych aplikacji, począwszy od Total Commandera a skończywszy na Photoshopie :) Przypadkiem trafiłem na opis repozytorium GetDeb i z ciekawości spojrzałem co tam dają. A tam tak:
- Imagination - a lightweight and simple DVD slide show maker
- FileZilla - Full-featured graphical FTP/FTPS/SFTP client
- GIMP "Save for Web" plugin - Save for Web (GIMP plugin)
- GNOME Commander - nice and fast file manager for the GNOME desktop
- Raw Therapee a free RAW converter and digital photo processing software
Tuesday, November 10, 2009
Monday, November 9, 2009
Możesz stracić dane, czyli dyski twarde oszukują kontrolery ???
Jeśli dobrze rozumiem to co Jeff Bonwick napisał na forum OpenSolaris.org na temat uszkodzeń filesystemu, to wychodzi na to, że niektóre dyski twarde oszukują kontrolery jeśli chodzi o zapisywanie danych. Dyski otrzymują polecenie zapisania fizycznie na talerzach dysku tych danych, które mają w cache'u. Dyski odpowiadają kontrolerowi, że mają już to zrobione, ale tak naprawdę wcale tego nie robią. Faktyczny zapis nie następuje. Czemu tak kłamią ? Bo taka technika pozwala uzyskiwać lepsze rezultaty w benchmarkach. Szkoda tylko, że przy okazji Jeff nie napisał dyski których producentów tak kłamią. Zabawne jest, że cała sprawa wyszła zupełnie przypadkowo przy okazji dochodzenia, dlaczego niektóre pule danych ulegają takim uszkodzeniom, że jest problem z ich importowaniem. A teoretycznie być go nie powinno. No i wylazło szydło z worka. Ciekawe czym się ta sprawa zakończy. Myślę, że za komentarz najlepiej nadaje się tekst jednego z uczestników dyskusji:
"I have 90% of something I think is your filesystem, do you want it ???"
O całej sprawie napisał już m.in. osnews w artykule Should ZFS Have a fsck Tool?. Jest też polemika --> No, ZFS really doesn't need a fsck
"I have 90% of something I think is your filesystem, do you want it ???"
O całej sprawie napisał już m.in. osnews w artykule Should ZFS Have a fsck Tool?. Jest też polemika --> No, ZFS really doesn't need a fsck
Polska odrzuci wolne oprogramowanie ?
Wolne oprogramowanie to m.in.: oszczędności i uniezależnienie się od Microsoftu. Wielka Brytania ogłosiła, że zamierza przejść na open-source co pozwoli jej oszczędzić 600 milionów funtów rocznie. Jak to jest, że ich nie stać na wydawanie co roku 500 milionów funtów ??? A nas stać ??? No najwyraźniej tak, skoro nasz rząd się dystansuje od tego typu rozwiązań. Jak dla mnie no comments.
Podziękowania
Bezdomni nie będą spać na tym przystanku
Od wielu wielu lat na przystankach przy Dworcu Centralnym w Warszawie spali bezdomni. Czasem naprawdę ciężko było skorzystać z przystanku, raz, że na długiej ławce potrafiło spać koło siebie dwóch bezdomnych, dwa, że z reguły cały przystanek i okolica były tak zasikane, że ledwo dawało się oddychać, taki był smród. Miasto długo z tym walczyło, i wymyślili :) Przystanki bez długich ławek. Z krótkimi siedzeniami, takimi, by nikt się na nich nie położył. Co prawda jeszcze czasem trochę śmierdzi koło takiego przystanku, ale i tak jest o niebo lepiej, niż było wcześniej. Czyli jak się chce, to można pomyśleć. Tylko ..... dlaczego nie 8 lat wcześniej ???
Saturday, November 7, 2009
Głupcy robią porządki
Głupcy robią porządki, mędrcy panują nad chaosem
by dr Pieniek kardiolog na Banacha
by dr Pieniek kardiolog na Banacha
Thursday, November 5, 2009
Google Dashboard
Google uruchomiło ciekawą usługę a mianowicie Google Dashboard - czyli interaktywne podsumowanie używanych przez nas produktów google'a. Z jednej strony można wejść do każdej usługi, zarządzać nimi, poza tym można ustawiać opcje prywatności, czy współdzielenia itp.
Cały naród wspiera ZUS, czyli pozbądź się swojej emerytury
O tym, że dzisiejsi 30-latkowie emerytur raczej nie zobaczą wiedzą prawie wszyscy. Nie zobaczą, bo według optymistycznych prognoz bankructwo ZUS-u (polegające na tym, że nie będzie miał skąd wziąć kasy na emerytury), nastąpi już w 2020 r. a według pesymistycznych jeszcze wcześniej. Niestety dla nich samych, obecni 30 latkowie na emerytury będą się wybierać gdzieś około 2030 r. Pociesza fakt, że zgodnie z kalendarzem Majów koniec świata ma nastąpić w grudniu 2012 roku, czyli raczej problemu i tak nie doczekamy. Będziemy mogli za to śledzić Euro 2012 rozgrywane na stadionach Niemczech czy Hiszpanii, po tym jak odbiorą Polsce organizację tej imprezy z powodu braku gotowości obiektów, dróg i infrastruktury :) No i obowiązkowe telewizyjne relacje z obrad komisji do spraw afery z Euro 2012 w Polsce, po podejrzewam, że taka natychmiast zostanie powołana. Ale czym ja się tu martwię ? W końcu kalendarz Majów jest niezwykle dokładny. No dobra a co jak Majowie się pomylili i obecni 30-latkowie doczekają swoich emerytur ? To będzie wsypa na całego. I głód i tłumy emerytów na ulicach.
Nie wiem czy słyszeliście, ale Rząd nie skąd wziąć kasy, by dołożyć ZUS-owi, wymyślił więc, że mamy od przyszłego roku mniej oszczędzać na emeryturę na otwartych funduszach emerytalnych a więcej przekazywać do ZUS. Pieniądze, które jako jedyne rokowały jakieś szanse na stanie się naszą emeryturą, ZUS natychmiast wyda na bieżące emerytury. Nie wierzycie ? Oficjalnie mówi się o tym, że w niektórych regionach kraju pieniądze wpłacane do ZUS w ciągu 7 dni wracają na rynek w formie emerytur. Ponoć głośna była sprawa gdy zakłady FSO w Tychach z tygodniowym opóźnieniem wpłaciły do ZUS składki za swoich pracowników. I z tygodniowym opóźnieniem emeryci w tym regionie dostali swoje emerytury. Piszę ponoć, bo o sprawie słyszałem kiedyś podczas pobytu w tamtej okolicy, i to od osoby, która dzisiaj ma już pewnie z 80-90 lat, więc raczej nie bardzo mogłaby to potwierdzić. Ale już wtedy się ze mnie śmiała, że nie doczekam swojej emerytury od ZUS-u, skoro już wtedy w ciagu tygodnia zus wydawał wszystko co dostawał.
Ale dlaczego w ogóle poruszam temat ZUS i naszych emerytur ? Otóż w dzisiejszej wyborczej znalazłem ciekawy artykuł na ten temat - a w nim bardzo niepokojące stwierdzenie:
Pieniądze do tej pory przelewane do OFE przechwyci teraz ZUS. I wyda je na bieżące emerytury, bo wciąż mu na nie brakuje. Składki z naszych pensji zostaną "zapamiętane" gdzieś na kontach w ZUS, twardy dysk jest cierpliwy. Ale za kilkanaście lat - gdy ludzie zgłoszą się po emerytury - przyrzeczone dzisiaj pieniądze trzeba będzie naprawdę wypłacić. Z czego ? Eeee, to już nie problem tego rządu
Świetnie, prawda ? Autor poruszył jednak kolejną ważną kwestię:
Ukrócenie przywilejów emerytalnych mundurówki, górników, sędziów, prokuratorów odkładamy na później. Z reformy KRUS nici. Nie zanosi się na podwyższenie wieku emerytalnego. To tu są prawdziwe oszczędności. Same przywileje kosztują rocznie ponad 25 miliardów złotych. Ale politycy boją się komukolwiek narazić. Zemści się to na nas za kilka lat.
Czyli gotowe rozwiązanie problemu mamy. Tylko kto się zgodzi podskoczyć mundurowym i górnikom ? Wyobrażacie sobie ogólnopolski strajk Policji ? Łatwiej przecież okraść młodych, prawda ? Ci raczej nie przyjadą manifestować pod Sejmem czy pod kancelarią Premiera. I ich strajku nikt się nie przelęknie. I dlatego właśnie przegrali nie tylko bitwę ale i całą wojnę. Wojnę o godne emerytury. Z których gówno będzie. A teraz drogie dzieci wszyscy podnieśmy ładnie prawe rączki do góry i pomachajmy naszym emeryturom na do widzenia. Pa pa emeryturko ....
source: Gazeta Wyborcza z 5 XI 2009, Cały naród wspiera ZUS, aut. Marcin Bojanowski
Nie wiem czy słyszeliście, ale Rząd nie skąd wziąć kasy, by dołożyć ZUS-owi, wymyślił więc, że mamy od przyszłego roku mniej oszczędzać na emeryturę na otwartych funduszach emerytalnych a więcej przekazywać do ZUS. Pieniądze, które jako jedyne rokowały jakieś szanse na stanie się naszą emeryturą, ZUS natychmiast wyda na bieżące emerytury. Nie wierzycie ? Oficjalnie mówi się o tym, że w niektórych regionach kraju pieniądze wpłacane do ZUS w ciągu 7 dni wracają na rynek w formie emerytur. Ponoć głośna była sprawa gdy zakłady FSO w Tychach z tygodniowym opóźnieniem wpłaciły do ZUS składki za swoich pracowników. I z tygodniowym opóźnieniem emeryci w tym regionie dostali swoje emerytury. Piszę ponoć, bo o sprawie słyszałem kiedyś podczas pobytu w tamtej okolicy, i to od osoby, która dzisiaj ma już pewnie z 80-90 lat, więc raczej nie bardzo mogłaby to potwierdzić. Ale już wtedy się ze mnie śmiała, że nie doczekam swojej emerytury od ZUS-u, skoro już wtedy w ciagu tygodnia zus wydawał wszystko co dostawał.
Ale dlaczego w ogóle poruszam temat ZUS i naszych emerytur ? Otóż w dzisiejszej wyborczej znalazłem ciekawy artykuł na ten temat - a w nim bardzo niepokojące stwierdzenie:
Pieniądze do tej pory przelewane do OFE przechwyci teraz ZUS. I wyda je na bieżące emerytury, bo wciąż mu na nie brakuje. Składki z naszych pensji zostaną "zapamiętane" gdzieś na kontach w ZUS, twardy dysk jest cierpliwy. Ale za kilkanaście lat - gdy ludzie zgłoszą się po emerytury - przyrzeczone dzisiaj pieniądze trzeba będzie naprawdę wypłacić. Z czego ? Eeee, to już nie problem tego rządu
Świetnie, prawda ? Autor poruszył jednak kolejną ważną kwestię:
Ukrócenie przywilejów emerytalnych mundurówki, górników, sędziów, prokuratorów odkładamy na później. Z reformy KRUS nici. Nie zanosi się na podwyższenie wieku emerytalnego. To tu są prawdziwe oszczędności. Same przywileje kosztują rocznie ponad 25 miliardów złotych. Ale politycy boją się komukolwiek narazić. Zemści się to na nas za kilka lat.
Czyli gotowe rozwiązanie problemu mamy. Tylko kto się zgodzi podskoczyć mundurowym i górnikom ? Wyobrażacie sobie ogólnopolski strajk Policji ? Łatwiej przecież okraść młodych, prawda ? Ci raczej nie przyjadą manifestować pod Sejmem czy pod kancelarią Premiera. I ich strajku nikt się nie przelęknie. I dlatego właśnie przegrali nie tylko bitwę ale i całą wojnę. Wojnę o godne emerytury. Z których gówno będzie. A teraz drogie dzieci wszyscy podnieśmy ładnie prawe rączki do góry i pomachajmy naszym emeryturom na do widzenia. Pa pa emeryturko ....
source: Gazeta Wyborcza z 5 XI 2009, Cały naród wspiera ZUS, aut. Marcin Bojanowski
Posłowie chcą zaostrzyć walkę z handlem na chodnikach i ulicach
Nie wiem czy Sejm IV RP w obliczu globalnego kryzysu i totalnej zapaści przemysłu w Polsce naprawdę nie ma ważniejszych tematów, ale z dzisiejszego Metra dowiedziałem się, że Posłowie chcą zaostrzyć walkę z nielegalnym handlem na chodnikach i ulicach [..] za sprzedawanie bez zezwolenia owoców, butów, odzieży czy pieczywa [..] areszt i natychmiastową konfiskatę towaru [..] Towar będzie konfiskowany na poczet grzywny - maksymalnie 1000 PLN - oraz niezapłaconych mandatów
Artykuł ma formę wywiadu z posłanką Hanną Zdanowską z PO. Oto co mówi pani poseł:
HZ: W kryzysie trzeba dbać o tych, którzy płacą podatki, czyli legalnie działających kupców i przedsiębiorców. Teraz część z nich plajtuje, bo ktoś robi im konkurencję. Ci, którzy handlują nielegalnie, nie są nigdzie zarejestrowani, nie płacą podatków, ani składki zdrowotnej.
No to gratulację za pomysł. Śliwek w tym roku było tyle, że gdyby Żona nie obdarowała nimi rodziny a przy okazji nie wymieniła się z Ciotką za gruszki, to sam bym poszedł je sprzedawać na chodnik, bo żal było, żeby się zmarnowały a nie było siły takiej, żeby wszystkie zużyć. I bym mandat dostał. Bo nie jestem babcią z pietruszką. A skoro o tym:
Strażnicy miejscy uspokajają, że surowego prawa nie będą stosować wobec babć z przysłowiową pietruszką, tylko wobec handlarzy hurtowników.
Jakoś nie wierze w te zapewnienia. Byłem kiedyś świadkiem jak dwóch strażników miejskich pacyfikowało taką przysłowiową babinkę, bo stała z małym wiaderkiem tulipanów przy wyjściu z podziemia. Byli tak chamscy i agresywni webec tej babinki, że aż stojący obok ze stolików się za nią ujęli. Ktoś tam nawet zaczynał dzwonić na policję żeby przyjechali uspokoić strażników. A rzecz się działa pod Rotundą PKO na skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich i Marszałkowskiej w Warszawie, stolicy 40 milionowego kraju w Unii Europejskiej. I to nie było "za komuny" tylko nie dalej jak 4-5 lat temu.
A teraz najlepsze i znów posłanka Zdanowska : [..] kupując na chodniku okradamy samych siebie. Na legalnych bazarach i targowiskach płacimy nie tylko za zakupy, lecz także na wyższe emerytury, lepszą służbę zdrowia czy nowe drogi. Bo na to idą pieniądze z podatków.
Jasne. Ludzie nie mają co do garnków włożyć ale pójdą po droższe jabłka czy banany do wypasionego sklepu, podczas gdy te 3 czy 4 złotych różnicy na zakupach to dla nich bochenek chleba i 6 jajek na śniadanie. Wyższe emerytury ? A kto je zobaczy skoro rząd już teraz sięga po nasze pieniądze na emerytury ? Lepsza służba zdrowia ? Od jakichś 5 - 6 lat rządy robią co mogą by polepszyć służbę zdrowia. Za granicą. Wyjechało już tylu lekarzy i tyle pielęgniarek, że niektóre szpitale nie mają jak obsadzać obowiązkowych dyżurów. Nowe drogi ? Gdzie ? Chyba pod domem jednego i drugiego ministra. Mając wybór - sklep czy stoisko - i wiedząc, że pieniądze z podatków i tak zostają zmarnowane i wsadzone do prywatnych kieszeni urzędników głosuję na stoisko. Jest taniej. Nie wiem czy zdrowiej, ale taniej. I nie dokładam własnych pieniędzy do kolejnych afer i premii dla urzędników. I dlatego też lepiej.
PS. Może rząd w swej łaskawości zechciałby też opodatkować produkty z własnego ogródka ??? Przecież to nie do pomyślenia, żeby w dobie kryzysu nie płacić podatków, ani składki zdrowotnej !!! - copyright by posłanka Zdanowska
source: Metro z 4 XI 2009, W kryzysie nie można odpuszczać - aut.: Mariusz Jałoszewski
Artykuł ma formę wywiadu z posłanką Hanną Zdanowską z PO. Oto co mówi pani poseł:
HZ: W kryzysie trzeba dbać o tych, którzy płacą podatki, czyli legalnie działających kupców i przedsiębiorców. Teraz część z nich plajtuje, bo ktoś robi im konkurencję. Ci, którzy handlują nielegalnie, nie są nigdzie zarejestrowani, nie płacą podatków, ani składki zdrowotnej.
No to gratulację za pomysł. Śliwek w tym roku było tyle, że gdyby Żona nie obdarowała nimi rodziny a przy okazji nie wymieniła się z Ciotką za gruszki, to sam bym poszedł je sprzedawać na chodnik, bo żal było, żeby się zmarnowały a nie było siły takiej, żeby wszystkie zużyć. I bym mandat dostał. Bo nie jestem babcią z pietruszką. A skoro o tym:
Strażnicy miejscy uspokajają, że surowego prawa nie będą stosować wobec babć z przysłowiową pietruszką, tylko wobec handlarzy hurtowników.
Jakoś nie wierze w te zapewnienia. Byłem kiedyś świadkiem jak dwóch strażników miejskich pacyfikowało taką przysłowiową babinkę, bo stała z małym wiaderkiem tulipanów przy wyjściu z podziemia. Byli tak chamscy i agresywni webec tej babinki, że aż stojący obok ze stolików się za nią ujęli. Ktoś tam nawet zaczynał dzwonić na policję żeby przyjechali uspokoić strażników. A rzecz się działa pod Rotundą PKO na skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich i Marszałkowskiej w Warszawie, stolicy 40 milionowego kraju w Unii Europejskiej. I to nie było "za komuny" tylko nie dalej jak 4-5 lat temu.
A teraz najlepsze i znów posłanka Zdanowska : [..] kupując na chodniku okradamy samych siebie. Na legalnych bazarach i targowiskach płacimy nie tylko za zakupy, lecz także na wyższe emerytury, lepszą służbę zdrowia czy nowe drogi. Bo na to idą pieniądze z podatków.
Jasne. Ludzie nie mają co do garnków włożyć ale pójdą po droższe jabłka czy banany do wypasionego sklepu, podczas gdy te 3 czy 4 złotych różnicy na zakupach to dla nich bochenek chleba i 6 jajek na śniadanie. Wyższe emerytury ? A kto je zobaczy skoro rząd już teraz sięga po nasze pieniądze na emerytury ? Lepsza służba zdrowia ? Od jakichś 5 - 6 lat rządy robią co mogą by polepszyć służbę zdrowia. Za granicą. Wyjechało już tylu lekarzy i tyle pielęgniarek, że niektóre szpitale nie mają jak obsadzać obowiązkowych dyżurów. Nowe drogi ? Gdzie ? Chyba pod domem jednego i drugiego ministra. Mając wybór - sklep czy stoisko - i wiedząc, że pieniądze z podatków i tak zostają zmarnowane i wsadzone do prywatnych kieszeni urzędników głosuję na stoisko. Jest taniej. Nie wiem czy zdrowiej, ale taniej. I nie dokładam własnych pieniędzy do kolejnych afer i premii dla urzędników. I dlatego też lepiej.
PS. Może rząd w swej łaskawości zechciałby też opodatkować produkty z własnego ogródka ??? Przecież to nie do pomyślenia, żeby w dobie kryzysu nie płacić podatków, ani składki zdrowotnej !!! - copyright by posłanka Zdanowska
source: Metro z 4 XI 2009, W kryzysie nie można odpuszczać - aut.: Mariusz Jałoszewski
Co trzeci bezrobotny Polak nie skończył 35 lat
Pozwolę sobie na kilka cytatów, bo temat ciekawy a mnie też dotyczył:
Co trzeci bezrobotny Polak nie skończył 35 lat, a największe problemy ze znalezieniem zajęcia mają młodzi z dyplomami wyższych uczelni. Z najnowszych danych GUS wynika, że bezrobocie wynosi 10,9 proc. Co trzecia osoba bez pracy ma od 25 do 34 lat. W ciągu roku liczba młodych bez zatrudnienia podwoiła się. W Urzędach [pracy] - dopisek mój przybywa też osób z dyplomami wyższych uczelni. Dziś to już niemal co czwarty bezrobotny.
To chyba nie mamy już wątpliwości, dlaczego tak duży odsetek młodych i wykształconych zwyczajnie spakował manatki i wyemigrował z kraju.
[...] oferty pracy kierowane są przeważnie do osób z doświadczeniem, [...] (pracodawcy - dopisek mój) oczekują doświadczenia, bo nie mają czasu, by kształcić sobie personel [...] Absolwenci są mile widziani, ale tacy, którzy już podczas studiów pracowali [...] Absolwencie przyznawali [..], że jedyną możliwością znalezienia pracy są znajomości
Hmm, brzmi znajomo. Czyż nie dokładnie to samo pisałem ostatnio ? Prorok jakiś ze mnie, czy co ??? :)
source: Metro z 26.10.2009, artykuł: Praca nie dla absolwentów - aut. Marcelina Szumer
(przy okazji bardzo polecam tą gazetę, jest z tego samego papieru co Wyborcza, świetnie się pali)
Co trzeci bezrobotny Polak nie skończył 35 lat, a największe problemy ze znalezieniem zajęcia mają młodzi z dyplomami wyższych uczelni. Z najnowszych danych GUS wynika, że bezrobocie wynosi 10,9 proc. Co trzecia osoba bez pracy ma od 25 do 34 lat. W ciągu roku liczba młodych bez zatrudnienia podwoiła się. W Urzędach [pracy] - dopisek mój przybywa też osób z dyplomami wyższych uczelni. Dziś to już niemal co czwarty bezrobotny.
To chyba nie mamy już wątpliwości, dlaczego tak duży odsetek młodych i wykształconych zwyczajnie spakował manatki i wyemigrował z kraju.
[...] oferty pracy kierowane są przeważnie do osób z doświadczeniem, [...] (pracodawcy - dopisek mój) oczekują doświadczenia, bo nie mają czasu, by kształcić sobie personel [...] Absolwenci są mile widziani, ale tacy, którzy już podczas studiów pracowali [...] Absolwencie przyznawali [..], że jedyną możliwością znalezienia pracy są znajomości
Hmm, brzmi znajomo. Czyż nie dokładnie to samo pisałem ostatnio ? Prorok jakiś ze mnie, czy co ??? :)
source: Metro z 26.10.2009, artykuł: Praca nie dla absolwentów - aut. Marcelina Szumer
(przy okazji bardzo polecam tą gazetę, jest z tego samego papieru co Wyborcza, świetnie się pali)
serwis odsiebie.com został zamknięty przez polcję
Musiałem kupić dziś Wyborczą (niestety skończył mi się papier na rozpałkę w kominku) i na pierwszej stronie Wyborczej przywitał mnie ogromny napis: OD SIEBIE NA POLICJĘ i artykuł o serwisie odsiebie.com.
Krótko: jest sobie (a właściwie był sobie) serwis odsiebie.com. Idea tego serwisu była taka, że udostępniał on miejsce na swoich dyskach na przechowanie plików, konkretnie zaś użytkownicy serwisu mogli do woli umieszczać różne pliki na swoim koncie, jak również ściągać je od siebie. Można tam było wrzucić wszelakie materiały multimedialne, czy to muzyka, film, czy zdjęcia. Chciałeś wysłać kumplowi film z wesela ? Nie ma problemu. Wrzucasz na odsiebie.com i podajesz mu link. No i z tego co napisano we wspomnianym artykule - "Znaczna część wrzucana była jednak nielegalnie: filmy, muzyka, gry komputerowe.
Odkrywcze, co ? Myślę, że można się było tego domyślić, skoro jawnie mówi się o tym, że darmowe filmy, muzyka i programy stanowią prawdziwą siłę napędową internetu. Myślę też, że bardzo szybko można było to piractwo ukrócić. Jednym ruchem. Wymuszając, by dostęp do plików użytkownika był wyłącznie na hasło. Ale wróćmy do artykułu. Pojawiło się w nim stwierdzenie, że zazwyczaj nie daje się pociągnąć do odpowiedzialności właściciela serwisu, ponieważ zgodnie z art. 14 Ustawy o świadczeniu usług droga elektroniczną, administrator serwisu/właściciel nie odpowiada za pliki udostępniane przez użytkownika. Zgodnie z tym, co napisali autorzy artykułu, od tej zasady jest wszakże wyjątek, albowiem Odpowiada dopiero wtedy, gdy ktoś mu oficjalnie zgłosi, że dany plik narusza cudze prawa i mimo wezwania nie usunie go. I właśnie dlatego serwis odsiebie.com uległ likwidacji, ponieważ jak stwierdził cytowany we wspomnianym artykule Jan Bałyga ze ZPAV* : odsiebie.com na ich zgłoszenia nie reagował. Ale to i tak jeszcze nic, bo: Prokuratura ma teraz dane wielu użytkowników odsiebie.com. Czy będzie ścigać również ich, a nie tylko właścicieli serwisu - na razie nie wiadomo
No to chyba zima tego roku będzie dla niektórych szczególnie gorąca :)
A tak serio: nie za bardzo interesuję się takimi serwisami i może nie do końca rozumiem zagadnienie i problem opisany w artykule, ale jeśli dobrze rozumiem postawioną tu tezę, to działające nadal chomiki, wrzuty i inne tego typu serwisy działają nadal tylko dlatego, że reagują "akceptowalnie" (dla ZPAV*) czyli w miarę szybko usuwając sporne pliki ????
Legenda :
ZPAV - Związek Producentów Audio-Video - reprezentuje w Polsce interesy wytwórni filmowych i fonograficznych, a mówiąc po ludzku pilnuje, żeby ludzie kupowali bilety do kina i legalne płyty, zamiast ściągnąć to za darmo z internetu :)
Krótko: jest sobie (a właściwie był sobie) serwis odsiebie.com. Idea tego serwisu była taka, że udostępniał on miejsce na swoich dyskach na przechowanie plików, konkretnie zaś użytkownicy serwisu mogli do woli umieszczać różne pliki na swoim koncie, jak również ściągać je od siebie. Można tam było wrzucić wszelakie materiały multimedialne, czy to muzyka, film, czy zdjęcia. Chciałeś wysłać kumplowi film z wesela ? Nie ma problemu. Wrzucasz na odsiebie.com i podajesz mu link. No i z tego co napisano we wspomnianym artykule - "Znaczna część wrzucana była jednak nielegalnie: filmy, muzyka, gry komputerowe.
Odkrywcze, co ? Myślę, że można się było tego domyślić, skoro jawnie mówi się o tym, że darmowe filmy, muzyka i programy stanowią prawdziwą siłę napędową internetu. Myślę też, że bardzo szybko można było to piractwo ukrócić. Jednym ruchem. Wymuszając, by dostęp do plików użytkownika był wyłącznie na hasło. Ale wróćmy do artykułu. Pojawiło się w nim stwierdzenie, że zazwyczaj nie daje się pociągnąć do odpowiedzialności właściciela serwisu, ponieważ zgodnie z art. 14 Ustawy o świadczeniu usług droga elektroniczną, administrator serwisu/właściciel nie odpowiada za pliki udostępniane przez użytkownika. Zgodnie z tym, co napisali autorzy artykułu, od tej zasady jest wszakże wyjątek, albowiem Odpowiada dopiero wtedy, gdy ktoś mu oficjalnie zgłosi, że dany plik narusza cudze prawa i mimo wezwania nie usunie go. I właśnie dlatego serwis odsiebie.com uległ likwidacji, ponieważ jak stwierdził cytowany we wspomnianym artykule Jan Bałyga ze ZPAV* : odsiebie.com na ich zgłoszenia nie reagował. Ale to i tak jeszcze nic, bo: Prokuratura ma teraz dane wielu użytkowników odsiebie.com. Czy będzie ścigać również ich, a nie tylko właścicieli serwisu - na razie nie wiadomo
No to chyba zima tego roku będzie dla niektórych szczególnie gorąca :)
A tak serio: nie za bardzo interesuję się takimi serwisami i może nie do końca rozumiem zagadnienie i problem opisany w artykule, ale jeśli dobrze rozumiem postawioną tu tezę, to działające nadal chomiki, wrzuty i inne tego typu serwisy działają nadal tylko dlatego, że reagują "akceptowalnie" (dla ZPAV*) czyli w miarę szybko usuwając sporne pliki ????
Legenda :
ZPAV - Związek Producentów Audio-Video - reprezentuje w Polsce interesy wytwórni filmowych i fonograficznych, a mówiąc po ludzku pilnuje, żeby ludzie kupowali bilety do kina i legalne płyty, zamiast ściągnąć to za darmo z internetu :)
Sunday, November 1, 2009
Sakwy siedziskowe
Choć pod znaną od lat nazwą "pufa" wiele takich konstrukcji można spotkać na naszym allegro (szczególnie aktywny jest tu ich producent, czyli fatty.pl), to dopiero zerknięcie na wnetrza.webzine.pl uświadomiło mi, że powstał specjalny potworek językowy by to nazwać. Sakwy siedziskowe. W oryginale nazwane toto jest beanbag. U nas sakwa siedziskowa. Pasuje w sam raz do pedałowca biurowego (tradycyjny biurowy kosz na śmieci).
foto by hometone.org
foto by hometone.org
Clonezilla
Clonezilla - OpenSource clone system (OCS) solution that allows to massively clone systems to many computers. Clonezilla live is suitable for single machine backup and restore. While Clonezilla SE is for massive deployment, it can clone many (40 plus!) computers simultaneously --> clonezilla.org
Subscribe to:
Posts (Atom)