Wspominałem kiedyś o gościu, którego złapano na uprawianiu seksu z latarnią uliczną ale dzisiejszy FOXNews to przebił. Gdzieś tam, w sennym miasteczku Bellevue w stanie Ohio, ludzie osiągają taki poziom znudzenia, że jeden z nich, 40-letni ojciec trojga dzieci, dla rozrywki uprawiał sex z metalowym stołem ogrodowym. Rzecz miała miejsce w przydomowym ogrodzie. Co więcej robił to wielokrotnie. I jeszcze dał się nagrać. Niestety, miał koleś pecha, bo władze nie potraktują tego jak wykroczenia (lekki wyrok) lecz od razu jak zbrodnię (ciężki wyrok) bo koleś mieszkał niedaleko szkoły i dzieciaki mogłyby się naoglądać.
W kontekście powyższej informacji, to aż strach się przyznać do posiadania ogrodu i to daleko od jakiejkolwiek szkoły :D Właściwie to nawet myślałem ostatnio o kamiennym palenisku pod ognisko i pieczonki ... ale chyba jakiś ograniczony jestem, bo nigdy nie wpadłem na pomysł, żeby bzykać meble ogrodowe. Jak tak dalej pójdzie rozwój cywilizacji, to kobiety w USA odejdą do lamusa (i nawet nie czuje jak rymuje). Wyobraźnia podsuwa scenkę rodzajową: rok 2020, gdzieś w NYCity, leży sobie jakiś jankes na leżance a pani psycholog do niego: co poczułeś, kiedy zdałeś sobie sprawę, że twoja ogrodowa parasolka zdradza cię z sąsiadem ?
Monday, March 31, 2008
Subscribe to:
Posts (Atom)