Monday, January 5, 2009

- 25 stopni Celsiusza

Wracamy dzisiaj późnym wieczorem do domu, wysiadamy z auta i ..... śnieg skrzypi pod stopami jak stara drewniana furtka, mróz szczypie w nos i uszy tak, że aż ciężko oddychać ..... co jest kurna grane ? wchodzę do domu, biorę robocze rękawiczki, które przecież do najlżejszych nie należą, taczkę w dłonie i jadę do szopy po drewno na opał do kominka. Mija góra dwie minuty a tu zimno w łapy jak jasna cholera. Najpierw pomyślałem, że może rękawiczki były mokre albo coś. Wracam do domu, ręce już skostniałe z zimna ale wypakowuję drewno, rozpalam w kominku i coś mi nie daje spokoju. Biorę latarkę i udaję się na poszukiwanie zaginionego termometru, który położyłem gdzieś na zewnątrz, ale nie pamiętałem konkretnie gdzie. Termometr odnajduję na tarasie, przymarznięty do parapetu okiennego ... na skali -25 stopni Celsiusza. Przyjmuję informację do wiadomości ale jeszcze nie dowierzam. Gaz nie działa, więc trzeba ogrzewać dom kominkiem, żeby nie przemarzł i żeby nie porozpieprzało instalacji i murów. Internet też przestał działać. Tej nocy prawie nie śpię non stop paląc w kominku ma maksa. Do rana wypalę ilość drewna, którą normalnie paliłbym ze trzy dni.

Od mrozu pękają szyny

Od lat mamy w Polsce zimę ale oto jak donosi GW od mrozu zaczęły pękać szyny na PKP i pociągi mają po kilka godzin opóźnienia. Ponieważ zima w Polsce jest ewenementem na skalę światową i naprawdę nie dało się jej przewidzieć a jak donoszą synoptycy czeka nas jeszcze kilka dni mrozu to rozumiem, że jutro zacznie pękać asfalt na drogach, pojutrze od mrozu zawalą się wszystkie mosty i tunele oraz warszawskie metro, zaś w środę pożegnamy wszystkie rurociągi i sieć energetyczną. I wtedy w czwartek przyleci do nas Bruce Willis kręcić piątą część Szklanej Pułapki o totalnej zapaści kraju w warunkach zimowych.

Mały edit: okazuje się, że środa jest dzisiaj a nie w środę - jak doniosła Wyborcza w ciągu samego tylko weekendu było 6 awarii wodociągów w stolicy - od wszelkiego nieszczęścia warto więc chyba zabezpieczyć sobie dwa wiadra wody, gdyby miało braknąć wody trochę wcześniej

Piwo za program ?

Okazuje się, że warto wypuszczać programy na licencji beerware, czyli w uproszczeniu mówiąc, jeśli mój program Ci się przydaje, to postaw mi piwo. Podczas kongresu Chaos Communication Niemiecka Partia Piratów postawiła 50 litrów piwa Dirkowi Englingowi, autorowi programu Open Tracker, wykorzystywanego m.in. przez popularny serwis The Pirate Bay. Jak widać takie czasy dziś nastały, że już nawet piraci uczciwie się rozliczają :)

Siła klimatyzacji

Potwierdza się teoria, która w rozmowach prywatnych przy kawie padała już dawno temu, że coraz więcej osób choruje nie z powodu zimna na dworze, lecz z powodu pojebanej klimatyzacji nastawionej na mrożenie, która wykańcza pracowników jak muchozol muchy. Podejrzewam, że jak Ci się trafi w robocie taka klima, to
  • wychodząc z pracy zdejmujesz kurtkę, szalik i czapkę żeby się ogrzać na dworze :)
  • w lodówce firmowej przechowuje się rzeczy wrażliwe na zimno żeby nie zamarzły
  • firmowego bałwana w firmowym szaliku ulepionego dla jaj przez ochroniarzy na czas roztopów chowa się do openspace'u żeby się biedak przypadkiem nie roztopił

Stabilizacja zwalnia

Spotkałem znajomego fotografa z Wyborczej, na ramieniu piątka z eLką, więc już po 5 sekundach rozmowa zeszła na sprzęt i eLki w ogólności i po chwili gość mi walnął takim tekstem:
Osobiście nie znam żadnego profesjonalnego fotografa który używałby stabilizacji. W ogóle się jej nie używa albo od razu wyłącza. Serio. Stabilizacja w tych obiektywach 2.8 strasznie zwalnia.
Ze zdziwienia uniosłem brwi powyżej czoła i każdy poszedł w swoją stronę. O żesz w mordę żeś mnie kolego zadziwił ........