Wednesday, October 15, 2008
Odnalezione mini
Przypadkiem odnalazłem kartę do aparatu, którą już prawie spisałem na straty, a wraz z nią, zdjęcia, które na niej byly. Przejrzałem je i okazało się, że owego dnia, gdy miałem tą kartę w aparacie, wzrok mój przyciągnął Mini Cooper - wersja S :) czyli super sympatyczny silnik :)
Muzyka po 18 latach
Lata świetlne temu, a było to dokładnie w roku 1990, w radiu puszczono melodię, która chwytała za ucho i nie przestawała dręczyć człowieka cały dzień. Był to utwór "Infinity" gościa o pseudonimie Guru Josh. Utwór był tak chwytliwy, że człowiek chodził i cały dzień to gwizdał, w sklepie, w pracy i w domu. No może nie cały utwór, ale refren grany na saksofonie. Tak czy inaczej, wersja oryginalna poniżej
Minęło 18 lat, włączam radio i co słyszę ? Oczywiście to samo, tylko w nowej wersji. Dołożono trochę szybkich perkusji, nieco przyspieszono cały utwór,dołożyli cholera wie naco jakiegoś rapującego gościa i nagle zrobił się z tego utwór, który grają prawie wszystkie stacje radiowe i który szturmuje listy przebojów. Dziękować tylko Bogu, że w podobny sposób nie zmasakrowano głównej melodii saksofonu. Zresztą posłuchajcie sami
Minęło 18 lat, włączam radio i co słyszę ? Oczywiście to samo, tylko w nowej wersji. Dołożono trochę szybkich perkusji, nieco przyspieszono cały utwór,dołożyli cholera wie naco jakiegoś rapującego gościa i nagle zrobił się z tego utwór, który grają prawie wszystkie stacje radiowe i który szturmuje listy przebojów. Dziękować tylko Bogu, że w podobny sposób nie zmasakrowano głównej melodii saksofonu. Zresztą posłuchajcie sami
Subscribe to:
Posts (Atom)