Tuesday, February 19, 2008

O wytrwałosci w fotografowaniu i alternatywach w oszkleniu :D

O tym ze jeśli coś porusza sie szybko a chcemy temu zrobić nierozmazane zdjęcie, to trzeba ustawić jak najkrótszy czas naświetlania, wie (chyba) każdy. Niestety zasada ta zupełnie nie sprawdza sie w przypadku śmigłowców :D Ustawiamy czas zgodnie z powyższą zasada i otrzymujemy piękne zdjęcie śmigłowca .... którego wirnik sie nie porusza. O tym że takie zdjęcie wygląda beznadziejnie nie trzeba chyba nikogo przekonywać (a przynajmniej ja tak sądzę). Z kolei jeśli czas naświetlania znacząco skrócimy, otrzymamy piękną poruszającą sie plamę przypominającą z zarysu śmigłowiec!!! Perfekcyjne zdjęcie śmigłowca jest wiec IMO takim zdjęciem, na którym uchwycony korpus helikoptera jest w bezruchu (ostry), widoczny jest ruch wirnika (poprzez jego mniejsze lub większe rozmazanie w zależności od gustu fotografującego).
Pewnego dnia mój dobry kumpel (pozdrowienia Piotrze :D) wyciągnął mnie na zdjęcia na piknik lotniczy w Góraszce. Pech chciał że przypadkiem pojawiła się tam eskadra śmigłowców Mi-24 (Hind), które akurat wróciły z Iraku. Akrobacji, które pokazano na tych śmigłowcach nie da sie opisać słowami, to naprawdę trzeba było zobaczyć (pokazane wersje to ok. 10-12 ton). Dzięki Bogu trwały one na tyle długo, że w końcu wstrzeliłem się w dobre parametry naświetlania i zrobiłem dokładnie takie zdjęcie jak chciałem (widać je poniżej).



Dość dawno temu przeczytałem jakiś post o alternatywnych obiektywach do Canona - w szczególności chodziło tam o obiektywy na gwincie m42, wszem i wobec znane w Polsce jako obiektywy do Zenita. Główną tezą tego artykułu było to, że (ku mojemu największemu zdziwieniu) za niezwykle rozsądne pieniądze można nabyć obiektyw w tym systemie dający naprawdę dobry jakościowo obraz i podłączyć go przez przejściówkę do korpusu. Traf chciał, że przyjaciel mój miał do sprzedania obiektyw TAIR-11A (135/2.8) wymieniany we wspomnianym źródle jako jeden z lepszych więc go od niego uwolniłem. Sporej wielkości słoik, solidnej wagi i wykonania. Ciesze się, że go kupiłem (dzięki Waldi :D). Osobiście uważam to szkło za najlepszy systemowy obiektyw 135 do Zenita jaki kiedykolwiek miałem okazję używać. Poniżej kilka zdjęć, które mam nadzieję oddają atmosferę tego pikniku - i wszystkie robione tym właśnie obiektywem (uprzedzając ewentualne pytania: TAK, kropiło a ja nie wpadłem na genialny pomysł by przetrzeć obiektyw :D)