Thursday, October 8, 2009

Życie jest jak pajęcza sieć

Życie jest jak pajęcza sieć, im bardziej się szarpiesz, tym bardziej wszystko się plącze

by Imper2222@ demotywatory.pl

Awaryjność sprzętu komputerowego

Przymierzam się do zakupu twardziela. Wiem już, ze będzie to WD serii Green lub Black. Utwierdziłem się w moim wyborze, gdy trafiłem na dość ciekawe
zestawienie awaryjności sprzętu komputerowego zrobione na podstawie sprzedaży i zwrotów jednego z dużych francuskich dostawców. Danych jest wiele, jak się nie zna francuskiego, można użyć tłumacza google, ale najciekawsza część tego zestawienia dla mnie, to pokazana awaryjność dysków 1TB.

- Maxtor DiamonMax 22 : 6.5%
- Seagate 7200.11 : 3.7%
- Samsung SpinPoint F1 : 2.9%
- Samsung EcoGreen F1 : 1.6%
- WD Caviar Green WD10EACS : 0.9%
- Hitachi 7K1000.B : 0.8%
- WD Caviar Black : 0%
- WD Caviar Green WD10EADS : 0%

Zwróćcie uwagę na dwie ostatnie pozycje. O ile stare Caviary Green (seria EACS) miały jeszcze jakąś tam awaryjność, o tyle nowe Caviary serii EADS idą łeb w łeb z Caviarami serii Black.
Co ciekawe dyski 1TB serii WD10EADS, nowsze WD10EACS (WD10EACS-00D6B0) i WD1001FALS (Black) mają 3 talerze. Stare EACS mają 4 talerze i mniej cache'u (16 MB zamiast 32 MB). Żeby było jeszcze ciekawiej na wszystkich można używając narzędzia WDTLER ustawić parametr TLER

Wielki Brat chyba przesadza ?

Jest sobie coś takiego w USA jak Department of Homeland Security (DHS). Ci goście mają na oku wszystkich podróżujących, i to zarówno wjeżdżających do Stanów, jak i tych co wylatują. I zbierają o nich informacje. Ale jakie informacje !!!. Rozumiem, że robią co mogą, by terroryści mieli utrudniony wstęp na pokłady samolotów i by ciężko im było wjechać do Stanów, ale coś mi mówi, że już dawno przekroczyli wszystkie dotychczasowe granice wolności osobistej. Tak na marginesie, to z tymi travel records Amerykanie dopiero teraz się obudzili i zaczęli składać wnioski do HS o udostępnienie swoich danych. Dlaczego o tym w ogóle wspominam ? Bo oprócz tego, że po raz kolejny inwigiluje się osoby, to jest to zapewne świetny poligon doświadczalny, zarówno dla producentów sprzętu, jak i software'u. Ciekaw jestem jaki sprzęt to wszystko przetwarza ?? Cichcem obstawiam Suna, no może IBM-a, choć jego maszyny sa raczej słabsze, ale i tak nie postawiłbym na to więcej niż 1 piwo :) Zapewne specyfikacje sprzętowe i programowe są ściśle tajne przez poufne specjalnego znaczenia. Wracając jednak do gromadzenia danych - ciekawe czy DHS zmusi Google'a do udostępnienia danych z kont na gmailu i czy wtedy będą wiązać dane z kont z posiadanymi już rekordami danych. Okaże się zapewne, że mają lepsze kartoteki na nas, niż nasza własna policja :) O ile już tak nie jest !!!

[jeśli tak, to pozdrowienia dla oficera prowadzącego :) ]

Nazwijcie mnie paranoikiem, ale zaczynam mieć nieodparte wrażenie, ze jesteśmy coraz bliżej ziszczenia się scenariusza z 1984 Orwella - a permanentna inwigilacja na każdym kroku powoli zaczyna się materializować w najmniej oczekiwanych aspektach życia.