Będąc w Galerii Mokotów natknąłem się na takie dziwadło. Przerobiony Fiat 500 udający superwyścigówkę. Obejrzałem go sobie dokładnie. Co prawda mam swojego Forda, ale wziąć Abartha w darowiźnie (jakby oczywiście dawali) to bym wziął, tego nie przeczę. Gdybym jednak miał go kupić, to pozostałbym przy swoim Fordzie :)
Jakiś czas temu wymyśliłem sobie, że podjadę na szrot i kupię z jakiegoś rozbitego VW Passata siedzenie, które wstawię na kółka i będę miał najwygodniejszy fotel pod słońcem. Okazało się, że mój pomysł nie był taki znów oryginalny bo na stoisku Abartha były firmowe siedzenia z Fiata zamontowane na felgach. Niestety nie było wystawionych cen a tak dla zaspokojenia własnej ciekawości chętnie bym się dowiedział ile taki fotel może kosztować.
Friday, December 19, 2008
Stany skupienia
Jeśli jest nieco powyżej zera i pada niemrawy śnieg, który nie tylko pada od niechcenia ale i jest go mało i jest drobny jak kaszka manna, to dochodzi do ciekawego zjawiska. Śnieg natychmiast topnieje. Patrząc w górę widzisz padający śnieg, obniżasz głowę i na chodniku widzisz wodę. Dwa odmienne stany skupienia wody na raz w tym samym momencie :)
Wigilia zakładowa
Jest coś takiego jak wigilia zakładowa. Zgodnie ze zwyczajem wigilijnym w ten dzień stadło wszelakie w tym niektórzy współpracownicy zaczynają mówić ludzkim językiem i ogarnięci wizją świąt jesteśmy też bardziej skorzy do normalności i zamiast omawiać kolejne sprawozdanie, pracę, projekt itp można porozmawiać z niektórymi o normalnych rzeczach typu pierogi, o życiu codziennym, wydarzeniach z kraju i świata itp. Spotykamy się wtedy wszyscy przy suto zastawionym stole na opłatku i dobrej wyżerce, częstujemy opłatkiem i życzymy sobie wzajemnie wszystkiego dobrego, zdrowia, szczęścia, podwyżki i pomarańczy. Zarząd jak zwykle w przemówieniu zapowiada rok pełen wyrzeczeń i kolejnych cięć (w domyśle głównie kadrowych) a wszyscy tylko myślą : byle nie mnie :) i szykują się do startu do suto zastawionego stołu, z którego zapachy nie dają się skupić na przemówieniu :)
Zwalniam Pana !
Szef do pracownika:
- Miarka się przebrała, zwalniam pana!
- Zwalniam? Jestem naprawdę mile zaskoczony szefie, bo zawsze myślałem, że niewolników się sprzedaje !
- Miarka się przebrała, zwalniam pana!
- Zwalniam? Jestem naprawdę mile zaskoczony szefie, bo zawsze myślałem, że niewolników się sprzedaje !
Święty Mikołaj w Unii Europejskiej
Unia Europejska wiadomo przepisy na wszytko, normy na proste banany itp więc Świętego Mikołaja wezwano do przeprowadzenia okresowych badań do przedłużenia licencji pilota (jako że prowadzi on pojazd latający w cywilnej przestrzeni powietrznej). Najpierw gruntownie przebadano jego zdrowie, m. in. wzrok i reakcje, potem zaczęto sprawdzać umiejętności praktyczne, typowe procedury i tak dalej. Sprawdzono też jego pojazd, stan reniferów, ich badania etc. W końcu przyszedł czas na test praktyczny, Mikołaj razem z instruktorem usiedli w saniach. Mikołaj zaczął sprawdzać checklistę, a instruktor
wyjął ze swej torby strzelbę.
- Po co ta strzelba ?! - zdziwił się Mikołaj.
Instruktor odpowiedział ściszonym głosem:
- Nie powinienem ci o tym mówić, ale w tym ćwiczeniu podczas startu stracisz jeden z silników.
wyjął ze swej torby strzelbę.
- Po co ta strzelba ?! - zdziwił się Mikołaj.
Instruktor odpowiedział ściszonym głosem:
- Nie powinienem ci o tym mówić, ale w tym ćwiczeniu podczas startu stracisz jeden z silników.
Choinka składana ze sklepu IKEA
IKEA.
Choinka składana:
- Szkielet - 1 szt,
- Gałązki - 46 szt,
- Igły - 13543 szt,
- Klej montażowy - 3 litry
Choinka składana:
- Szkielet - 1 szt,
- Gałązki - 46 szt,
- Igły - 13543 szt,
- Klej montażowy - 3 litry
Czterdzieści siedem zdrowasiek
[nadesłane przez Anię]
Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli. Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz kurwa mać!!! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę poszło się jebać!!!
Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli. Podchodzi do niej i pyta:
- A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie?
- Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra.
- Ale to jest Św. Antoni, babciu!
- No żesz kurwa mać!!! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę poszło się jebać!!!
Subscribe to:
Posts (Atom)