Monday, November 9, 2009

Możesz stracić dane, czyli dyski twarde oszukują kontrolery ???

Jeśli dobrze rozumiem to co Jeff Bonwick napisał na forum OpenSolaris.org na temat uszkodzeń filesystemu, to wychodzi na to, że niektóre dyski twarde oszukują kontrolery jeśli chodzi o zapisywanie danych. Dyski otrzymują polecenie zapisania fizycznie na talerzach dysku tych danych, które mają w cache'u. Dyski odpowiadają kontrolerowi, że mają już to zrobione, ale tak naprawdę wcale tego nie robią. Faktyczny zapis nie następuje. Czemu tak kłamią ? Bo taka technika pozwala uzyskiwać lepsze rezultaty w benchmarkach. Szkoda tylko, że przy okazji Jeff nie napisał dyski których producentów tak kłamią. Zabawne jest, że cała sprawa wyszła zupełnie przypadkowo przy okazji dochodzenia, dlaczego niektóre pule danych ulegają takim uszkodzeniom, że jest problem z ich importowaniem. A teoretycznie być go nie powinno. No i wylazło szydło z worka. Ciekawe czym się ta sprawa zakończy. Myślę, że za komentarz najlepiej nadaje się tekst jednego z uczestników dyskusji:

"I have 90% of something I think is your filesystem, do you want it ???"


O całej sprawie napisał już m.in. osnews w artykule Should ZFS Have a fsck Tool?. Jest też polemika --> No, ZFS really doesn't need a fsck

Polska odrzuci wolne oprogramowanie ?

Wolne oprogramowanie to m.in.: oszczędności i uniezależnienie się od Microsoftu. Wielka Brytania ogłosiła, że zamierza przejść na open-source co pozwoli jej oszczędzić 600 milionów funtów rocznie. Jak to jest, że ich nie stać na wydawanie co roku 500 milionów funtów ??? A nas stać ??? No najwyraźniej tak, skoro nasz rząd się dystansuje od tego typu rozwiązań. Jak dla mnie no comments.

Podziękowania

Wypełniłem ankietę. Po skończonej ankiecie podziękowano mi za trud włożony w jej wypełnienie. Tak. No normalnie tylko czeskiego jeszcze brak :)

Bezdomni nie będą spać na tym przystanku

Od wielu wielu lat na przystankach przy Dworcu Centralnym w Warszawie spali bezdomni. Czasem naprawdę ciężko było skorzystać z przystanku, raz, że na długiej ławce potrafiło spać koło siebie dwóch bezdomnych, dwa, że z reguły cały przystanek i okolica były tak zasikane, że ledwo dawało się oddychać, taki był smród. Miasto długo z tym walczyło, i wymyślili :) Przystanki bez długich ławek. Z krótkimi siedzeniami, takimi, by nikt się na nich nie położył. Co prawda jeszcze czasem trochę śmierdzi koło takiego przystanku, ale i tak jest o niebo lepiej, niż było wcześniej. Czyli jak się chce, to można pomyśleć. Tylko ..... dlaczego nie 8 lat wcześniej ???