Tuesday, March 10, 2009

Gdyby Matrix działał na Windowsie XP

Zryty komiks








W sumie powinienem chyba podesłać ten komiks ekipie Zrytego Beretu, bo poziom zrytości jest tu mocno powyżej przeciętnej a i komiks sam w sobie jest zacny :) Więcej pasków na --> http://www.wulffmorgenthaler.com

Koleś mi zaimponił *

Jak doniosła GW Szwedzka policja aresztowała pirata, który udostępniał 65 terabajtów danych Myślałem, że to literówka, otwarłem, przeczytałem i szczena mi opadła. Gość mi zaimponił *. Faktycznie 65 TB danych !
Co w tym dziwnego ? Największe dyski twarde robi w tym momencie WD, są to modele o pojemności 2 TB, co znaczy, że gość musiałby mieć 32,5 takiego dysku w komputerze. Załóżmy jednak, że gość miał trochę mniejsze dyski Seagate'a 1,5 TB sztuka, wychodzi, że miałby takich dysków 43 i trzy dziesiąte :) To ja się pytam: jakie gość miał łącze do internetu żeby takie coś obsłużyć ??? :)
No dobra czym ja się tu ekscytuje ? Popatrzmy na te dane trochę inaczej. Jedna płyta DVD z filmem ma średnio 4,7 GB. 65 TB to 14161 takich płyt. No chyba, że jest to płyta dwuwarstwowa, bo film jest dłuższy np. hinduski :), to wtedy zajmuje 8,4 GB, ale to i tak daje 7080 takich filmów. Jeden film w legalnej okładce to zazwyczaj 5-10 mm grubości. Gdyby chcieć je postawić obok siebie na półce, potrzeba by półki o długości 35,4 metra (przy okładkach 5 mm). Jakby załatwił jakąś wiekową sekwoję z USA pewnie dałoby radę, inna bajka jak by potem klęli w tartaku obrabiając drzewo tej długości :) Zazwyczaj jednak eleganckie okładki filmów są grubsze (10 mm), i w takim przypadku potrzeba by półki o długości uwaga ... 70 metrów 80 centymetrów. To basen olimpijski jest krótszy bo ma tylko 50 metrów.

* zaimponił=zaimponował, tylko już nie jest cool/jezzy/kaczi mówić zaimponował, teraz się mówi zaimponił :)

latające chomiki


Latające chomiki czyli Flight of the hamsters. Rewelacyjna gierka zrobiona we flashu, dostępna tutaj. Uwaga ! Ta gra uzależnia :) A miny robione przez chomiki są po prostu bezcenne :)

gry komputerowe edukują

Trzeba przyznać, że nic tak dobrze nie wyedukuje twojego dziecka jak gry komputerowe. Dowód ? Proszę bardzo. Oto biedny amerykański 6-latek spóźnił się na autobus do szkoły i żeby zdążyć na lekcje, wziął samochód rodziców Widzicie jaka samodzielność ? Jaki hart ducha ? Ok. Może faktycznie za mało ćwiczył, bo Policja ustaliła, że w trakcie podróży (droga dwukierunkowa, jedna jezdnia) dwukrotnie wpadł w poślizg wykonując obroty o 90 stopni, wyminął wiele samochodów na podwójnej linii ciągłej, a na koniec zatrzymał się wypadając z drogi i uderzając w słup. ale powiedzmy sobie wprost, czy jak na 6 latka to i tak nie jest dobrze ? Poza tym jaka szczerość u takiego 6 latka, można go wręcz stawiać za wzór dla innych 6 latków : 6-latek zapytany przez policję o to, gdzie nauczył się jeździć, odpowiedział, że to wszystko dzięki takim grom komputerowym jak Grand Theft Auto i Monster Truck Jam
Ja się pytam czemu te gry nie są jeszcze wpisane na naszej liście lektur obowiązkowych i czemu ich zakup nie jest refundowany przez Ministerstwo Oświaty ? Co nasz Rząd ma zamiar w tym celu zrobić ???

tapeta dla wielbicieli windows


wersja fullres do ściągnięcia z tego adresu

Biegusiem do komputera !

Właśnie dzwoniła moja Żona i nie tylko mówiła, żebym tyle nie spał ale i goniła mnie do komputera !!! Powiem więcej, kiedyś nie spodobał jej się film Wally, dziś przeprosiła mnie, że tak wedy marudziła i się wkurzała. Okazało się, że całej męskiej połowie jej firmy ten film się podobał i to nie tylko ja mam takie zakręcenie na punkcie kreskówek :)

windows xp for submarines ?

Ponoć jest tak, że pesymista patrzy na życie i nie przestaje się dobijać tym co widzi, zaś optymista patrzy i nie przestaje się śmiać, bo każda nowa ludzka głupota go zachwyca. Pod tym adresem znajduje się zcache'owany artykuł z Interii o tym, że "Królewska Marynarka Wojenna ogłosiła zakończenie wdrażania systemu Windows do kontroli brytyjskiej floty nuklearnej" Brzmi zabawnie, co ? No to czytamy dalej. Zakończenie implementacji projektu Windows for Submarines oznacza, że okręty podwodne Jej Królewskiej Mości zdolne do przenoszenia rakiet z głowicami jądrowymi będą działały pod kontrolą systemu Microsoftu. No dobra. To już można zacząć się bać. Mam rozumieć, że teraz wystarczy jedno BSOD czy jeden Conficker i okręt zacznie pluć rakietami jak dzieciak, który przypadkowo napił się fusów w herbacie. Dziękować Bogu, ktoś tam jednak zachował resztki zdrowego rozsądku, bo "w brytyjskiej marynarce pojawiają się też jednak opinie podające w wątpliwość jakość zabezpieczeń i niezawodność Windows" Pytanie czy ktokolwiek będzie tego słuchał ?