Friday, January 30, 2009
BSOD
Windowsy mnie zachwycają. Pozbawiony obaw wszedłem sobie spokojnie na stronę główną Wirtualnej Polski i ... nie zdążyłem nawet się zdziwić, bo od razu wyskoczył BSOD.
Torebka roku
Podkładka pod myszkę z cyckami
Jak wyglądają podkładki pod myszkę, każdy chyba wie. Jak wyglądają takie z podpórką pod nadgarstek, chyba też wszyscy wiedzą a jeśli nie to zdjęcie jest poniżej.
I wydawałoby się, że niewiele nowego można wymyślić. A jednak. Wymyślono cycatą podkładkę pod myszkę z podpórką pod nadgarstek :) Wiadomo, że nie ma to jak dobry silicon :) Szacun dla ziomów z działu designerskiego.
I wydawałoby się, że niewiele nowego można wymyślić. A jednak. Wymyślono cycatą podkładkę pod myszkę z podpórką pod nadgarstek :) Wiadomo, że nie ma to jak dobry silicon :) Szacun dla ziomów z działu designerskiego.
Recepty
Od nowego roku do użycia weszły nowe recepty (na zdjęciu po prawej) - od starych (na zdjęciu po lewej) różnią się tylko tym, że w lewym dolnym rogu nie ma jednej rubryki z nazwą "Data", tylko są dwie rubryki - "Data wystawienia" oraz "Data realizacji od dnia". Generalnie coby na tych starych receptach nie było, to apteki nie chcą ich przyjmować, bo im potem NFZ nie chce oddawać kasy za leki i albo kupujesz lek jako pełnopłatny albo nie dostaniesz go wcale. To nic, że lekarze, szpitale i przychodnie mają w pizdu starych recept i na dobrą sprawę wystarczyłoby wydać rozporządzenie, że wpisuje się obie daty w lewym dolnym rogu i następne pół roku "stare" recepty mogłyby funkcjonować do wyczerpania zapasów. Ale nie ! U nas wszystko musi stać ja baczność od razu, od pierwszego dnia, nie ma żadnych wakacji ustawowych, że przepis wchodzi z opóźnieniem żeby zużyć zapasy i takie mamy tanie państwo, że wszyscy mają w dupie, że dzięki temu marnują się tony papieru a tysiące lekarzy, szpitali i przychodni wyrzuca pieniądze w błoto.
Młynek do pieprzu Peugeot
Wiedzieliście, że Peugeot robi cokolwiek innego oprócz samochodów i skuterów ? Ja pojęcia nie miałem. Tym większe było moje zaskoczenie, gdy w sklepie z talerzami i sztućcami natknąłem się na ten oto młynek do pieprzu firmy Peugeot. Myślę, że w tej kategorii już nic poniżej prezerwatyw firmy Audi czy zastawy stołowej firmy VW (Volkswagen) mnie nie zdziwi.
Dmuchanie balonów
Chyba nie doceniłem ludzkiego lenistwa. Zawsze dmuchałem balony własnoręcznie (własnoustnie ???) używając własnych płuc. Uwiecznione na powyższym zdjęciu urządzenie okazuje się być niczym innym jak maszyną do dmuchania balonów. W życiu bym nie wpadł na to, że można zrobić taką maszynę. Przecież dmuchanie balona to sama frajda. Jak tak dalej pójdzie to wkrótce wymyślimy maszyny, które zupełnie pozbawią nas i frajdy i sensu życia i będą za nas i oddychać i kłócić i nawet będą za nas oglądać i komentować kolejny odcinek "Na dobre ina złe"
Subscribe to:
Posts (Atom)