Sunday, May 17, 2009

motyl i biedronka

W ramach spaceru ze znajomymi, którzy nas odwiedzili dzisiaj, wręczyłem znajomemu moją lustrzankę do ręki, niech się przekona, jaka jest różnica w pracy i jakości między lustrzanką a kompaktem, który już posiada. W ramach spaceru strzelił kilka zdjęć, ale te dwa wyszły szczególnie wiosennie. Oba zdjęcia autorstwa Ola.

Kartuchy

Taka akcja, której byłem świadkiem. Rzecz się dzieje na giełdzie komputerowej na Batorego w Warszawie. Do stoiska podchodzi klient. Sprzedawca pyta:
- co potrzeba ?
- kartuchy !
- ?!
- pamięciuchy !
- ?!
- no, memory stick duo !
- aaaaaaaaaaaaaaaaaa !
Umarłem. I pomyśleć, że kupowałem kable SATA, zamiast poprosić o kabluchy satuchy :)