Wracam dzisiaj do domu i widzę przepiękne chmury na błękitnym niebie, rozśpiewane ptaszyny, do tego mnóstwo zielonej trawy, drzew i krzewów, jak również beż zboża, które ma już jakieś 45 cm wysokości*. Do tego wszystkiego rozśpiewane ptaszyny śmigające po niebie. Generalnie jedno wielkie pozytywnie nastrajające widowisko. Jak tu się nie ucieszyć. Tak dobrze, że dzisiejszy dzień jest tak krańcowo inny od wczorajszego.
* - dzięki Żono, za zwrócenie uwagi czym jest kłos.
btw. jak nazwać jedną rosnącą sztukę żyta, składającą się z łodyżki, która po skoszeniu staje się słomą i kłosa, z którego później robi się np. chleb ?