Thursday, November 5, 2009

Google Dashboard

Google uruchomiło ciekawą usługę a mianowicie Google Dashboard - czyli interaktywne podsumowanie używanych przez nas produktów google'a. Z jednej strony można wejść do każdej usługi, zarządzać nimi, poza tym można ustawiać opcje prywatności, czy współdzielenia itp.

Cały naród wspiera ZUS, czyli pozbądź się swojej emerytury

O tym, że dzisiejsi 30-latkowie emerytur raczej nie zobaczą wiedzą prawie wszyscy. Nie zobaczą, bo według optymistycznych prognoz bankructwo ZUS-u (polegające na tym, że nie będzie miał skąd wziąć kasy na emerytury), nastąpi już w 2020 r. a według pesymistycznych jeszcze wcześniej. Niestety dla nich samych, obecni 30 latkowie na emerytury będą się wybierać gdzieś około 2030 r. Pociesza fakt, że zgodnie z kalendarzem Majów koniec świata ma nastąpić w grudniu 2012 roku, czyli raczej problemu i tak nie doczekamy. Będziemy mogli za to śledzić Euro 2012 rozgrywane na stadionach Niemczech czy Hiszpanii, po tym jak odbiorą Polsce organizację tej imprezy z powodu braku gotowości obiektów, dróg i infrastruktury :) No i obowiązkowe telewizyjne relacje z obrad komisji do spraw afery z Euro 2012 w Polsce, po podejrzewam, że taka natychmiast zostanie powołana. Ale czym ja się tu martwię ? W końcu kalendarz Majów jest niezwykle dokładny. No dobra a co jak Majowie się pomylili i obecni 30-latkowie doczekają swoich emerytur ? To będzie wsypa na całego. I głód i tłumy emerytów na ulicach.

Nie wiem czy słyszeliście, ale Rząd nie skąd wziąć kasy, by dołożyć ZUS-owi, wymyślił więc, że mamy od przyszłego roku mniej oszczędzać na emeryturę na otwartych funduszach emerytalnych a więcej przekazywać do ZUS. Pieniądze, które jako jedyne rokowały jakieś szanse na stanie się naszą emeryturą, ZUS natychmiast wyda na bieżące emerytury. Nie wierzycie ? Oficjalnie mówi się o tym, że w niektórych regionach kraju pieniądze wpłacane do ZUS w ciągu 7 dni wracają na rynek w formie emerytur. Ponoć głośna była sprawa gdy zakłady FSO w Tychach z tygodniowym opóźnieniem wpłaciły do ZUS składki za swoich pracowników. I z tygodniowym opóźnieniem emeryci w tym regionie dostali swoje emerytury. Piszę ponoć, bo o sprawie słyszałem kiedyś podczas pobytu w tamtej okolicy, i to od osoby, która dzisiaj ma już pewnie z 80-90 lat, więc raczej nie bardzo mogłaby to potwierdzić. Ale już wtedy się ze mnie śmiała, że nie doczekam swojej emerytury od ZUS-u, skoro już wtedy w ciagu tygodnia zus wydawał wszystko co dostawał.
Ale dlaczego w ogóle poruszam temat ZUS i naszych emerytur ? Otóż w dzisiejszej wyborczej znalazłem ciekawy artykuł na ten temat - a w nim bardzo niepokojące stwierdzenie:
Pieniądze do tej pory przelewane do OFE przechwyci teraz ZUS. I wyda je na bieżące emerytury, bo wciąż mu na nie brakuje. Składki z naszych pensji zostaną "zapamiętane" gdzieś na kontach w ZUS, twardy dysk jest cierpliwy. Ale za kilkanaście lat - gdy ludzie zgłoszą się po emerytury - przyrzeczone dzisiaj pieniądze trzeba będzie naprawdę wypłacić. Z czego ? Eeee, to już nie problem tego rządu

Świetnie, prawda ? Autor poruszył jednak kolejną ważną kwestię:

Ukrócenie przywilejów emerytalnych mundurówki, górników, sędziów, prokuratorów odkładamy na później. Z reformy KRUS nici. Nie zanosi się na podwyższenie wieku emerytalnego. To tu są prawdziwe oszczędności. Same przywileje kosztują rocznie ponad 25 miliardów złotych. Ale politycy boją się komukolwiek narazić. Zemści się to na nas za kilka lat.

Czyli gotowe rozwiązanie problemu mamy. Tylko kto się zgodzi podskoczyć mundurowym i górnikom ? Wyobrażacie sobie ogólnopolski strajk Policji ? Łatwiej przecież okraść młodych, prawda ? Ci raczej nie przyjadą manifestować pod Sejmem czy pod kancelarią Premiera. I ich strajku nikt się nie przelęknie. I dlatego właśnie przegrali nie tylko bitwę ale i całą wojnę. Wojnę o godne emerytury. Z których gówno będzie. A teraz drogie dzieci wszyscy podnieśmy ładnie prawe rączki do góry i pomachajmy naszym emeryturom na do widzenia. Pa pa emeryturko ....


source: Gazeta Wyborcza z 5 XI 2009, Cały naród wspiera ZUS, aut. Marcin Bojanowski

Posłowie chcą zaostrzyć walkę z handlem na chodnikach i ulicach

Nie wiem czy Sejm IV RP w obliczu globalnego kryzysu i totalnej zapaści przemysłu w Polsce naprawdę nie ma ważniejszych tematów, ale z dzisiejszego Metra dowiedziałem się, że Posłowie chcą zaostrzyć walkę z nielegalnym handlem na chodnikach i ulicach [..] za sprzedawanie bez zezwolenia owoców, butów, odzieży czy pieczywa [..] areszt i natychmiastową konfiskatę towaru [..] Towar będzie konfiskowany na poczet grzywny - maksymalnie 1000 PLN - oraz niezapłaconych mandatów

Artykuł ma formę wywiadu z posłanką Hanną Zdanowską z PO. Oto co mówi pani poseł:

HZ: W kryzysie trzeba dbać o tych, którzy płacą podatki, czyli legalnie działających kupców i przedsiębiorców. Teraz część z nich plajtuje, bo ktoś robi im konkurencję. Ci, którzy handlują nielegalnie, nie są nigdzie zarejestrowani, nie płacą podatków, ani składki zdrowotnej.

No to gratulację za pomysł. Śliwek w tym roku było tyle, że gdyby Żona nie obdarowała nimi rodziny a przy okazji nie wymieniła się z Ciotką za gruszki, to sam bym poszedł je sprzedawać na chodnik, bo żal było, żeby się zmarnowały a nie było siły takiej, żeby wszystkie zużyć. I bym mandat dostał. Bo nie jestem babcią z pietruszką. A skoro o tym:

Strażnicy miejscy uspokajają, że surowego prawa nie będą stosować wobec babć z przysłowiową pietruszką, tylko wobec handlarzy hurtowników.

Jakoś nie wierze w te zapewnienia. Byłem kiedyś świadkiem jak dwóch strażników miejskich pacyfikowało taką przysłowiową babinkę, bo stała z małym wiaderkiem tulipanów przy wyjściu z podziemia. Byli tak chamscy i agresywni webec tej babinki, że aż stojący obok ze stolików się za nią ujęli. Ktoś tam nawet zaczynał dzwonić na policję żeby przyjechali uspokoić strażników. A rzecz się działa pod Rotundą PKO na skrzyżowaniu Al. Jerozolimskich i Marszałkowskiej w Warszawie, stolicy 40 milionowego kraju w Unii Europejskiej. I to nie było "za komuny" tylko nie dalej jak 4-5 lat temu.

A teraz najlepsze i znów posłanka Zdanowska : [..] kupując na chodniku okradamy samych siebie. Na legalnych bazarach i targowiskach płacimy nie tylko za zakupy, lecz także na wyższe emerytury, lepszą służbę zdrowia czy nowe drogi. Bo na to idą pieniądze z podatków.

Jasne. Ludzie nie mają co do garnków włożyć ale pójdą po droższe jabłka czy banany do wypasionego sklepu, podczas gdy te 3 czy 4 złotych różnicy na zakupach to dla nich bochenek chleba i 6 jajek na śniadanie. Wyższe emerytury ? A kto je zobaczy skoro rząd już teraz sięga po nasze pieniądze na emerytury ? Lepsza służba zdrowia ? Od jakichś 5 - 6 lat rządy robią co mogą by polepszyć służbę zdrowia. Za granicą. Wyjechało już tylu lekarzy i tyle pielęgniarek, że niektóre szpitale nie mają jak obsadzać obowiązkowych dyżurów. Nowe drogi ? Gdzie ? Chyba pod domem jednego i drugiego ministra. Mając wybór - sklep czy stoisko - i wiedząc, że pieniądze z podatków i tak zostają zmarnowane i wsadzone do prywatnych kieszeni urzędników głosuję na stoisko. Jest taniej. Nie wiem czy zdrowiej, ale taniej. I nie dokładam własnych pieniędzy do kolejnych afer i premii dla urzędników. I dlatego też lepiej.

PS. Może rząd w swej łaskawości zechciałby też opodatkować produkty z własnego ogródka ??? Przecież to nie do pomyślenia, żeby w dobie kryzysu nie płacić podatków, ani składki zdrowotnej !!! - copyright by posłanka Zdanowska


source: Metro z 4 XI 2009, W kryzysie nie można odpuszczać - aut.: Mariusz Jałoszewski

Co trzeci bezrobotny Polak nie skończył 35 lat

Pozwolę sobie na kilka cytatów, bo temat ciekawy a mnie też dotyczył:

Co trzeci bezrobotny Polak nie skończył 35 lat, a największe problemy ze znalezieniem zajęcia mają młodzi z dyplomami wyższych uczelni. Z najnowszych danych GUS wynika, że bezrobocie wynosi 10,9 proc. Co trzecia osoba bez pracy ma od 25 do 34 lat. W ciągu roku liczba młodych bez zatrudnienia podwoiła się. W Urzędach [pracy] - dopisek mój przybywa też osób z dyplomami wyższych uczelni. Dziś to już niemal co czwarty bezrobotny.

To chyba nie mamy już wątpliwości, dlaczego tak duży odsetek młodych i wykształconych zwyczajnie spakował manatki i wyemigrował z kraju.

[...] oferty pracy kierowane są przeważnie do osób z doświadczeniem, [...] (pracodawcy - dopisek mój) oczekują doświadczenia, bo nie mają czasu, by kształcić sobie personel [...] Absolwenci są mile widziani, ale tacy, którzy już podczas studiów pracowali [...] Absolwencie przyznawali [..], że jedyną możliwością znalezienia pracy są znajomości

Hmm, brzmi znajomo. Czyż nie dokładnie to samo pisałem ostatnio ? Prorok jakiś ze mnie, czy co ??? :)

source: Metro z 26.10.2009, artykuł: Praca nie dla absolwentów - aut. Marcelina Szumer

(przy okazji bardzo polecam tą gazetę, jest z tego samego papieru co Wyborcza, świetnie się pali)

serwis odsiebie.com został zamknięty przez polcję

Musiałem kupić dziś Wyborczą (niestety skończył mi się papier na rozpałkę w kominku) i na pierwszej stronie Wyborczej przywitał mnie ogromny napis: OD SIEBIE NA POLICJĘ i artykuł o serwisie odsiebie.com.

Krótko: jest sobie (a właściwie był sobie) serwis odsiebie.com. Idea tego serwisu była taka, że udostępniał on miejsce na swoich dyskach na przechowanie plików, konkretnie zaś użytkownicy serwisu mogli do woli umieszczać różne pliki na swoim koncie, jak również ściągać je od siebie. Można tam było wrzucić wszelakie materiały multimedialne, czy to muzyka, film, czy zdjęcia. Chciałeś wysłać kumplowi film z wesela ? Nie ma problemu. Wrzucasz na odsiebie.com i podajesz mu link. No i z tego co napisano we wspomnianym artykule - "Znaczna część wrzucana była jednak nielegalnie: filmy, muzyka, gry komputerowe.
Odkrywcze, co ? Myślę, że można się było tego domyślić, skoro jawnie mówi się o tym, że darmowe filmy, muzyka i programy stanowią prawdziwą siłę napędową internetu. Myślę też, że bardzo szybko można było to piractwo ukrócić. Jednym ruchem. Wymuszając, by dostęp do plików użytkownika był wyłącznie na hasło. Ale wróćmy do artykułu. Pojawiło się w nim stwierdzenie, że zazwyczaj nie daje się pociągnąć do odpowiedzialności właściciela serwisu, ponieważ zgodnie z art. 14 Ustawy o świadczeniu usług droga elektroniczną, administrator serwisu/właściciel nie odpowiada za pliki udostępniane przez użytkownika. Zgodnie z tym, co napisali autorzy artykułu, od tej zasady jest wszakże wyjątek, albowiem Odpowiada dopiero wtedy, gdy ktoś mu oficjalnie zgłosi, że dany plik narusza cudze prawa i mimo wezwania nie usunie go. I właśnie dlatego serwis odsiebie.com uległ likwidacji, ponieważ jak stwierdził cytowany we wspomnianym artykule Jan Bałyga ze ZPAV* : odsiebie.com na ich zgłoszenia nie reagował. Ale to i tak jeszcze nic, bo: Prokuratura ma teraz dane wielu użytkowników odsiebie.com. Czy będzie ścigać również ich, a nie tylko właścicieli serwisu - na razie nie wiadomo
No to chyba zima tego roku będzie dla niektórych szczególnie gorąca :)

A tak serio: nie za bardzo interesuję się takimi serwisami i może nie do końca rozumiem zagadnienie i problem opisany w artykule, ale jeśli dobrze rozumiem postawioną tu tezę, to działające nadal chomiki, wrzuty i inne tego typu serwisy działają nadal tylko dlatego, że reagują "akceptowalnie" (dla ZPAV*) czyli w miarę szybko usuwając sporne pliki ????


Legenda :
ZPAV - Związek Producentów Audio-Video - reprezentuje w Polsce interesy wytwórni filmowych i fonograficznych, a mówiąc po ludzku pilnuje, żeby ludzie kupowali bilety do kina i legalne płyty, zamiast ściągnąć to za darmo z internetu :)