Sunday, September 6, 2009

workrave

http://workrave.org - genialny w swej prostocie programik, który co jakiś czas aplikuje nam przerwę podczas siedzenia przed komputerem, co więcej nawet wyświetla ćwiczenia jakie warto w czasie tej przerwy wykonać :)

Microsoft, TCP/IP, Open Source, and Licensing

Artykuł o tym, jak to wyglądało z kodem stosu TCP/IP w windzie --> http://www.kuro5hin.org/story/2001/6/19/05641/7357

DAR=Disk ARchive

dar --> http://dar.linux.free.fr/

rdiff - remote incremental backup

RDIFF --> http://rdiff-backup.nongnu.org/

pyfragtools = defrag dla linuxa

1. http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=169551
2. http://ubuntuforums.org/showthread.php?t=203842
3. c0t0d0s0.org : Latency matters
4. RAID 5000 vs. RAID 60 - Discussions@SR
5. Why doesn't Linux need defragmenting?
6. Fighting Fragmentation on Linux
7. Why deleting just isn't enough

Chuck Norris can

Chuck Norris can solve the Towers of Hanoi in one move.

via roflcopter.pl

Pewna krowa dawała mało mleka

uwaga odstawić jedzenie i picie

Pewna krowa dawała mało mleka. Rolnik zdecydował, że poprosi o pomoc trzech specjalistów: psychiatrę, inżyniera i fizyka.

Psychiatra wyjaśnił, że krowa jest smutna w stodole i zaproponował pomalowanie ścian na zielono, żeby krowa czuła się jak na łące.

Rolnik nie był zadowolony z rozwiązania, więc udał się do inżyniera.

Inżynier oznajmił, że problem w tym, że krowa nie jest dojona wydajnie i przedstawił plany maszyny, która to naprawi.

Rolnik uznał, że i to nie wystarczy, więc udał się do fizyka.

A fizyk narysował wielki okrąg na tablicy i mówi:
– Niech pan sobie wyobrazi idealnie sferyczną krowę umieszczoną w próżni, która równomiernie emituje mleko we wszystkich kierunkach...

via roflcopter.pl

Z poradnika dla barmanów

Z poradnika dla barmanów: zanim pobijesz i wyrzucisz z lokalu chuderlawego osobnika ostentacyjnie pokazującego Ci środkowy palec ze środka sali upewnij się, że nie jest to informatyk usiłujący zamówić cztery piwa.

via roflcopter.pl


(tak wiem, też hermetyczne)

Unforgiven czyli powinni tego zakazać

Ja rozumiem, że teraz wszystko się przerabia na disco polo, ale na litość boską, chyba istnieją jakieś granice ... powinni tego zakazać ....



via: zenada.org

Pojemności butelek w informatyce

Klasyfikator pojemności butelek wódki w świecie IT:

0.1 l – demo
0.25 l – trial version
0.5 l – personal edition
0.7 l – professional edition
1.0 l – network edition
1.75 l – enterprise
3 l – for small business
5 l – corporate edition

via : dsoi.pl

Współbieżny BZIP

Jak ktoś ma procek z więcej niż jednym jajkiem, to może sobie przyśpieszyć znacznie kompresję danych --> Parallel BZIP2 (PBZIP2)

Dyski twarde o nieskończonej pojemności

Jedna z korporacji branży IT opracowała dyski twarde o nieskończonej pojemności. Mają trafić na rynek jak tylko skończą się formatować.

via forum linux i opensource

Wsiada informatyk do taksówki

(tak wiem, kawał dość hermetyczny, ale niezły)


Wsiada informatyk do taksówki.
Taksówkarz: Jaki adres ?
Informatyk: 192.168.0.13
Taksówkarz: Panie, nie da rady, nie dojadę, to adres prywatny…


via forum linux i opensource

Szczotki do wiertarki czyli dymanie klienta

Dawno dawno temu, gdy kupowałem swoje pierwsze mieszkanie w Warszawie, zmuszony byłem również dokonać zakupu kilku najbardziej potrzebnych narzędzi w tym również wiertarki. Zakupu wiertarki dokonałem u tzw. Liroja (org. Leroy-Merlin wym.:leruła merlę - francuska sieć hipermarketów budowlanych, mają dość wysokie ceny ale i placówki blisko centrum Warszawy), ponieważ a) był pod ręką (czyli w obrębie 10 kilometrów), b) nie miałem czasu na szukanie specjalistycznego sklepu z narzędziami c) nie miałem zamiaru wydawać tysiąca złotych na zakup Makity czy innego Stihla.
W efekcie kupiłem wiertarkę marki Walther, za którą wyasygnowałem zawrotną kwotę 100 czy 120 PLN (nie pamiętam dokładnie).
Wiertarka jak dotąd służyła mi wiernie przez te lata, aż w końcu nadszedł ten dzień, że ze względu na praktycznie zjechanie szczotek w wiertarce, zaczęła niemiłosiernie iskrzyć. Zaszła konieczność wymiany szczotek na nowe. Tak więc w piątek udałem się więc do Liroja ... w którym pracownik wybuchnął śmiechem, po czym poinformował mnie, że:
a) wiertarek tej formy już dawno nie sprzedają,
b) nie sprzedają również szczotek do wiertarek, które czy to mają obecnie, czy kiedyś mieli w ofercie,
c) mam sobie sam poszukać serwisu tej firmy, choć wątpliwe żeby jakiś był,
d) jeśli znajdę, to i tak szczotki zapewne będą mnie kosztować minimum połowę ceny całej wiertarki,
e) jak jestem desperat, to sobie mogę kupić szczotki od innej wiertarki i zeszlifować, żeby pasowały.

Czy to nie jest jawne dymanie klienta i wymuszanie na nim nowego zakupu ??? Czy tylko ja mam takie odczucie, czy Wy też ?





PS. Małe wtrącenie dla osób nie mających pojęcia czym są szczotki do wiertarki. W dużym uproszczeniu silnik w wiertarce to dwie części - część stała nieobracająca się - czyli stator i część obracająca się czyli rotor, potocznie zwany też wirnikiem. Na części obracającej się znajduje się komutator, taki rodzaj walca do którego podłączone są uzwojenia znajdujące się na wirniku. Po komutatorze przesuwają się szczotki, przekazując w ten sposób prąd do tych uzwojeń (fajnie pokazane jest to na przykład tutaj). Szczotki zużywają się ze względu na tarcie. Z tego powodu nie są zamontowane na stałe śrubami, tak by nie mogły się poruszyć, lecz poruszają się w prowadnicach i są dociskane do komutatora poprzez sprężyny tak, by mimo zużywania się szczotek, zawsze zapewniony był ich styk z komutatorem. Jak szczotki się zużyją do końca, to gleba, bo rotor nie będzie się obracał, a więc nic nie wywiercimy :(

Rżnij mnie


by boli.blog.pl