Powinienem zaśpiewać:
- Sto lat, sto lat, niech żyją żyją nam !
- a kto ?
- a operacje plikowe w Ubuntu !!!!
Chyba za bardzo jestem rozpieszczony przez stare komputery Apple'a na procesorach PowerPC, w których operacje plikowe działały w tle, a na pierwszym planie bez problemu można było w tym czasie robić coś innego. Do dzisiaj mam jako główny komputer starego Powerbooka firmy Apple z systemem operacyjnym OS X 10.4.11, który jak podejrzewam jeszcze dłuuuuugo nie zostanie zastąpiony między innymi z tego powodu.
Oprócz Solarisa mam na swoim stacjonarnym komputerze zainstalowane Ubuntu bo trzymam jeszcze dwa stare dyski z archiwami zdjęciowymi, pech chciał, że oba dyski są w formacie ext4. I z braku czasu nie próbowałem jak dotąd zmusić Solarisa do czytania i zapisywania dysków w tym formacie (cały czas mowa o ext4). Tak więc trzymam Ubuntu do obsługi tych dwóch dysków. Jako drugi system. Zaletą tego filesystemu (ext4) jest m.in. lepsza wydajność od ext3. Zresztą w wielu miejscach w sieci można znaleźć artykuły o zaletach ext4, więc nie będę się nad tym rozwodzić. Wracając jednak do mojego odkrycia.
Puściłem przenoszenie 34,8 GB danych z jednego dysku na drugi. I odszedłem od komputera na moment.
Faktycznie wydajność jest. Widzę jak Nautilius (domyślny filemanager w GNOME) podaje na ekranie ciągłe 80 MB/s. Nieźle, prawda ?
I myślałem tak do momentu, gdy po chwili wróciłem i usiadłem do komputera i chciałem na nim popracować w trakcie tego kopiowania. I szlag mnie jasny trafił. Bo firefox co chwila mi zawisał. I cały system dostawał zadyszki. Po chwili się odtykał i od nowa szybki kaszel. I tak do samego końca kopiowania. I teraz ciekaw jestem. Czy to wina jajka czy czego ? Przecież w seryjnym jajku w Jauntym (Ubuntu 9.04) jest obsługa ext4. Więc skąd nagle takie tricki ????
Sprawdzałem kopiowanie na małych katalogach (ok. 1 GB) i nic. Spokojnie leci w tle jakby nigdy nic. Więc skąd taka zmiana jeśli na raz przenoszę kilkadziesiąt takich katalogów ? Przecież to nie powinno być różnicy. A jest !
Thursday, July 30, 2009
jak przyspieszyć firefoxa czyli ramdisk na cache dla przeglądarki 8-/
Na stronie ubucentrum.net pojawił się poradnik-ciekawostka jak przyspieszyć Firefoxatworząc ramdysk na cache dla przeglądarki. Ponoć na słabszych maszynach jest widoczna różnica 8-/
Wednesday, July 29, 2009
Poszerzyli województwo mazowieckie ?
Jak człowiek swoimi sprawami zajęty i się polityką nie interesuje to się może doigrać i przegapić jakieś znaczące wydarzenie krajowe takie jak powiększenie województwa mazowieckiego o Wrocław. Biję się w piersi, nie wiedziałem. Na szczęście lektura ogłoszeń pracuj.pl sprawiła, że uzupełniłem ten ewidentny brak wiedzy. Teraz ciekaw jestem, czy w związku z tym kolejka WKD z Warszawy zamiast kończyć trasę w Pruszkowie, pojedzie dalej do Wrocławia, czy też po prostu dołożą osobną "wukadkę" do Wrocka na dworzec Warszawa Śródmieście.
Literatura do czytania wieczorami
Trzeba przyznać, że IBM umieścił w sieci tyle manuali w dziale AIX and UNIX, że gdyby człowiek chciał to czytać wieczorami, to pewnie skończyłby w 2013 (z przerwami na mecze w 2012). Podoba mi się bardzo to, że nie ma tam tylko i wyłącznie manuali dla hardcorów, ale jest kącik dla nowicjuszy pod tytułem New to AIX and UNIX :) Poza tym warta odnotowania genialna seria Speaking UNIX
L2ARC czyli serwer na sterydach
Firma Sun i ich Solaris nie przestają mnie zadziwiać. Dwa niezwykle ciekawe artykuły o tym czym jest L2ARC oraz wyniki testów z użyciem L2ARC na SSD Jak dla mnie imponujące. I trochę technikaliów jak to uzyskiwać, oraz bardzo ciekawy artykuł o wykorzystywaniu dysków SSD jako L2ARC. Oprócz tego ciekawy blog o ZFS-ie
Nowy telefon od ZII Labs ?
Właśnie pokazała się zajawka nowego gadżetu firmy ZII. Rzecz ma nazywać się Zii Egg Plaszma, mieć 3,5 calowy ekran dotykowy, 32 GB pamięci (+złącze SDHC na drugie 32GB), kamerę HD, wbudowany GPS i obsługę WIFI i bez problemu można go podłączyć pod telewizor by obejrzeć film w rozdzielczości 1080p. Jak dla mnie to już i tak pełen kombajn multimedialny. Na razie firma sprzedaje to do rebrandingu wraz z zestawem SDK, bo całość pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android. Teraz tylko niech kupi to którys z operatorów, doda do tego możliwość wykonywania rozmów telefonicznych, obsługę SMS i MMS i jak dla mnie mamy nowy iPhone killer :)
Nowy katalog IKEA 2010
W USA jakoś i przestrzenie większe i wszystko mają wcześniej i taniej niż w Europie. Tak więc na polskiej stronie IKEI jest katalog na rok 2009, natomiast na stronie amerykańskiej katalog IKEA na rok 2010. I jak tak patrzę, to nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie dość że mają wszystko 22% tańsze, bo nie ma VAT-u to i tak ceny są sporo niższe niż nasze i przy tym kursie dolara jaki jest teraz i przy ichnich zarobkach. I tylko ciekaw jestem jak długo mieszkańcy Europy będą płacić dokładnie tą samą cenę co w USA, tylko że w euro zamiast w dolarach (co +/- daje jakieś 1,5 krotność ceny z USA). A i tak wszystko jest wyprodukowane w Polsce. I jakoś potrafi kosztować taniej jak jest wysyłane do USA.
Edit: Zysk z dostępności tego katalogu w internecie jest również taki, że jak już się człowiek przekona, że nie ma tam czegoś takiego jakby chciał kupić, to może wziąć narzędzia i samemu zrobić regał na książki według własnego projektu :)
Edit: Zysk z dostępności tego katalogu w internecie jest również taki, że jak już się człowiek przekona, że nie ma tam czegoś takiego jakby chciał kupić, to może wziąć narzędzia i samemu zrobić regał na książki według własnego projektu :)
Tuesday, July 28, 2009
Zryty komiks Jonh and John
Komiks John and John (johnandjohn.nl) reprezentuje taki poziom abstrakcji i zrytości a przy tym dobrego humoru , że obowiązkowo nadaje się na Zryty Beret :) A czasem jest po prostu najlepszym komentarzem dla otaczającej nas rzeczywistości (odcinek z Barbie bulimiczką)
source: http://www.johnandjohn.nl/comic.php?pageNum_cartoon=0&r=n
source: http://www.johnandjohn.nl/comic.php?pageNum_cartoon=0&r=n
House MD Season 6 Promo #01 [HQ]
House MD czyli po naszemu dr House. Serial o szczerym do bólu lekarzu, który myśli to co mówi a mówi to, co ma do powiedzenia w danej chwili. Gość swoją postawą zdecydowanie zdobył moją sympatię. Mi tam co prawda jeszcze daleko do niego, ale podejrzewam, że gdybym osiągnął jego poziom w mówieniu prawdy ludziom w oczy to ten blog nie nosiłby tytuł Spostrzeżenia Jaskiniowca, tylko zamiast drugiego wyrazu musiałyby zagościć jakieś inne określenia :) Wracając do tematu. Serial teoretycznie pokazuje codzienne życie House'a i jego zespołu w szpitalu, rozwiązywane przypadki itp itd jednak dość szybko przychodzi taka refleksja, ze to wszystko, to jedynie tło do pokazania ludzkich zachowań, gierek, niemożności wyrwania się z kręgu konwenansów itp. House natomiast ma w dupie konwenanse, zachowuje się tak, że dosłownie sieje zgorszenie i zniszczenie zarówno wśród pacjentów jak i personelu szpitala i generalnie wszystkim dookoła nieźle działa na nerwy. Zakończenie piątego sezonu zdecydowanie zwalało kapcie z nóg. Co prawda trochę mi się zrobiło szkoda gościa, zwłaszcza, gdy wyszło, że cała sprawa z Cuddy to jedynie majaczenie, ale na wrzesień zapowiedziana jest premiera pierwszego odcinka 6 serii i śmiem twierdzić z tego, co widać na poniższej zajawce, że będzie się działo, więc może i House nadrobi :) Gdzieś tam podano, że Hugh Laurie (aktor grający tytułowego lekarza) podpisał już kontrakt na szóstą i siódmą serię, więc wiadomo, że House będzie miał trochę czasu na podchody :)
Monday, July 27, 2009
Wakacje z adrenaliną
Nie mam pojęcia, czy zdjęcie jest prawdziwe, czy jest fotomontażem, ale będąc tym gościem w kajaku podejrzewam, że po obejrzeniu się albo bym zaliczył zawał, albo wyrównał rekord świata w kajaku na 1000 metrów do najbliższego brzegu.
source : http://www.hoax-slayer.com/images/shark-kayak.jpg
source : http://www.hoax-slayer.com/images/shark-kayak.jpg
Star Wars inspirowany Duną ?
Muszę przyznać, że jakieś tam podobieństwa dostrzegałem od początku ale że cała saga Star Wars była inspirowana Duną, to pojęcia nie miałem. Pełny artykuł dostępny tu --> Star Wars Origins - Frank Herbert's Dune. Przy okazji można się dowiedzieć skąd Frank Herbert (autor Duny) czerpał inspirację i na jakich dziełach się opierał. Artykuł długi ale i tak gorąco polecam.
Sunday, July 26, 2009
How Does Ubuntu 9.04 Measure Up to Mac OS X?
Trafilem na ciekawe porownanie OS x i Ubuntu --> How Does Ubuntu 9.04 Measure Up to Mac OS X?
Laptop z ekranem 18,4 cala
Musze przyznać, ze rzeczywistość nie przestaje mnie zadziwiać. Zdarzyło mi się w ten piątek zawitać do warszawskiej Arkadii (takie dość spore centrum handlowe), gdzie na jednej z wystaw jak gdyby nigdy nic stal sobie laptop z ekranem 18,4 cala firmy Sony. Pierwszy raz w życiu widziałem na oczy takie bydle. 18,1 cala. Na litość boską, toż moi Teściowie maja w swojej sypialni telewizor o mniejszej przekątnej. Poszedłem stamtąd, myśląc, ze ten laptop to jakaś zupełna nowość. Wieczorem byliśmy z Żonką u znajomych i okazało się, ze tez maja laptop z ekranem 18 cali, tylko innej firmy (HP). Od września zeszłego roku. Taka to nowość. Laptop ma ekran FullHD 1920 x 1080, wbudowanego blueray'a i silniejszy procesor niż mój stacjonarny komputer. Używają go do projektowania w programie AutoCAD. Akurat strona A0 wchodzi na cały ekran ..... i tylko ciekaw jestem, jak by taki 18 calowy lapciorek się sprawował pod jakimś Ubuntu czy innym OpenSolarisem.
Opensolaris multimedia repo with mplayer
Oczywiście USA, to nie jest kraj, w którym można wydać system operacyjny w pełni przygotowany do odtwarzania wszystkich rodzajów multimediów , żeby zaraz nie podpaść pod szerzenie piractwa. Tak wiec OpenSolaris out of the box nie posiada wszystkich potrzebnych kodeków, bo te objęte są ponoć prawami autorskimi. Nawet te do odtwarzania DVD !!! Oczywiście można je kupić w legalnym sklepie, ale bądźmy poważni. Co prawda 28 euro to nie są jakieś wielkie pieniądze, ale nie po to się instaluje darmowy system, żeby dopłacać za coś, co powinno być w systemie out of the box. I tu użytkownik musi sam uzupełnić braki w systemie. Wyjścia są dwa. Kompilujemy sobie to sami, albo szukamy gotowca. Kompilacja, to nie jest coś, co robimy z nudów. Raz, ze trzeba wiedzieć co się robi a dwa trzeba mieć na to jednak trochę czasu, w niektórych wypadkach nawet sporo. Oczywiście można to zrobić dla sportu albo tzw satysfakcji pryszczersa, by moc się potem tym przechwalać swoim kolegom komputerowcom. My (bo nas jest dwóch, ja i mój brzuch) wolimy zdecydowanie zainstalować sobie gotowca a zyskany czas spędzić na kawie z małżonką. Tak wiec szukamy gotowca. Google w paru kliknięciach wskaże nam repo Blastwave, ale powiedzmy sobie wprost - niektóre rzeczy tam nie były uzupełniane od bardzo bardzo dawna. Tak wiec szukamy kodeków i działającego MPlayera. I tu z pomoca przychodzi nam ips.homeunix.com z informacja o dzialajacym mplayerze dla OpenSolarisa.
Co ciekawe gościu wystawił dwa repozytoria - multimedialne oraz kodekowe, oba opisane tutaj. O tym pierwszym wspomniano tez na myunix.org
W skrócie:
instalujemy kodeki
instalujemy mplayera
i podziękował :)
source : ips.homeunix.com
Co ciekawe gościu wystawił dwa repozytoria - multimedialne oraz kodekowe, oba opisane tutaj. O tym pierwszym wspomniano tez na myunix.org
W skrócie:
$ pfexec pkg set-authority -O http://ips.homeunix.com:10906 ips.homeunix.com
$ pfexec pkg refresh --full
instalujemy kodeki
$ pfexec pkg install MBLgst-plugin-asf
instalujemy mplayera
$ pfexec pkg install MBLmplayer
i podziękował :)
source : ips.homeunix.com
Darmowe galerie zdjec do uzycia na stronie
Czasem potrzeba umiescic na swojej stronie galerie ze zdjeciami i jest zagwozdka jak to zrobic najmniejszym nakladem pracy. Oczywiscie jest wiele rozwiazan, ale nikt nie uzyje pierwszego z brzegu rozwiazania, zeby potem nie zalowac, ze bylo cos lepszego. Z drugiej strony na to zeby sie rozejrzec i zorientowac co jest i co warto uzyc tez trzeba czasu. Ale oto komus chcialo sie wykonac research i dla niezdecydowanych i niezorientowanych w temacie wyprodukowal zestawienie 20 darmowych galerii jakie mozna uzyc na swojej stronie. I chwala mu za to :)
Thursday, July 23, 2009
Dziwne niebo
Zazwyczaj jak słońce świeci jak szalone, to na niebie albo nie ma chmur, albo są śliczne kłębiaste baranki w śnieżnobiałym kolorze. Jeśli natomiast na niebie nie ma słońca i ma padać deszcz, to na niebie są ciemne chmury zwiastujące opady deszczu. Sytuacja w której od rana jest pięknie i słonecznie ale na niebie są jednocześnie śnieżnobiałe baranki i ciemnoszare chmury burzowe ... jest dziwna. I nie bardzo wiem, czy mam rozumieć, że do końca dnia jest ładnie, czy że będzie padać ?
gdy Ci smutno, gdy Ci źle
gdy Ci smutno, gdy Ci źle, zrób se dziecko przez GG
przyuważone u kumpla jako opis na GG - 2009.07.23
przyuważone u kumpla jako opis na GG - 2009.07.23
OpenSolaris HA Cluster Repo
https://pkg.sun.com/register/
zalogowac sie
download KEY
download CERTIFICATE
(w GUI zmiany będą dopiero po restarcie Package Managera)
zalogowac sie
download KEY
download CERTIFICATE
$ pfexec mkdir -m 0755 -p /var/pkg/ssl
$ pfexec cp -i ~/Desktop/Open_HA_Cluster_2009.06.key.pem /var/pkg/ssl
$ pfexec cp -i ~/Desktop/Open_HA_Cluster_2009.06.certificate.pem /var/pkg/ssl
$ pfexec pkg set-authority \
-k /var/pkg/ssl/Open_HA_Cluster_2009.06.key.pem \
-c /var/pkg/ssl/Open_HA_Cluster_2009.06.certificate.pem \
-O https://pkg.sun.com/opensolaris/ha-cluster/ ha-cluster
$ pkg list -a 'pkg://ha-cluster/*'
(w GUI zmiany będą dopiero po restarcie Package Managera)
X3100 opensolaris xorg.conf
# /etc/X11/xorg.conf for X3100 up to 2048x1536
Section "Device"
Identifier "Intel 965GM - X3100 Graphic Card"
Driver "intel"
#BusID "PCI:0:2:0"
EndSection
# resolution up to 2048 x 1536
Section "Monitor"
Identifier "NEC MultiSync FE2111SB"
VendorName "NEC"
ModelName "FE2111SB"
HorizSync 30 - 115
VertRefresh 50 - 160
DisplaySize 406.1 304.6
Option "dpms"
EndSection
Section "Screen"
Identifier "Default Screen"
Monitor "NEC MultiSync FE2111SB"
Device "Intel 965GM - X3100 Graphic Card"
EndSection
Section "Device"
Identifier "Intel 965GM - X3100 Graphic Card"
Driver "intel"
#BusID "PCI:0:2:0"
EndSection
# resolution up to 2048 x 1536
Section "Monitor"
Identifier "NEC MultiSync FE2111SB"
VendorName "NEC"
ModelName "FE2111SB"
HorizSync 30 - 115
VertRefresh 50 - 160
DisplaySize 406.1 304.6
Option "dpms"
EndSection
Section "Screen"
Identifier "Default Screen"
Monitor "NEC MultiSync FE2111SB"
Device "Intel 965GM - X3100 Graphic Card"
EndSection
OpenSolaris contrib repo
Chcac tylko dodac repo contrib w Package Manager --> Repository --> Add
Name : contrib
URL : http://pkg.opensolaris.org/contrib/
Name : contrib
URL : http://pkg.opensolaris.org/contrib/
OpenSolaris Webstack Repo
Chcac tylko dodac repo webstacka w Package Manager --> Repository --> Add
Name : Webstack
URL : http://pkg.opensolaris.org/webstack
Name : Webstack
URL : http://pkg.opensolaris.org/webstack
Szybkie podniesienie wersji OpenSolarisa
1. Najpierw szybka instalka oficjalnej wersji OpenSolaris 2009.06 (instalka 2006.09 do pociągnięcia stad --> osol-0906-x86.iso)
2.
3.
source : OpenSolaris Development Release Packaging Repository
545 MB później można odgwizdać fajrant :)
tak na marginesie: Solaris wykorzystuje mechanizmy ZFS-u w trakcie update'u, przed puszczeniem update'u system sam mi zrobił snapshot w efekcie czego w menu logowania ma teraz dwa wpisy i mogę się zalogować do nowej wersji po updacie, ale gdyby coś poszło nie tak mogę również zalogować się do starej wersji sprzed update'u. Mistrzowstwo, co ? :)
2.
$ pfexec pkg set-publisher -O http://pkg.opensolaris.org/dev opensolaris.org
3.
$ pfexec pkg image-update
source : OpenSolaris Development Release Packaging Repository
545 MB później można odgwizdać fajrant :)
tak na marginesie: Solaris wykorzystuje mechanizmy ZFS-u w trakcie update'u, przed puszczeniem update'u system sam mi zrobił snapshot w efekcie czego w menu logowania ma teraz dwa wpisy i mogę się zalogować do nowej wersji po updacie, ale gdyby coś poszło nie tak mogę również zalogować się do starej wersji sprzed update'u. Mistrzowstwo, co ? :)
Wednesday, July 22, 2009
Kalendarz Playboya jest po prostu zajebisty
Kalendarz Playboya jest po prostu zajebisty. Jednym walnięciem pokrywa około 1/4 metra kwadratowego ściany. Żaden komar nie ma szans. A na dodatek kalendarz drukowano w dobrej drukarni i na dobrym papierze. Jednym słowem walnięcie kalendarzem nie zostawia żadnych śladów farby drukarskiej na ścianie. Krótko mówiąc klapka na muchy to beznadzieja i przeżytek ....
Solaris/OpenSolaris i karta bezprzewodowa wi-fi na chipsecie Ralink RT2561/RT61
Jesteś mniej lub bardziej szczęśliwym posiadaczem bezprzewodowej karty sieciowej (wifi czyli 802.11 b/g/n) opartej o chipset Ralink RT2561 / RT61 i chcesz by działała w systemie Solaris/OpenSolaris. Nie ma problemu. Co prawda do wersji 2010.02 b118 / SXCE b118 karta nie ruszy out of the box, ale jest na to rozwiązanie:
Ciągniesz driver z tego adresu --> http://www.opensolaris.org/os/community/laptop/wireless/rwd/
Jeśli nadal nie umiesz tego uruchomić, ddokładniejsze informacje + instrukcja "łopatologiczna" tutaj --> marcofalchi.blogspot.com
Ciągniesz driver z tego adresu --> http://www.opensolaris.org/os/community/laptop/wireless/rwd/
Jeśli nadal nie umiesz tego uruchomić, ddokładniejsze informacje + instrukcja "łopatologiczna" tutaj --> marcofalchi.blogspot.com
Tuesday, July 21, 2009
kaczorki
W sumie pewnie rzecz znana, ale warto wspomnieć : polecenie kaczorki czyli du -cks :) Szczegóły pod tym adresem
Monday, July 20, 2009
Darmowy odpowiednik programu płatnego
W ramach zgłebiania wiedzy nurkowałem w oceanie filesystemów i natknąłem się na bardzo ciekawy pomysł. Mianowicie zebrana w jednym miejscu lista darmowych odpowiedników płatnych programów. Co prawda lista zawiera głównie oprogramowanie dla windows ale czasem może się przydać, więc o niej wspominam.
Beware, if you go down this path of thought
Beware, if you go down this path of thought for very long, you'll soon
be afraid to get out of bed in the morning... wait... most people actually
die in beds, so perhaps you'll be afraid to go to bed instead :-)
src:opensolaris.org
be afraid to get out of bed in the morning... wait... most people actually
die in beds, so perhaps you'll be afraid to go to bed instead :-)
src:opensolaris.org
Sunday, July 19, 2009
Dramat i kabaret
Jak to możliwe, że jednocześnie jest dramat i kabaret ? Ano prosto. To polscy politycy. Wystarczy ich posłuchać. I tylko nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Bo współczuć powinniśmy sami sobie.
Wielki Brat czuwa, czyli chore rozumienie praw autorskich
Wydarzenie teoretycznie błahe --> Amazon Erases Orwell Books From Kindle Jeśli się jednak nad tym zastanowić, jak daleko leży granica na której kończy się wolność jednostki a zaczyna bezwzględne egzekwowanie praw autorskich ? Jak daleko mogą posuwać się międzynarodowe koncerny w imię swoiście pojętych interesów swoich czy firm powiązanych ? USA leżą daleko ? U nas tak nie ma ? No to proszę. Dwa produkty firmy Apple. iPod i iPhone. Wgraj sobie dowolną aplikację nie zakupioną w sklepie iTunes należącym do Apple. Nie da się bez złamania zabezpieczeń. Wgraj sobie swój własny film, z legalnie zakupionej płyty DVD. Sorry. Nie takie to proste. Trzeba wykonać parę kroków, w tym skonwertować sobie film do odpowiedniego formatu. Co z tego, że zapłaciłeś kupę kasy za urządzenie i że legalnie jest twoje. Nie wszystko wolno Ci z nim robić. Producent wyznacza Ci granice używania TWOJEGO urządzenia. Co z tego, że mam w domu Trylogię Sienkiewicza. Chciałbym je sobie poczytać w kiblu/pociągu/samolocie ? Nie da rady. Raz, że musiałbym kupić po raz drugi te same książki w wersji elektronicznej. Dwa, że nikt ich nie sprzedaje. Trzy, że musiałbym użyć jakiegoś czytnika do książek. Cztery - czytnik akceptuje książki tylko kupione w oficjalnym sklepie producenta. Pięć - mogę zOCRować sobie te książki. Ale do czego je wgrać ? Chore. Chore. I jeszcze raz chore. I dlatego nie kupię iphone'a. Bo nie widzę sensu wydawania pieniędzy na coś, czego nawet nie mogę używać zgodnie z moją wolną.
Wednesday, July 15, 2009
Cała prawda o dyskach twardych
W trakcie zaznajamiania się z mechanizmami ZFS-a w natknąłem się na ciekawy artykuł Jona Eleratha Hard Disk Drives: The Good, the Bad and the Ugly !. Co prawda artykuł już trochę wiekowy, bo powstał w 2007 roku, ale o dziwo, nadal aktualny. Polecam
Saturday, July 11, 2009
bocian we wsi
Chyba nie wspominałem o tym, ale bociany są cholernie towarzyskie jak widzą ciągnik, który kosi trawę :) Potrafią iść z 10 metrów za nim i co chwila wybierać sobie coś z trawy. Co więcej, nawet jeśli nie mają gniazda w okolicy nie boją się latać tuż koło zagrody. W krytycznie suchych latach, gdy po prostu nie było żab na polach (no były ale jakieś niedobitki), bociany stawały się tak agresywne, że potrafiły zabierać z podwórek małe kurczaki. Serio.
bociany w okolicach
Tak jakoś się złożyło, że w okolicy obrodziło bocianami. Bocian, niby typowo polski ptak, niby powszechnie znany, jednak zobaczyć na żywo z parunastu metrów jaki to piękny i wielgachny ptak, to to jest naprawdę wstrząsające wrażenie. I widok wart uwiecznienia. Niestety wczorajsze popołudnie było ciemne i pochmurne, stąd kiepskie warunki zdjęciowe i proszę wybaczyć jakość zdjęć, ale zwyczajnie autofocus nie nadążał :( Nieważne, że 70-200/4L [dzięki Piotrze za pożyczenie]
Friday, July 10, 2009
Pokonywanie własnych słabości
W ramach walki ze swoimi słabościami założyłem sobie cel. Wracam do biegania. Kiedyś (w czasach technikum) sprawiało mi to wielką radość. Dziś ... wstyd przyznać. Mam wytyczoną pewną trasę niedaleko domu, do tej pory się z nią zmagam :)
Dużo lepsze postępy mam natomiast w rowerze. Generalnie jeżdżę codziennie, ale co drugi dzień robię dłuższe trasy. Dziś był właśnie taki dzień na dłuższą trasę. Korzystając z pogody zrobiłem 49 km po okolicy. Przyroda jest teraz w pełnym rozkwicie. Normalnie takie gamy kolorów, że oczu oderwać nie idzie :)
Dużo lepsze postępy mam natomiast w rowerze. Generalnie jeżdżę codziennie, ale co drugi dzień robię dłuższe trasy. Dziś był właśnie taki dzień na dłuższą trasę. Korzystając z pogody zrobiłem 49 km po okolicy. Przyroda jest teraz w pełnym rozkwicie. Normalnie takie gamy kolorów, że oczu oderwać nie idzie :)
Thursday, July 9, 2009
żyto w zachodzącym słońcu
Poniższe zdjęcie chciałem zrobić wiele razy. I jakoś wiele razy się za to zabierałem. Generalnie zboże (jakiekolwiek, nie tylko żyto) w zachodzącym słońcu ma taki szczególny kolor. Jak już wspominałem, wiele razy próbowałem uchwycić ten blask i ten kolor ale jakoś nigdy dotąd nie udało mi się tak chwycić światła. Na żywo wygląda to dużo lepiej, niż na poniższym zdjęciu ale i tak się cieszę, że choć częściowo udało mi się uchwycić ten klimat.
jak zrobić pierogi z kapustą i grzybami
Pierogi z kapustą i grzybami jak przyrządzić ? Ano banalnie. Kupujemy w sklepie gotowe zamrożone i przywozimy do domu. Warto też kupić boczek podwędzany z 15 dkg. Stawiamy na gaz garnek z 3/4 wody i czekamy aż woda się zacznie gotować. Jak zaczyna wrzeć wsypujemy do wody trochę soli i kapkę oleju a następnie wrzucamy do garnka pół paczki pierogów. No chyba, że ma to być porcja dla dwóch osób, to wrzucamy całą paczkę. Tuż po wrzuceniu pierogów do garnka, warto przemieszać pierogi, żeby nie przylgnęły do dna garnka. Pierogi mają się gotować 10 minut. W międzyczasie kroimy boczek na ładne kostki i czekamy. Jak minie równo 5 minut od momentu wrzucenia pierogów do wrzątku, nastawiamy patelnię na gaz i po chwili wrzucamy pokrojony boczek, żeby się spiekł. Dzięki temu nie będzie zbyt spieczony, gdy pierogi będą gotowe. Z chwilą gdy minęła 10 minuta gotowania się pierogów, odsączamy wodę z garnka i wrzucamy pierożki na talerz. Następnie sięgamy po patelnię i nasze (gotowe już i niezbyt spieczone) skwarki i zsypujemy je z patelni na pierożki, a całość polewamy tłuszczykiem. I gotowe :)
Wednesday, July 8, 2009
Odrobina rozrywki na wieczór
Kim jest Ken Block chyba nie muszę tłumaczyć. Jeśli ktoś nie wie, proponuję poszukać sobie w google'u hasła gymkhana. Albo obejrzeć poniższy filmik. I wszystko jasne.
W końcu jakiś sukces (sukcesik)
W końcu na tej bolesnej drodze życia usłanej kamieniami i wybojami pojawił się dla mnie pierwszy mały płomyk nadziei. Malutki, ale jakże cenny, bo po tym jak już waliło się wszystko czego się dotknąłem (łącznie z komputerem żony, który zaliczał BSOD raz za razem, jak tylko chciałem coś z niego wydrukować), to pierwszy sukces od dłuższego czasu. No może lepiej "sukcesik", bo to nic doniosłego. Po prostu po tym jak nasza routerek znienacka doznał alzheimera, udało mi się go po kilkunastu resetach doprowadzić do stanu używalności. Zajęło to sporo ponad pół godziny siedzenia na poddaszu (router wpadł w taki autyzm, że nie szło się do niego zdalnie zalogować), ale na szczęście laptopy apple'a mają podświetlaną klawiaturę, więc widziałem co piszę :) Teraz spróbuję zejść na dół nie spadając przy tym z drabiny i udam się na zasłużoną szklaneczkę coli z lodem i cytrynką :)
Zmęczenie materiału czyli roztwór nasycony
Jest czasem taki moment w życiu człowieka, kiedy przychodzi zmęczenie materiału. Mówiąc wprost : ile byś nie próbował, to nie dajesz rady więcej. W fizyce takie coś nazywa się roztworem nasyconym. To jakby posłodzić kubek herbaty trzydziestoma łyżeczkami cukru. Jak wsypiesz trzydziestą pierwszą, to ile byś nie mieszał, to i tak się nie rozpuści. W życiu jest tak samo.
Jeśli starasz się i próbujesz coś osiągnąć, ale wymagania ustawione są mocno powyżej twoich możliwości, to po jakimś czasie twoich starań, po prostu przychodzi zniechęcenie. Uświadamiasz sobie nierealność celu ustawionego tak wysoko. Jeśli jeszcze do tego zamiast pozytywnej motywacji, stosowana jest tylko motywacja negatywna, zaczynasz odczuwać bezsens całej sytuacji. Postawiony cel jest dla Ciebie nieosiągalny a motywacja kijem nie zachęca do tego by mimo siniaków próbować dalej. Bo nie jesteś ze stali. Ulegasz zmęczeniu. Masz prawo nie dawać rady w takiej sytuacji. Bezustanne krzyki trenera i wieczne narzekania zamiast cię motywować, tylko zwiększają poziom twojego stresu. I nie masz jak przerwać tej sytuacji.
Każdego dnia przemierzamy na nogach kilometry, do roboty, do sklepu, na autobus itp itd. Co prawda było to w czasach, gdy samochody jeszcze nie były tak tanie i masowo dostępne jak teraz, ale gdzieś kiedyś czy to czytałem, czy słyszałem, że statystycznie robimy na nogach 12 km. 12 km dziennie! Być może obecnie (pewnie z 10 lat później) jest tego trochę mniej z powodu wszechobecnych samochodów, autobusów itp itd. Tak czy inaczej, porównując te statystyczne 12 km pieszo, jakim problemem wydaje się przebiegnięcie dwóch, trzech kilometrów ? Żadnym, prawda ? Problem w tym, że dla osoby, która nie biega, nagłe przebiegnięcie 3 km jest problemem. I to dużym. Organizm nie przywykły do takiego wysiłku zwyczajnie nie daje rady. Przychodzi kryzys i każdy następny krok jest ponad ludzkie siły. Więc może należy zwolnić skoro wkręciło się organizm na maksymalne obroty ? Należy. I nawet trzeba. Tylko nie wolno przestać biec *
Podobnie jeśli jesteś odzwyczajony od nauki pamięciowej i nagle zaczniesz intensywnie zakuwać, to po kilku dniach nauki możesz tłuc łbem głową o ścianę, ale to nie sprawi, że zapamiętasz choćby jedną kartkę więcej. Nie ważne, że musisz / potrzebujesz/ chcesz - niepotrzebne skreślić. Nie da się i już. Trzeba odpocząć, bo przemęczony mózg nie da rady.**
Jedyne, co wtedy skutkuje, to tradycyjne zwolnienie obrotów. I uświadomienie sobie, że nie jest się ze stali. Jak to mówią: wrzuć na luz stary, wyżej dupy nie podskoczysz !!!.
* - a to związane jest z genialną fizyką ludzkiego ciała - mianowicie uruchamiany jest mechanizm powodujący masowe uwalnianie do krwi wszelkiego rodzaju zeskładowanych w organizmie toksyn i zanieczyszczeń, co jak się można domyślić jest niezbyt zdrowe
** - (na marginesie : z tego co czytałem w gazetach, można się szprycować amfetaminą, ponoć mózg wtedy dosłownie "kseruje" w sensie zapamiętuje wszystko, co się czyta, tyle, że gdy amfa przestaje działać zapomina się wszytko to, czego się "nauczyło" - i trzeba brać kolejną dawkę, żeby nie "zejść z fali", i jest to tak często spotykane, że na niektórych uczelniach sprawdzają studentom źrenice przed egzaminami, zaś złapany na takim uczynku student może nawet zaliczyć wylotkę ze studiów)
Jeśli starasz się i próbujesz coś osiągnąć, ale wymagania ustawione są mocno powyżej twoich możliwości, to po jakimś czasie twoich starań, po prostu przychodzi zniechęcenie. Uświadamiasz sobie nierealność celu ustawionego tak wysoko. Jeśli jeszcze do tego zamiast pozytywnej motywacji, stosowana jest tylko motywacja negatywna, zaczynasz odczuwać bezsens całej sytuacji. Postawiony cel jest dla Ciebie nieosiągalny a motywacja kijem nie zachęca do tego by mimo siniaków próbować dalej. Bo nie jesteś ze stali. Ulegasz zmęczeniu. Masz prawo nie dawać rady w takiej sytuacji. Bezustanne krzyki trenera i wieczne narzekania zamiast cię motywować, tylko zwiększają poziom twojego stresu. I nie masz jak przerwać tej sytuacji.
Każdego dnia przemierzamy na nogach kilometry, do roboty, do sklepu, na autobus itp itd. Co prawda było to w czasach, gdy samochody jeszcze nie były tak tanie i masowo dostępne jak teraz, ale gdzieś kiedyś czy to czytałem, czy słyszałem, że statystycznie robimy na nogach 12 km. 12 km dziennie! Być może obecnie (pewnie z 10 lat później) jest tego trochę mniej z powodu wszechobecnych samochodów, autobusów itp itd. Tak czy inaczej, porównując te statystyczne 12 km pieszo, jakim problemem wydaje się przebiegnięcie dwóch, trzech kilometrów ? Żadnym, prawda ? Problem w tym, że dla osoby, która nie biega, nagłe przebiegnięcie 3 km jest problemem. I to dużym. Organizm nie przywykły do takiego wysiłku zwyczajnie nie daje rady. Przychodzi kryzys i każdy następny krok jest ponad ludzkie siły. Więc może należy zwolnić skoro wkręciło się organizm na maksymalne obroty ? Należy. I nawet trzeba. Tylko nie wolno przestać biec *
Podobnie jeśli jesteś odzwyczajony od nauki pamięciowej i nagle zaczniesz intensywnie zakuwać, to po kilku dniach nauki możesz tłuc łbem głową o ścianę, ale to nie sprawi, że zapamiętasz choćby jedną kartkę więcej. Nie ważne, że musisz / potrzebujesz/ chcesz - niepotrzebne skreślić. Nie da się i już. Trzeba odpocząć, bo przemęczony mózg nie da rady.**
Jedyne, co wtedy skutkuje, to tradycyjne zwolnienie obrotów. I uświadomienie sobie, że nie jest się ze stali. Jak to mówią: wrzuć na luz stary, wyżej dupy nie podskoczysz !!!.
* - a to związane jest z genialną fizyką ludzkiego ciała - mianowicie uruchamiany jest mechanizm powodujący masowe uwalnianie do krwi wszelkiego rodzaju zeskładowanych w organizmie toksyn i zanieczyszczeń, co jak się można domyślić jest niezbyt zdrowe
** - (na marginesie : z tego co czytałem w gazetach, można się szprycować amfetaminą, ponoć mózg wtedy dosłownie "kseruje" w sensie zapamiętuje wszystko, co się czyta, tyle, że gdy amfa przestaje działać zapomina się wszytko to, czego się "nauczyło" - i trzeba brać kolejną dawkę, żeby nie "zejść z fali", i jest to tak często spotykane, że na niektórych uczelniach sprawdzają studentom źrenice przed egzaminami, zaś złapany na takim uczynku student może nawet zaliczyć wylotkę ze studiów)
Tuesday, July 7, 2009
jak to się stało, że pana żona zwariowała ?
- Proszę opowiedzieć, jak to się stało, że pana żona zwariowała ?
- Chodziliśmy sobie po górach. Piękne echo w tej okolicy, wie pan. A moja żona przyzwyczajona, że musi mieć ostatnie słowo...
by Peppone @ Gawarit Moskwa - Joemonster.org
- Chodziliśmy sobie po górach. Piękne echo w tej okolicy, wie pan. A moja żona przyzwyczajona, że musi mieć ostatnie słowo...
by Peppone @ Gawarit Moskwa - Joemonster.org
polski słownik do firefoxa
polski słownik do firefoxa --> https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/3052
OpenSolaris Extras Repo
https://pkg.sun.com/register/
zalogowac sie
download KEY
download CERTIFICATE
(w GUI zmiany będą dopiero po restarcie Package Managera)
zalogowac sie
download KEY
download CERTIFICATE
$ pfexec mkdir -m 0755 -p /var/pkg/ssl
$ pfexec cp -i ~/Desktop/OpenSolaris_extras.key.pem /var/pkg/ssl
$ pfexec cp -i ~/Desktop/OpenSolaris_extras.certificate.pem /var/pkg/ssl
$ pfexec pkg set-authority \
-k /var/pkg/ssl/OpenSolaris_extras.key.pem \
-c /var/pkg/ssl/OpenSolaris_extras.certificate.pem \
-O https://pkg.sun.com/opensolaris/extra/ extra
$ pkg list -a 'pkg://extra/*'
(w GUI zmiany będą dopiero po restarcie Package Managera)
Monday, July 6, 2009
working xorg.conf
# xorg.conf (X.Org X Window System server configuration file)
#
# This file was generated by dexconf, the Debian X Configuration tool, using
# values from the debconf database.
#
# Edit this file with caution, and see the xorg.conf manual page.
# (Type "man xorg.conf" at the shell prompt.)
#
# This file is automatically updated on xserver-xorg package upgrades *only*
# if it has not been modified since the last upgrade of the xserver-xorg
# package.
#
# Note that some configuration settings that could be done previously
# in this file, now are automatically configured by the server and settings
# here are ignored.
#
# If you have edited this file but would like it to be automatically updated
# again, run the following command:
# sudo dpkg-reconfigure -phigh xserver-xorg
Section "Device"
Identifier "Configured Video Device"
EndSection
# Section "Monitor"
# Identifier "Configured Monitor"
# EndSection
# resolution up to 2048 x 1536
Section "Monitor"
Identifier "NEC MultiSync FE2111SB"
VendorName "NEC"
ModelName "FE2111SB"
HorizSync 30 - 115
VertRefresh 50 - 160
DisplaySize 406.1 304.6
Option "dpms"
EndSection
Section "Screen"
Identifier "Default Screen"
Monitor "NEC MultiSync FE2111SB"
Device "Configured Video Device"
EndSection
#PL_dev keyboard for Solaris/OpenSolaris/Nevada/SXCE
Section "InputDevice"
Identifier "Keyboard0"
Driver "kbd"
Option "XkbLayout" "pl_dev"
EndSection
Blastwave Repo
# pkgadd -d http://blastwave.network.com/csw/pkgutil_`/sbin/uname -p`.pkg
# mkdir /etc/opt/csw # cp -p /opt/csw/etc/pkgutil.conf.CSW /etc/opt/csw/pkgutil.conf
# /opt/csw/bin/pkgutil --catalog
# /opt/csw/bin/pkgutil --install gnupg textutils
# cd /tmp
# /opt/csw/libexec/pkgutil/wget http://www.blastwave.org/gpg_key.txt
# /opt/csw/bin/gpg --import gpg_key.txt
# /opt/csw/bin/gpg --list-keys
# /opt/csw/bin/gpg --edit-key A1999E90
w wierszu polecenie/command trzeba wpisac
trust
potem 5
potem quit
# nano /etc/opt/csw/pkgutil.conf
odkomentowac te dwie linie
use_gpg=true
use_md5=true
i ostatnie polecenie
# /opt/csw/bin/pkgutil --catalog
via: blastwave.org/howto.html
polska klawiatura programisty w systemie Solaris / OpenSolaris / Nevada / SXCE
albo z shella wydajemy polecenie
albo dodjemy do /etc/X11/xorg.conf taki wpis
/usr/X11/bin/setxkbmap pl_dev
albo dodjemy do /etc/X11/xorg.conf taki wpis
Section "InputDevice"
Identifier "Keyboard0"
Driver "kbd"
Option "XkbLayout" "pl_dev"
EndSection
OpenSolaris DEV Repo
Zanim sie to zrobi, warto ustawic timeout na 15 min (900 sec)
Żeby sie przełączyć na developerskie repozytorium OpenSolarisa - z normalnego usera wydajemy polecenie:
a nastepnie
i gotowe :)
Uwaga: powyzsze nie pozwala wybrac jedenego pakietu do update'u, to update'uje CALY system jak leci do najwyzszej wersji developerskiej tworzac po drodze i aktywujac nowy snapshot z kompletnym systemem
Chcac tylko dodac repo dla package managera, zeby sobie wybrac jakas pojedyncza aplikacje do instalacji wystarczy dodac ponizszy wpis w Package Manager --> Repository --> Add
Name : dev.opensolaris.org
URL : http://pkg.opensolaris.org/dev
$ PKG_CLIENT_TIMEOUT=900
$ export PKG_CLIENT_TIMEOUT
Żeby sie przełączyć na developerskie repozytorium OpenSolarisa - z normalnego usera wydajemy polecenie:
pfexec pkg set-publisher -O http://pkg.opensolaris.org/dev opensolaris.org
a nastepnie
pfexec pkg image-update
i gotowe :)
Uwaga: powyzsze nie pozwala wybrac jedenego pakietu do update'u, to update'uje CALY system jak leci do najwyzszej wersji developerskiej tworzac po drodze i aktywujac nowy snapshot z kompletnym systemem
Chcac tylko dodac repo dla package managera, zeby sobie wybrac jakas pojedyncza aplikacje do instalacji wystarczy dodac ponizszy wpis w Package Manager --> Repository --> Add
Name : dev.opensolaris.org
URL : http://pkg.opensolaris.org/dev
Saturday, July 4, 2009
Dlaczego ludzie czytają Pudelka ?
Myślę, że chyba już wiem, czemu ludzie czytają Pudelka. Teoria ta jest rozwinięciem a właściwie przeciwieństwem poniższej teorii o M jak miłość. Chodzi o to, że Pudelek przedstawia głównie wpadki z życia gwiazd. Taka gwiazda ma z reguły wszystko: kasę, karierę, dobre samochody, jest znana itp itd. Czyli ma z reguły wszystko to, czego nie mają osoby czytające Pudelka. I jak taki pudelek napisze o tym, że Doda to, a Górniak tamto, to zwykła Kowalska w trakcie lektury Pudelka może nie poczuje, że ma lepiej w życiu niż taka gwiazda, ale ma odczucie, że ta super gwiazda tak naprawdę w niczym nie jest lepsza od niej, bo jest zwykłym człowiekiem, bo się upodliła tak czy inaczej, albo dotknęło ją jakieś nieszczęście, albo nie daje sobie rady z życiem itp. I I tak naprawdę chodzi o sprowadzenie tzw. gwiazd z piedestału, dzięki czemu przeciętna Kowalska poczuje się choć przez moment lepsza od takiej gwiazdy.
M jak miłość, czyli dlaczego ludzie lubią polskie seriale
Chyba już wiem dlaczego ludzie oglądają polskie seriale. I jak się zastanowić, to chyba moja teoria jest słuszna. Ludziom marzy się spokojne idealne życie pozbawione problemów. I jak alkoholicy uzależnieni od wódki, oglądają M jak miłość, bo przedstawiona tam wizja życia tak idealnego że największym przekleństwem jest "psia mać", jest dla nich pokusą nie do odparcia. To nic, że ta wizja nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Ale w tych niespokojnych czasach jakie nastały, ta serialowa iluzja pozwala im na chwilę stać jednym z bohaterów tego serialu. I stąd taka popularność tego serialu.
Thursday, July 2, 2009
To bzdura, że do trzech razy sztuka, czyli bolesna instalacja Solarisa
Zacznę może od tego, że chciałem sobie postawić w domu Solarisa. Cele były dwa. 1) realizacja swojego zamierzenia o posiadaniu własnego środowiska do ćwiczeń 2) postawienie na tym Oracle'a i przypomnienie sobie wszystkich zawiłości z nim związanych, oraz nauka wszystkiego co pojawiło się w wersjach 10 i 11. Komputer włączyłem, zacząłem instalację i .... jeb. Brakło prądu. Po dłuższej chwili prąd wrócił, odczekałem chwilę i wziąłem się od nowa za instalację. Tu dokonam pewnego skrótu sytuacji i zapytam : Jak myślicie, ile razy brakowało prądu ? [w tym momencie należy sobie pomyśleć jakąś cyfrę]
.
.
.
.
.[spoiler space]
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
[jeszcze nie podglądaj !]
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Prawidłowa odpowiedź brzmi PIĘĆ. Tak, pięć razy wyłączano prąd. I włączano po dłuższej przerwie. Niestety nie da się kontynuować instalacji od przerwanego momentu, więc za każdym razem trzeba było zaczynać od nowa. I za każdym razem jak po długim oczekiwaniu wracało światło, to odczekiwałem jakieś pół godzinki, żeby się przekonać, że już nie walnie. I waliło dopiero jak się brałem za instalację. A ile się przy tym nakląłem, to tylko ja wiem :) Chociaż za ostatnim razem już się prawie przyzwyczaiłem. Jakoś tak na spokojnie to wziąłem.
Tak więc dzięki mojej ukochanej elektrowni [ _serdeczne_ pozdrowienia ] jestem właśnie w trakcie SZÓSTEJ instalacji Solarisa. Co prawda i tak jestem najdalej jak mi się dotąd udało, bo pasek postępu sięga już prawie 85-go procenta. Tyle, że miałem mieć działające środowisko do 10.30 a jest w tej chwili 18:40, i naprawdę jestem ciekaw co takiego się działo, że ponad pół dnia nie było dzisiaj prądu. Za co niniejszym serdecznie mojej elektrowni dziękuję. Dzięki temu jestem w dupie z nauką i mam cały dzień w plecy.
.
.
.
.
.[spoiler space]
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
[jeszcze nie podglądaj !]
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Prawidłowa odpowiedź brzmi PIĘĆ. Tak, pięć razy wyłączano prąd. I włączano po dłuższej przerwie. Niestety nie da się kontynuować instalacji od przerwanego momentu, więc za każdym razem trzeba było zaczynać od nowa. I za każdym razem jak po długim oczekiwaniu wracało światło, to odczekiwałem jakieś pół godzinki, żeby się przekonać, że już nie walnie. I waliło dopiero jak się brałem za instalację. A ile się przy tym nakląłem, to tylko ja wiem :) Chociaż za ostatnim razem już się prawie przyzwyczaiłem. Jakoś tak na spokojnie to wziąłem.
Tak więc dzięki mojej ukochanej elektrowni [ _serdeczne_ pozdrowienia ] jestem właśnie w trakcie SZÓSTEJ instalacji Solarisa. Co prawda i tak jestem najdalej jak mi się dotąd udało, bo pasek postępu sięga już prawie 85-go procenta. Tyle, że miałem mieć działające środowisko do 10.30 a jest w tej chwili 18:40, i naprawdę jestem ciekaw co takiego się działo, że ponad pół dnia nie było dzisiaj prądu. Za co niniejszym serdecznie mojej elektrowni dziękuję. Dzięki temu jestem w dupie z nauką i mam cały dzień w plecy.
Instalacja Virtualboxa 3.0 pod Ubuntu
Gotowa instrukcja jest dostępna pod adresem http://www.virtualbox.org/wiki/Linux_Downloads
Wednesday, July 1, 2009
Oracle9i Database List of Books
Odrobina literatury do Oracle udostępniona za darmo w internecie : Oracle9i Database List of Books
Subscribe to:
Posts (Atom)