Wednesday, July 29, 2009

Nowy katalog IKEA 2010

W USA jakoś i przestrzenie większe i wszystko mają wcześniej i taniej niż w Europie. Tak więc na polskiej stronie IKEI jest katalog na rok 2009, natomiast na stronie amerykańskiej katalog IKEA na rok 2010. I jak tak patrzę, to nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie dość że mają wszystko 22% tańsze, bo nie ma VAT-u to i tak ceny są sporo niższe niż nasze i przy tym kursie dolara jaki jest teraz i przy ichnich zarobkach. I tylko ciekaw jestem jak długo mieszkańcy Europy będą płacić dokładnie tą samą cenę co w USA, tylko że w euro zamiast w dolarach (co +/- daje jakieś 1,5 krotność ceny z USA). A i tak wszystko jest wyprodukowane w Polsce. I jakoś potrafi kosztować taniej jak jest wysyłane do USA.

Edit: Zysk z dostępności tego katalogu w internecie jest również taki, że jak już się człowiek przekona, że nie ma tam czegoś takiego jakby chciał kupić, to może wziąć narzędzia i samemu zrobić regał na książki według własnego projektu :)

5 comments:

diesel said...

Hmmm, zawsze juz to takl bylo ze producenci, exporterzy "DOROWNYWALI" ceny Neto do mozliwosci Rynku...Popatrz tylko na rynek samochodowy w Europie przed przejeciem €uro.. Nawet dzisiaj sa roznice w cenach samochodzikow, mebli tego samego producenta w strefie €uro..

Unknown said...

Drogi kolego, zaufaj mi gdyż wiem co mówię, mam na codzien styczność z tymi mebelkami - większość to niestety made in china, znikoma część, jeśli w ogóle, produkowana jest w Polsce. Poza tym w USA IKEA to tylko market meblowy jak u nas Tesco np., podobnie w innych krajach. To tylko w mentalności Polaków dobry sklep meblowy... pozdrawiam

Jaskiniowiec said...

Heh, toś mnie waszmość panna zastrzeliła. Myślałem, że podobnie jak w UE większość mebli IKEA pochodzi z PL :) [patrz przetargi na drewno w nadleśnictwach, gdzie w niektórych miejscach Ikea zmonopolizowała rynek drewna]

kopciuszek said...

Ja nie sądzę, aby w mentalności Polaków był to dobry sklep meblowy. Mając do wyboru w tej półce cenowej jakiegoś Bodzia, BRW i chociażby Vox, jednak wolę IKEA. Gdyby Polaków było stać na coś lepszego (tak jak stać Amerykanów), pewnie też mniej chętnie korzystaliby z oferty IKEA, ot, co.

Unknown said...

Właśnie dzisiaj otrzymałam katalog w wersji XL, gdyż w tym roku przedpremierowe egzemplarze katalogów mają trafić do autorów 50 najlepszych blogów o designie i ich autorów poproszono o zaopiniowanie tego katalogu.
Zapraszam www.kokopelia.blox.pl