notatki z życia pisane obrazami
[nie zawsze na serio, nie zawsze na żarty]
Monday, May 25, 2009
przystanek autobusowy na Montmartre
1 comment:
Anonymous
said...
Ja może trochę nie na temat, ale widzę, że się kolega Jaskiniowiec do Paryżewa na wojaże wybrał, to mnie się przypomniała anegdota, którą opowiadał mój szef. Niezbędny jest tu zapis fonetyczny, bo inaczej całość nie ma sensu, więc się nie dziwcie. Mianowicie rzecz się dzieje we Francji, a jakże, amerykański turysta zwiedza Paryż, wreszcie pyta jakiegoś przechodnia: "Excuse me, where is this CZAMPS ELAJZES?" Chodziło oczywiście o Champs-Élysées, czyli słynne Pola Elizejskie. Z drugiej jednak strony - jest w takim USA miasto Detroit, czyli DITROIT, ale założył je Francuz, który nazywał się De Troit, czyli DE TRUA. Mało kto o tym wie, a jeśli ktoś chce się dowiedzieć więcej, w szczególności kim był De Troit i dlaczego Detroit jest mekką przemysłu samochodowego, to niech sobie poszuka w sieci.
If you break your neck, if you have nothing to eat, if your home is on fire, then you got a problem. Everything else is inconvenience
by Robert Fulghum
Ale o co biega ?
Dożyliśmy takich czasów, że mówienie prawdy jest postrzegane gorzej od bekania rozmówcy w twarz. Dla niektórych człowiek mówiący prawdę bez zbędnego owijania w bawełnę to zwykły cham. Dla niektórych natomiast Jaskiniowiec. I własnie tu trafiają moje subiektywne spostrzeżenia. Strona ta, to także mój podręczny notatnik ale i album, do którego wklejam swoje zdjęcia. To co tu trafia w jakiś sposób odzwierciedla rzeczy z którymi stykam się w swoim życiu, stąd też dość szeroki zakres tematyczny pojawiających się tu rzeczy. Dodatkowo w ramach backupu blogowego* trafiają tu również rzeczy (głównie technikalia), do których potrzebuję mieć dostęp z internetu.
* definicja by Valdi
Copyleft i Copyright
1. Mam nadzieję, że nie naruszyłem niczyich praw autorskich, patentów itp umieszczonymi tu materiałami. Gdyby jednak tak się stało proszę właścicieli praw o kontakt przez system komentarzy, to usunę sporne materiały.
2. Podoba Ci się któreś moje zdjęcie i chcesz je ustawić jako tapetę ? Nie mam nic przeciwko. Będzie mi miło, jeśli tam zagości.
3. W przypadku użycia niekomercyjnego zdjęć, cytowania itp. proszę o podanie źródła czyli jaskiniowiec.blogspot.com 4. W przypadku użycia KOMERCYJNEGO - proszę o kontakt poprzez system komentarzy. Na pewno się dogadamy.
[english: in any case just post a comment to contact me]
1 comment:
Ja może trochę nie na temat, ale widzę, że się kolega Jaskiniowiec do Paryżewa na wojaże wybrał, to mnie się przypomniała anegdota, którą opowiadał mój szef. Niezbędny jest tu zapis fonetyczny, bo inaczej całość nie ma sensu, więc się nie dziwcie. Mianowicie rzecz się dzieje we Francji, a jakże, amerykański turysta zwiedza Paryż, wreszcie pyta jakiegoś przechodnia: "Excuse me, where is this CZAMPS ELAJZES?" Chodziło oczywiście o Champs-Élysées, czyli słynne Pola Elizejskie.
Z drugiej jednak strony - jest w takim USA miasto Detroit, czyli DITROIT, ale założył je Francuz, który nazywał się De Troit, czyli DE TRUA. Mało kto o tym wie, a jeśli ktoś chce się dowiedzieć więcej, w szczególności kim był De Troit i dlaczego Detroit jest mekką przemysłu samochodowego, to niech sobie poszuka w sieci.
Post a Comment