Monday, May 25, 2009

zakaz wyprowadzania psów luzem

 

Rzecz, która niezwykle mi się spodobała w Paryżu. W wielu miejscach są ogrodzone wysokim płotkiem trawniki, parki i skwery i umieszczone tabliczki z widocznymi zakazami wyprowadzania psów luzem [wolno wyprowadzać psy tylko na smyczy]. Nie mam nic przeciwko psom. Muszą tylko znać swoje miejsce podobnie jak ich właściciele. Dlatego jestem za strefami z całkowitym zakazem wyprowadzania tam psów. Po prostu podoba mi się idea czystych trawników w mieście, trawników pozbawionych gówien i niedopałków papierosów. Trawników na których nie jest strach usiąść w obawie, że się usiądzie na jakimś psim gównie. Trawników na których dorośli w miłej atmosferze rozkładają z kocykami i piknikują, czy opalają się. Trawników, które są ogrodzone, i do których furtki są zamykane. Dzięki temu dzieciom bawiącym się w takim zamkniętym trawniku nie grozi pogryzienie przez wałęsające się psy. Tylko dlaczego u nas tak nie może być ??? I dlaczego musimy poddawać się terrorowi posiadaczy psów, którzy uważają, że mają prawo wyprowadzać psa do srania na jedyny trawnik obok piaskownicy dla dzieci ??? Tak wiem, odbiegłem od tematu, ale dlaczego inni mogą mieć lepiej niż u nas ?

 

No comments: