Jest taka stara prawda, która mówi, że tak naprawdę możesz ocenić urodę kobiety tylko pierwszego poranka. Tylko wtedy widząc ją "saute" bez makijażu, z rozczochranymi włosami widzisz ją taką jaka jest naprawdę. Jeśli wtedy Ci się podoba, to podoba Ci się taka jaką naprawdę jest, a nie taka jaką chciała byś ją widział, kiedy była "odstrzelona". Za komuny miałeś jeszcze dodatkową szansę by przekonać się jak kobieta wygląda naprawdę bez tapety - wystarczyło pójść z nią na basen, ale odkąd nastał u nas kapitalizm a wraz z nim tanie wodoodporne kosmetyki, ta "bonusowa" okazja zniknęła bezpowrotnie. Dziś - raczej rzadko się zdarza, by kobieta wybrała się na basen, czy do siłowni bez makijażu. Wiem, bo przez jakiś czas korzystałem z basenu/sauny/siłowni i nieustannie zdumiewało mnie to, że kobiety przychodzą w pełnym makijażu. Nawet na zajęcia fitness, gdzie w grupie były same kobiety. Ale czemu o tym wszystkim wspominam. Ano temu, że przyjęło się (to chyba wina kapitalizmu), że kobieta wszędzie i zawsze musi wyglądać doskonale i mieć pełny makijaż. Dostrzeżenie na mieście kobiety bez makijażu jest raczej skazane na niepowodzenie. Malują się wszystkie od nastolatek do babć. I tak naprawdę nikt nie widzi, jak kobieta wygląda naprawdę bez całej "tapety". I oceniając jej urodę, tak naprawdę oceniasz w dużej mierze jakość jej makijażu. Nigdy nie oceniaj urody kobiety mającej makijaż, bo się zdziwisz. Czasem różnica między wyglądem "saute" a wyglądem w tapecie jest kolosalna. Przykładem niech będzie znana wszystkim Doda, dla większości społeczeństwa symbol sukcesu i urody. No to teraz spójrz na zamieszczone przez Dziennik zdjęcie Dody bez makijażu i spróbuj odpowiedzieć sobie szczerze na pytanie: czy poznał/a byś ją na mieście, gdybyś przechodziła obok ciebie ?
fot by dziennik.pl
via: Zdjęcia Dody bez makijażu
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
Mój znajomy mawiał:
"nie spodoba się na brudno, to na czysto też trudno".
;-)
PS.
Zapewniam Cię, że można spotkać na ulicy kobiety bez makijażu...
Post a Comment