Friday, December 18, 2009

Internauci mogą spać spokojnie ?

Jeśli dobrze rozumiem to co napisała Gazeta Prawna, to wychodzi na to, że jednak większość kontrowersyjnych zapisów w projekcie ustawy o grach nie przeszła, ponieważ "Ponieważ zawarte w nim przepisy dotyczą kwestii technicznych i informatycznych, musi być on notyfikowany w UE. Z tego powodu regulacje te zostały wyłączone z uchwalonej niedawno ustawy o grach hazardowych." Co ciekawe jak stwierdził wiceminister finansów Jacek Kapica nadal pozostawiono zapisy zgodnie z którymi "operatorzy telekomunikacyjni będą musieli w ciągu sześciu godzin zablokować stronę, która trafi do Rejestru", co na mój chłopski rozum pozwoli np. rządowi stosować cenzurę prewencyjną w stosunku "niewygodnych" źródeł informacji (na przykład ujawniających nadużycia i afery w rządzie) a nie tylko stron zawierających pornografię dziecięcą czy kasyn internetowych. Uważacie, że szukam dziury w całym i dorabiam teorię ? No nie wiem. Ten sam wiceminister (Kapica) stwierdził przecież, że w momencie gdy strona zostanie zablokowana, odpowiednia służba będzie mogła zwrócić się do operatorów o uzyskanie danych osób, które na tę stronę wchodziły, zamieszczały tam jakieś treści, bądź nielegalnie grały". I co ? Nadal dorabiam teorię ? Chciałbym się mylić, ale myślę, że już wkrótce w ramach mydlenia oczu gawiedzi trafią do prasy informacje o tym, jak to dzięki wspaniałemu nowemu prawu wspomniane służby śledzą, kto odwiedza i wrzuca informacje m.in. na redwatch itp. A po cichu na boku na indeks stron zakazanych bardzo szybko trafią strony ujawniające afery we władzy, i w ramach świeżo przyznanych uprawnień odpowiednie służby będą podejmować szerokie działania mające na celu ujawnienia źródeł przecieku o tych aferach, w tym m.in. śledzić niezależnych dziennikarzy, monitorować maile trafiające do różnych redakcji itp itd. W sumie jak o tym myślę, to dochodzę do przekonania, że na pewno tak będzie i spokojnie mogę postawić na to dużego browara. Ktoś chętny się założyć ?

No comments: