Friday, February 6, 2009

Piegi i słońce

Od zawsze chciałem zrobić serię dość charakterystycznych zdjęć osobie, która ma piegi. Niestety o kant dupy rozbić moje dobre chęci, bo wsród moich znajomych nie ma ani jednej osoby z piegami* ! Krótko mówiąc fotograficzna niemoc twórcza spowodowana okolicznościami zupełnie niezależnymi.
Rozmawiam dzisiaj z koleżankami z firmy, i jakoś tak wyszło, że podzieliłem się moją bolączką, a koleżanka do mnie:
- przyjdź w lecie !
- he ? jakie przyjdź w lecie ?
- w lecie to ja mam mnóstwo piegów ! a ty przychodzisz w zimie jak wszystkie kobiety pokryte fluidem !
- a co ma lato do tego ?!

i tak oto od słowa do słowa po trzydziestu latach życia w nieświadomości zostałem uświadomiony przez koleżankę (pozdrowienia Jolu), że piegi nierozłącznie związane są z latem i słońcem a zdjęcia piegowatym kobietom robi się wyłącznie latem :)
Jak to mówią : ignorance is bliss :)

[ rezerwacja miejsca - tu znajdzie się kiedyś piegowate zdjęcie - ale dopiero jak je zrobię :D ]


* - a przynajmniej tak mi się wydawało :)

No comments: