Friday, December 19, 2008

Wigilia zakładowa

Jest coś takiego jak wigilia zakładowa. Zgodnie ze zwyczajem wigilijnym w ten dzień stadło wszelakie w tym niektórzy współpracownicy zaczynają mówić ludzkim językiem i ogarnięci wizją świąt jesteśmy też bardziej skorzy do normalności i zamiast omawiać kolejne sprawozdanie, pracę, projekt itp można porozmawiać z niektórymi o normalnych rzeczach typu pierogi, o życiu codziennym, wydarzeniach z kraju i świata itp. Spotykamy się wtedy wszyscy przy suto zastawionym stole na opłatku i dobrej wyżerce, częstujemy opłatkiem i życzymy sobie wzajemnie wszystkiego dobrego, zdrowia, szczęścia, podwyżki i pomarańczy. Zarząd jak zwykle w przemówieniu zapowiada rok pełen wyrzeczeń i kolejnych cięć (w domyśle głównie kadrowych) a wszyscy tylko myślą : byle nie mnie :) i szykują się do startu do suto zastawionego stołu, z którego zapachy nie dają się skupić na przemówieniu :)

No comments: