Friday, October 31, 2008

Tax

Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, ze w końcu zabłądził. Chodzi wiec po lesie i krzyczy. W pewnym momencie cos go szturcha z tylu w ramie. Odwraca glowe, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wkurwiony, piana z pyska mu leci i mówi :
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się - odpowiada facet
- Ale czego się kurwa tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże. - mówi gość
- No to kurwa ja usłyszałem. Pomogło ci?

Absurd dający do myślenia

Kumpel mój Patryk podesłał mi takie coś:

Zupełnie tego nie rozumiem. Kobiety kochają koty. A przecież koty są niezależne. Nigdy nie przychodzą, jak się je woła. Włóczą się po nocach. Wracają zmęczone nad ranem oczekując żarcia i głaskania. Potem chcą żeby dać im spokój i kładą się spać w najbardziej dziwnych miejscach. Innymi słowy wszystkie wady, które kobiety widzą w nas mężczyznach kochają w kotach. Rozumie ktoś coś z tego?

Trzeba przyznać, powyższe daje do myślenia

Thursday, October 30, 2008

Protokół połączeniowy i bezpołączeniowy

[uwaga odstawić kawę/herbatę/colę]

Doktor Adam D, przedmiot Programowanie Rozproszone w Internecie, Wyższa Szkoła Biznesu w Dąbrowie Górniczej tłumaczy:

- Protokół bezpołączeniowy... Czekajcie jakby to wam... Jesteśmy na Śląsku, więc: górnik wchodzi do domu, zmierza do kuchni i przechodząc obok jednego pokoju drze się do żony "Staralejzupa". Natomiast protokół połączeniowy to by było: "Stara, jesteś?" - prośba o zgłoszenie; "Jo" - odpowiedź na zgłoszenie, po czym następuje zgłoszenie żądania "Tolejzupa".


ten sam gość błysnął jeszcze drugim tekstem:

- Kiedyś widziałem Ufo... (tutaj opowieść o samolocie, który leciał tak, że wyglądał na stojące w miejscu źródło światła - tak jak ufo właśnie). Ale ufoludki są wśród nas. No bo inaczej po co te wszystkie tabliczki z napisem "Obcym wstęp wzbroniony"?


źródło : Rodzynki z wykładowców @ JoeMonster

Mieszkańcy Nebraski oddają swoje dzieci

Myślę, że jest to kolejny obrazek upadku naszej cywilizacji, i zarazem kolejna rzecz, której na trzeżwo bym nie wymyślił. W styczniu 2008 roku w stanie Nebraska chcąc chronić życie niemowląt uchwalono prawo, na podstawie którego rodzice/opiekunowie bez ponoszenia konsekwencji mogą w szpitalach porzucać swoje nieletnie dzieci. Problem w tym, że ustawodawcy nie sprecyzowali czym w ich rozumieniu jest nieletnie dziecko, w efekcie czego jak doniosła GW przywieziono do szpitali i "porzucono" już 22 nieletnich dzieci np. 15-latkę. Jak na mój gust 15 letnia dziewczyna słabo kwalifikuje się na noworodka, ale przepis jest przepis. Jak w wojsku. Sztuka jest sztuka. Kto oglądał "Krolla", wie do czego piję .....

Wednesday, October 29, 2008

Wkrótce Święto Zmarłych i Zaduszki

Wkrótce Święto Zmarłych i Zaduszki. Dwa dni poświęcone naszym bliskim, którzy odeszli. Dwa dni w których wypada pojechać i odwiedzić ich groby. Niestety nasze władze zrobią wszystko byśmy zamiast szybko i sprawnie odwiedzić groby bliskich stali w korkach. Oto jak się chwali Komenda Główna Policji na czas dorocznej akcji znicz rzucone będzie 10 tysięcy policjantów, którzy mają karać m.in. za przekraczanie szybkości. Z kolei TVN doniósł o podwyższeniu mandatów m.in. za "niebezpieczne wyprzedzanie", czyli znając życie za normalną aktywną jazdę. Jak jeszcze do tego dołożyć masakrę, którą uczyniono naszym drogom m.in. Gierkówce czyli non stop ograniczenia prędkości i fotoradary, widać ewidentnie, że żeby objechać groby rodzinne będzie trzeba brać dodatkowy urlop bo np. podróż z Gdańska do Katowic będzie trwała 11 godzin. Serdecznie podziękowania .... odwdzięczymy się na wyborach.

Tak btw. raczej trudno być w nastroju zadumy w te dni, jeśli cisną Ci się na usta same przekleństwa na korki spowodowane durnymi ograniczeniami prędkości, fotoradarami i patrolami dzięki czemu jedziesz 400 km z prędkością 55 km/h

MS Vista czyli trauma

Pisałem kiedyś jaką traumę miałem z nagrywaniem płytek w MS Vista. Miliony okienek z potwierdzeniami itp. Okazało się, że ten wkurzający zwyczaj ma swoją nazwę i cel - nazywa się to UAC czyli User Account Control - czyli mówiąc po ludzku, zapytaj użytkownika, czy jest pewien, że jest pewien Otóż okazuje się, że w następnej wersji windowsów będzie mniej stresu z tego powodu, bo robili jakieśtam badania i wyszło, że ludziska jak automaty i tak naciskają "Dalej/Countinue" nie czytając zupełnie tekstu ostrzeżenia. Jak podał oficjalny blog Microsoftu ktośtam u nich przemyślał te badania i postanowiono na wysokim szczeblu, że od tej pory windowsy będą wyświetlać ostrzeżenia tylko wtedy, gdy naprawdę będzie to potrzebne. Niestety takie udogodnienia będą tylko w nowej wersji Windows nazwanej Windows 7. Jak dla mnie - super. To jeszcze z dwie wersje Windows i będzie tak samo przyjażnie jak na Apple w 2001 roku :)

Burza za oknem, burze i domy

Świętą prawdą jest powiedzenie, że punkt widzenia wyznacza punkt siedzenia. Mieszkając jako nastolatek w blokach cieszyłem się burzami. Spektakle odbywające się za oknem pełne strug deszczu, piorunów i miotanych konarów drzew stanowiły dla mnie nie lada atrakcję. Niespecjalnie umiem to określić, ale sam fakt że blok jest duży i mocny, sprawiał, że zupełnie się nie bałem o to, że przykładowo zerwie nam dach z bloku czy zatopi piwnicę (która dziwnym trafem była zatapiana na tyle często, że nawet ja to pamiętam). Zresztą nad nami mieszkali sąsiedzi, więc gdyby zerwał się dach, to problem dotkąłby najpierw ich. Co prawda naprawdę potężne burze zdarzały się dość rzadko, zazwyczaj był taki sobie deszczyk, ale kiedy już się zdarzały, to siedzieliśmy całą rodzinką w oknie patrząc na biegnących ulicami przemokniętych ludzi, którzy starają się ukryć przed deszczem. Zawsze mnie to zastanawiało i do dzisiaj nie moge tego zrozumieć, że nawet Ci przemoczeni do ostatniej nitki, i nie mający już nic do stracenia, też biegli :) Ja w takich przypadkach idę spokojnym krokiem. Wyglądając przez okno, zakładaliśmy się czy wiatr przygnie daną gałąź jeszcze niżej, albo czy zerwie liście z gałęzi. Zastanawialiśmy się co jeszcze się stanie. Któregoś dnia nawet piorun walnął w wielgachną wierzbę koło naszego bloku, w wyniku czego wierzba straciła 2/3 swojej wysokości, choć ani uderzenia pioruna ani przełamania się drzewa nikt z nas wcześniej nie obstawił.
Wracając jednak do tematu i myśli przewodniej, że punkt widzenia wyznacza punkt siedzenia.
Wybudowaliśmy z Żoną dom. Nasz dom. I owszem teoretycznie jest ubezpieczony od wszelakich następstw itp. ale mimo to, kiedy wiatr staje się za silny patrzę czy wszystko jest w porządku, a po silnym deszczu obchodzę go i patrzę, czy wszystko OK, nic nie pociekło itd. Poza tym z niechęcią myślę o deszczu i śniegu, i gdybym mógł wpłynąć na pogodę, to wolałbym by nie było silnych wiatrów, ulew i mrozów. Wiem, że ubocznym efektem globalnego ocieplenia jest łagodna zima, ale kiedy o tym myślę, to łagodna zima bardzo mi pasuje. Po pierwsze nie ma zasp śniegowych, nie ma dużo do odśnieżania, nie zużywa się dużo węgla/drewna/gazu/oleju opałowego do ogrzania domu, nie ma błota, gdy topniejący śnieg rozmiękcza ziemię i nie ma tysięcy litrów wody płynących z pola z roztopów. Tak więc, wraz z wybudowaniem domu, moje poglądy na burze i inne gwałtowne zjawiska pogodowe uległy zmianie o 180 stopni. I na tym chyba mógłbym zakończyć niniejszy wpis, gdyby nie nasunęła mi się pewna refleksja, że jeszcze nie tak dawno, gdyby mi ktokolwiek powiedział, że tak mi się zmienią poglądy na te sprawy, to pewnie zabiłbym go śmiechem. I tu doskonale pasuje jak to kiedyś ktoś powiedział : NIGDY NIE MÓW NIGDY


[Edit - 3 uwagi]
1. Tak na marginesie, to jest problem jak nie ma surowej zimy, bo mróz nie wytłucze robactwa i potem na wiosnę lata tego tałatajstwa tyle, że trzeba instalować siatki w oknach.
2. Zmiana optyki dotyczy też zajączków i sarenek :) Te przesympatyczne zwierzaki świetnie ogląda się w zoo, lub w lecie przez lornetkę, gdy przychodzą się paść na polu u sąsiada. Niestety, z punktu widzenia posiadacza sadu, w zimie są to szkodniki pierwszej wody, które w poszukiwaniu żarcia przychodzą w mroźną zimę prawie pod dom i wyżerają krzaczory, jak również odzierają i zjadają korę z drzew w sadzie. Podobnie dziki i kruki/wrony/czarne wielgachne ptaszycka, które RYJĄ pole i wyjadają wszystko co tam znajdą. Czyli niszczą nasze krzewy i drzewa i uprawy, za które zapłaciliśmy i o które dbamy i które są naszym dobrem. Czyli są szkodnikami i zasługują na karę. W sumię gdybyśmy mieli trochę bardziej liberalne prawo, to pobiegłbym do najbliższego sklepu GS przytachał SWD i z balkonu zrobił z nimi wszystkimi porządek :) Tak zupełnie na marginesie, Szwagier ma kuzyna, który ma koło domu spory plac ogrodzony, a w ziemi na tym placu rozpleniły się jakieś pędraki czy coś ... byliśmy tam kiedyś przejazdem, to ten plac przekopany był tak jakby urząd skarbowy szukał zakopanych złotych monet ... zdziwiłem się, że to zaorał i to tak głeboko, tylko nieco podejrzane, że nie miał regularnych śladów .... okazało się, że kuzyn Szwagra już od dawna nie orze tego pola ... robią to za niego stada wron/gawronów/etc ..... gdybym nie zobaczył tego na własne oczy, to bym nie uwierzył, że ptaki mogą TAK przekopać pole ....
3. Podobna zmiana optyki dotyczy ... pająków. Moje dotychczasowe podejście do pająków najlepiej definiuje Garfield - dobry pająk to PŁASKI pająk. Wraz z wybudowaniem domu to się zmieniło i teraz polne pająki są u mnie pod ochroną - w końcu stały się dla mnie pożyteczne, bo łapią muchy, których na naszej wsi jest zatrzęsienie.

Tuesday, October 28, 2008

Coca-Cola ? Nie, dziękuję

Jakiś czas temu z niemałym zdziwieniem odkryłem ile jest cukru w Coca-Coli. Dziś trafił w moje ręce dokłądny opis co się dzieje w organiźmie po wypiciu Coli. Nie ukrywam, że bardzo lubię Colę, ale mając świadomość co ona wyczynia z moim organizmem .... to chyba podziękuję ..

Peerguardian

Jest sobie takie coś jak Peerguardian i teoretycznie ma chronić użytkowników korzystajacych z serwisow P2P przed atakami organizacji typu RIAA itp Ciężko mi ocenić skuteczność tego narzędzia, ale jest do ściągnięcia stąd

Z życia kelnera

Bardzo fajny artykuł o codzienności bycia kelnerem opublikowa ła GW. Polecam ... ukazuje zupełnie inne oblicze pracy w knajpie

NIE ZADZIERAJ ZE STARSZYMI LUDŹMI

George Phillips z Meridian, w stanie Mississippi, kładł się właśnie do
łóżka, gdy żona powiedziała mu, że zostawił włączone światło w ogrodzie na
zewnątrz, które widziała z okna w sypialni.

George otworzył tylne drzwi, aby wyłączyć światło, ale wtedy zauważył, że
byli tam jacyś ludzie i kradli ich rzeczy.

Zadzwonił na policję, a ci zapytali 'Czy jest ktoś w środku państwa domu?'


Odpowiedział, że nie.

'Wszystkie patrole są teraz zajęte, więć proszę po prostu zamknąć drzwi i
przyślemy policjanta, gdy tylko będzie to możliwe.'

George powiedział, 'W porządku,' rozłączył się, policzył do 30, i ponownie
zadzwonił na policję.

'Halo, dzwoniłem przed kilkoma sekundami w sprawie złodziei na moim
podwórku. W zasadzie nie musicie się już o nich martwić, bo właśnie
wszystkich zastrzeliłem.' I się rozłączył.

W ciągu pięciu minut trzy policyjne wozy, jednostka wojskowa i karetka
pogotowia zjawiły się przed domem Phillipsów i złapali złodziei na gorącym
uczynku.

Jeden z oficerów powiedział do George'a, 'Myślałem, że mówił pan, że ich
pan
zastrzelił!'

George odparł, 'Myślałem, że mówił pan, że nie ma wolnych jednostek w
pobliżu!'

[dzięki Aniu za podesłanie]

Sunday, October 26, 2008

Drugi motocykl


Oto drugi motocykl jaki przyjechał do nas (pierwszy był Junak Szwagra)

Thursday, October 23, 2008

Trawka

Dzisiejszy zimny i deszczowy poranek zaowocował takim oto zdjęciem trawki przed moim domem :)

Mało optymistyczna przyszłość

Zgodnie z tym, co podaje www.telegraph.co.uk to mało optymistyczna przyszłość się rysuje przed rodzajem ludzkim i ziemią jako taką, a to ze względu na zanikanie helisfery - czyli rodzaju bańki, która otacza nas system słoneczny. Bez tej bańki będziemy narażeni na zabójcze promieniowanie galaktyczne, które w szybkim tempie zniszczy nasze DNA i uczyni klimat niezdatnym do użytku. W ciągu ostatnich 10 lat heliosfera skurczyła się o 25%. Trzeba więcej ?

Wednesday, October 22, 2008

Podwodny świat

Przypadkiem trafiłem na przepiękne zdjęcia podwodne - gorąco polecam

Kawa zmniejsza biust ?

Nie ukrywam, że z niejakim zdziwieniem przyjąłem wiadomość, że picie kawy wg szwedzkich naukowców powoduje zmniejszenie biustu u kobiet Z drugiej strony Ci sami naukowcy mówią, że regularne dostarczanie kofeiny u kobiet powoduje spadek ryzyka zachorowania na raka piersi. Czyli jakby nie robił i tak jest źle. Jak w życiu.

Totek

Kochanie, co byś zrobiła, jakbym wygrał w totka?
- Wzięłabym połowę i cię zostawiła.
- OK, trafiłem trójkę. Masz tu 8 zeta i WYPIER.....

[dzięki Aniu za nadesłanie]

Lampy

Jeśli chcielibyście do swojego domu zakupić oryginalną lampę, proponuję zerknąć na listę 40 najbardziej oryginalnych lamp na portalu freshhome.com. Niektóre są naprawdę powalające. Ale i tak najlepsza, jest niewymieniona na tej liście lampa w kształcie sznura :)

Tuesday, October 21, 2008

Areszt za szpiegostwo

Myślę, że tego na trzeźwo nikt by nie wymyślił. W Iranie za szpiegostwo aresztowano dwa gołębie. Chociaż po tym, jak w zeszłym roku aresztowano na granicy wiewiórki, to już nic nie powinno dziwić a jednak ..

Dekoder base64

Z tego co pamiętam, to chyba na studiach pisałem kiedyś dekoder do Base64, wczoraj natomiast dostałem maila z tak zakodowanym załącznikiem, który za cholerę nie chciał się zdekodować. Co prawda gdybym odgrzebał gdzieś jakimś cudem żródła do tego dekodera ze studiów, to i tak musiłbym się nabujać, bo z tego co pamiętam pisałem go jeszcze w Pascalu, a kompilacja Pascala pod OSX to jednak jest chwila zabawy. Niestety z braku czasu musiałem cały temat zostawić. Dzisiaj zerknąłem do internetu i odkryłem sympatyczną stronkę z jednolonijkowym dekoderem base64, do zostosowania na każdym apple'u z OSX. A na końcu okazało się, że Stuffit Expander obsługuje dekodowanie base64 i wystarczy upuścić plik na ikonę, by zdekodował wszystkie załączniki. Easy jak zwykle.

Prawda o życiu

Od lat kobiety i mężczyźni kłócą się o to, co jest bardziej bolesne: rodzenie czy kopnięcie w jaja. Jak możemy to sprawdzić? Ja już wiem: Jakiś rok po swoim pierwszym dziecku, zwykle, normalna kobieta przyjdzie do kolesia i powie: "Chodź, zrobimy sobie następnego dzidziusia", ale ciężko znaleźć normalnego faceta, który po roku powie: "Ej! Kopnij mnie jeszcze raz w jaja!"

by Griffin@JoeMonster

Motocykle i ..... czasami kobiety

Jest sobie taka stronka w internecie nazywa się http://www.cycleconnections.com. W sumie trzeba się mocno zastanowić czy tam wchodzić, bo goście mają dużo różnych ciekawych artykułów, i każde wejście grozi wielogodzinnym posiedzeniem przed komputerem :) Jakby tego było mało goście do testów i artykułów robią dość rozbudowane sesje zdjęciowe z dziewczynami - choć nie ukrywam, że akurat czasami, to wybrane przez nich kobiety zupełnie się nie komponują, ale to chyba bardziej kwestia mojego gustu :) Tak czy inaczej jeśli szukasz tapety z motorami i dziewczynami ... polecam .... praktycznie każdy coś tam dla siebie znajdzie :)
A ja nadal szukam dobrych zdjęć bobberów w stylu Cross-Bones'a :)

Kolorowanki dla chłopców

Strona http://www.coloring-pages-book-for-kids-boys.com oferuje bardzo fajne i poprawne ideologiczne kolorowanki dla młodziaków - na przykład takie

Monday, October 20, 2008

Zrób na złość pracodawcy

Od dawien dawna gnębieni pracownicy lubili na odchodne robić byłemu już pracodawcy numery, ale ten gość pobił wszystkich. Ukradł byłemu pracodawcy koparkę i zakopał ją w swoim ogródku Niestety psikusa popsuła mu policja, która koparkę odnalazła, jednakowoż już za samą inwencję gościowi się powinna należeć specjalna nagroda

Kolejna fajna reklama

Rzadko trafia się na fajną reklamę w telewizji. Zazwyczaj wszystkie są takie same - chwalą produkty wydumanymi hasłami lub bzdurnymi porównaniami czy testami. Zupełnie przykładowo kiedy miałem jeszcze włosy to choćbym nie wiem jak był pijany, nie wiem jaki miał jajcarski humor do robienia wygłupów, to i tak nie wpadłbym na pomysł mycia połowy głowy jednym a drugiej połowy innym szamponem. Podobnie zalewanie swojej ulubionej koszuli barszczem czerwonym i wsmarowywanie w nią czekolady, by przekonać się jak zajebisty jest mój proszek. Dlatego też niezwykle spodobała mi się ta reklama - radia RMF, na którym policjantka Magda na motocyklu, zatrzymuje gościa w Fordzie Capri (co ważne bardzo ładnie odrestaurowanym ! ) za przekroczenie prędkości :) Zresztą zobaczcie sami

Sunday, October 19, 2008

Saturday, October 18, 2008

Syndicate

Pamiętacie taką grę jak Syndicate ? Okazuje się, że można sobie w nią zagrać i dzisiaj :) http://freesynd.sourceforge.net

Zapomniany papież

Hmmm nie wiem co o tym sądzić. Wg włoskiej prasy wszystko wskazuje na to, że św. Ignacy pełnił rolę papieża i mimo braku jawnego mianowania, jako papieża należy go uważać.To z kolei oznacza zmianę na liście urzędujących papieży i rewolucję w naukach kościoła.

Friday, October 17, 2008

Ciepłolubny pająk


Wchodzę do domu i co widzę ? Jak w jakimś solarium, tuż pod samą żarówką wygrzewa się polny pająk. Mnie tam by na jego miejscu pewnie było za gorąco, ale on się dzielnie trzymał. Nawet aparatu się nie bał :)

Alternatywny firmware

Ktoś w redakcji PCWorlda w końcu zorientował się, że instalując zamiast firmowego alternatywny firmware w odtwarzaczach mp3, aparatach, konsolach czy komórkach można uzyskać dodatkowe funkcjonalności - i nawet powstał o tym artykuł - rychło wczas, biorąc pod uwagę, że jest to tak powszechne, że nawet ja o tym niejednokrotnie słyszałem, a przecież nie śledzę branży

Czym jest dusza

Tłumaczenie dość ciekawego artykułu na ten temat z gazety Die Zeit opublikowała Wyborcza. Jako, że od rana jest szaro i smutno, uważam, że warto poświęcić chwilę czasu na zapoznanie się z nim.

Sigma DP2

Sigma zapowiedziała wydanie kompaktu DP2, czyli "poprawionej" wersji DP1 - jedynego jak dotąd kompaktu z matrycą Faveon formatu APS-C i stałoogniskowym obiektywem wysokiej jakości. Szczegoły techniczne nowego modelu podał np. dpreview.com i faktycznie nowy model ma być szybszy i oferować lepszą jakość zdjęć, a na dodatek ma jaśniejszy obiektyw bo zamiast F/4 jest F/2.8. Jest tylko jedno nie takie znowu małe ALE - zmieniono ogniskową obiektywu i zamiast 28 mm dali 41 mm, czyli na dzień dobry zyskujemy szybkość ALE tracimy szeroki kąt. Jeden z największych swoich atutów. Moim zdaniem, totalnie bez sensu.

Thursday, October 16, 2008

Deszczowa droga

Wracamy z Żoną do domu. Na zewnątrz ciemno a deszcz wali po szybach. Mokra droga odbija światła samochodów. Generalnie nastrój dołujący. I wtem objawienie. W radiu puszczają to:



Energia +10, nastrój +10

Dzięki Ci Panie, że dałeś nam AC/DC byśmy nie usnęli w czasie jazdy :)

A szczególnie za ten utwór

Ape hanger

Jest coś takiego jak ape hanger - czyli rodzaj wysoko zawieszonej kierownicy - stosowanej w chopperach - na której ręce trzyma się wysoko jak małpa (stąd nazwa). Widziałem już różne rzeczy, ale to mnie rozwaliło kompletnie :)

Wednesday, October 15, 2008

Odnalezione mini


Przypadkiem odnalazłem kartę do aparatu, którą już prawie spisałem na straty, a wraz z nią, zdjęcia, które na niej byly. Przejrzałem je i okazało się, że owego dnia, gdy miałem tą kartę w aparacie, wzrok mój przyciągnął Mini Cooper - wersja S :) czyli super sympatyczny silnik :)

Muzyka po 18 latach

Lata świetlne temu, a było to dokładnie w roku 1990, w radiu puszczono melodię, która chwytała za ucho i nie przestawała dręczyć człowieka cały dzień. Był to utwór "Infinity" gościa o pseudonimie Guru Josh. Utwór był tak chwytliwy, że człowiek chodził i cały dzień to gwizdał, w sklepie, w pracy i w domu. No może nie cały utwór, ale refren grany na saksofonie. Tak czy inaczej, wersja oryginalna poniżej




Minęło 18 lat, włączam radio i co słyszę ? Oczywiście to samo, tylko w nowej wersji. Dołożono trochę szybkich perkusji, nieco przyspieszono cały utwór,dołożyli cholera wie naco jakiegoś rapującego gościa i nagle zrobił się z tego utwór, który grają prawie wszystkie stacje radiowe i który szturmuje listy przebojów. Dziękować tylko Bogu, że w podobny sposób nie zmasakrowano głównej melodii saksofonu. Zresztą posłuchajcie sami

Tuesday, October 14, 2008

Randka po japońsku



Japanese Human Art - Why Is My Girlfriend Mad? - video powered by Metacafe

Romantyka

Lato. On, ona i pies, na szczycie wzgórza, w uniesieniu spoglądają w niebo, gdzie na czarnym firmamencie raz po raz błyskają świetlnymi śladami spadające gwiazdy. Romantyka.
On: Ciekawe, czy mi dzisiaj da?
Ona: Ciekawe, czy mnie dzisiaj weźmie?
Pies: Jaka interesujący pas asteroid w gwiazdozbiorze Pegaza!

by mariusz08 at Joemonster.org

Monday, October 13, 2008

Gazety ?

W sumie tego wiekopomnego odkrycia dokonałem dość przypadkowo. Okazuje się bowiem, że gazety drukowane na szarym papierze typu Wyborcza, Dziennik itp spalają się w piecu szybko, ładnym płomieniem i bez dymu. Natomiast gazety kolorowe drukowane na błyszczącym papierze typu Playboy, Świat Motocykli itp spalają się wolniej, na dodatek wydzielają przy tym mnóstwo dymu, który ma taki zapach jakbym palił plastik. Wychodzi na to, że rzeczywistego papieru w tym papierze jest chyba bardzo mało

Friday, October 10, 2008

Szaleństwa biurokracji

Wyobraźcie sobie sytuację : mieszkacie w Szczecinie i macie tam działalność gospodarczą. Po jakimś czasie zamykacie ją i przeprowadzacie się do Krakowa, i tam pracujecie na umowę o pracę. Staracie się o kredyt w banku i okazuje się, że ponieważ nie minął pełny rok od zamknięcia działalności, to do kredytu potrzebujecie zaświadczenie z ZUS-i i ze skarbowego o niezaleganiu. I teraz zaczyna się szopka, bo
- mimo, że działalność prowadziliście i zamknęliście w Szczecinie, to podanie o zaświadczenie ze skarbowego musicie składać w Krakowie, a tamtejszy skarbowy dogada się ze skarbowym ze Szczecina i odpowiednie zaświadczenie wystawi
- w ZUS-ie jest na odwrót, trzeba osobiście ruszać dupę do Szczecina, bo
- nie można tego zrobić korespondencyjnie/mailem/na telefon itp
Oto przyjazna Polska właśnie

Ośmiornice

[trafiłem na to na JoeMonsterze, moim zdaniem jest genialne]

Thursday, October 9, 2008

Klasyczny bobber

Od wielu lat marzy mi się zbudowanie motocykla. Marzy mi się klasyczny bobber, niekoniecznie na ramie i silniku HD, choć pewnie byłoby najlepiej i najdrożej :) Czym jest bobber ? Zamiast tłumaczyć, chyba najłatwiej jest pokazać na zdjęciach - na przykłąd klasycznym bobberem jest Harley Davidson Softail Cross Bones widoczny na zdjęciach tu, czy tu. Są całe specjalizowane firmy, które zajmują się robieniem bobberów, jak np.: www.brassballsbobbers.com (wielbiciele motorów i/lub kobiet z pewnością będą zachwyceni ich galerią na flickerze) choć jest wiele pięknych motocykli produkcji HD jak Panhead, Knucklehead, czy stare modele policyjne, które samym swoim widokiem sprawiają, że się człowiekowi śmieje morda.
[obrazek z galerii http://www.flickr.com/photos/brassballs]

Sposób, aby osiągnąć spokój wewnętrzny

[nadesłane przez Andzie]

Podążając za prostą radą, którą przeczytałam w gazecie, "Sposób, aby osiągnąć spokój wewnętrzny - to dokończyć wszystkie rzeczy, które zacząłeś..." Wiec rozejrzałam się po domu, aby znaleźć rzeczy,które zaczęłam i nie dokończyłam...
I zanim wyszłam z domu dziś rano skończyłam:
- butelkę czerwonego wina,
- butelkę białego,
- Baileysa,
- Black & White,
- Wild Turkey,
- Absoluta,
- trochę walium,
- niedopalonego jointa,
- resztę tortu orzechowego i pudełko czekoladek.
Nie macie pojęcia, jak zajebiście się czułam

Wednesday, October 8, 2008

Test snajperek

Zupsłnym przypadkiem wpadł mi w ręce test snajperek Canona. Swoją drogą takie 200/1.8 czy 200/2 IS bardzo by się przydało do zabawy w fotografię :)

Wróciła wiosna ?


Wyszedłem na moment z domu (nadal siedzę na L4 na oko, które jest tak dziwnie chore, że opiera się wszelkim lekarstwom) i nie do wiary. Cieplutko, milutko, ptaszki latają i ćwierkają, a kiedy odszedłem kilka kroków w kierunku łąki, przeleciał koło mnie biały motylek. Niestety nim sięgnąłem po aparat zdążył odlecieć. Spryciarz. Chwilę później jednak przyleciał i usiadł na piasku brązowy motylek. I tego zdążyłem uwiecznić, choć wiercił się i wyszedł nieco nieostry.

Tuesday, October 7, 2008

Darmowe MobileMe

Okazuje się, że jak odpowiednio dokuczyć użytkownikom, to Ci z samej frustracji coś wymyślą. Tak więc jeśli masz kilka komputerów w domu i chesz synchronizowac ich książki adresowe, kalendarze itp to nie trzeba wydawać kasy na płatne konto MobileMe, tylko skorzystać z darmowej usługi http://www.fruux.com

10 PLN od łebka co miesiąc ?

Trafilem na to na serwisie IDG - stowarzyszenie filmowców i producentów telewizyjnych wymyśliło sobie, by od każdego zarejestrowanego w ZUS i KRUS osobnika pobierać ustawowo 10 PLN miesięcznie na telewizję. Fajny pomysł, co ? Od 7 lat nie mam telewizora. Już lecę im te pieniądze w zębach zanieść.

Monday, October 6, 2008

Przyznano antynoble

W tegorocznych antynoblach zdecydowanie wyróżnia się biologia - a mianowicie antynobel dla trzech badaczy za wiekopomne odkrycie, że pchły żyjące na psie potrafią skakać wyżej niż pchły żyjące na kocie. Z drugiej strony co najmniej dziwny jest dla mnie antynobel z dziedziny ekonomii za odkrycie, że tancerki egzotyczne zarabiają więcej, gdy są w szczytowym okresie płodności, co jest czymś tak oczywistym jak to, że świeci słońce, bo każdy facet, który choć raz był w związku z kobietą wie, źe kobieta mająca okres płodny lepiej się wtedy prezentuje i jest bardziej pociągająca, a co za tym idzie jeśli tańczy dla kasy, logiczne że musi bardziej przyciągać facetów i ich napiwki.

Saturday, October 4, 2008

Ucieczka z akademika

Wchodzę na moment do pokoju w domu rodziców i widzę reklamę firmy Knorr, w której promują grę "Ucieczka z Akademika". No dobra dam im szanse, wchodzę i ... cholera to jest wciągające. Trzeba przyznać, że naprawdę błysnęli. Gra jest dostępna pod adresem http://ucieczkazakademika.knorrnudle.pl/

Okrucieństwo

[znalezione na JoeMonsterze, autor nieznany]
Wczoraj siedzimy z żoną w pokoju gościnnym i gadamy o różnych rzeczach. Stopniowo zeszła rozmowa na temat życia i śmierci. Mówię: "Nie dopuść kochana do sytuacji, bym był w położeniu "roślinki", zależnym od aparatów i kroplówek ściekających z butelki. I jeżeli znajdę się w takim stanie — odłącz mnie od tych przyrządów, które podtrzymują we mnie życie".
Nagle ona wstała, wyłączyła telewizor i wyrzuciła na śmietnik moją butelkę z piwem. Gadzina

Szczyty absurdu

Dziś w odcinku z serii "na trzeźwo się tego nie wymyśli" przepis wydany przez jakiegoś saudyjskiego ulema - czyli chyba odpowiednik naszego kardynała - który mówi, że kobiecie spod nikabu czyli tej nindżówki na głowie z wycięciem na oczy może być widać tylko tylko jedno oko zamiast dwóch jak dotychczas, Nieco wcześniej inny ulem wydał przepis uprawniający do zabicia wszystkich właścicieli kanałów telewizyjnych na których nadaje się niemoralne programy i którzy czynią to nadal mimo udzielonych im wcześniej ostrzeżeń. Czy nadal uważacie, że przepisy w PL są rygorystyczne ?

Porucznik Rżewski

Seria kawałów o poruczniku Rżewskim należy do moich ulubionych nie bez powodu. Po prostu idea gościa który wprost mówi to co myśli i nie przejmuje się specjalnie konwenansami jest bardzo bliska memu sercu. W końcu nie bez powodu zostałem ochrzczony Jaskiniowcem. Tak więc kilka historyjek z życia porucznika Rżewskiego. Więcej znajdziecie w internecie.

W małym miasteczku na Smoleńszczyżnie zatrzymał się na odpoczynek pułk gwardyjski. Pierwszego wieczoru oficerowie wypili cały zapas alkoholu, zgwałcili miejscowe kobiety i pobili mężczyzn. Drugiego dnia zrujnowali karczmarza, zgwałcili mężczyzn i pobili kobiety. Trzeciej nocy złupili wszystkich "samogonszczikow" i poszli do stajen i obór. Na czwarty dzień do pułku dojechał porucznik Rżewski i zaczęły się hulanki.....

Pewnego dnia Rżewski bardzo zaniemógł. Udał się, więc do lekarza pułkowego. Diagnoza była krótka:
- Niewiele mogę tu pomóc. Proszę jednak pić codziennie litr spirytusu i starać się d*pczyć co sześć godzin.
- To pomoże?! - krzyknął uradowany Rżewski.
- Nie, ale przynajmniej nie zepsuje pan sobie opinii przed śmiercią.

Młody porucznik Rżewski przybył do pułku. Pułkownik zabierając go na bal u gubernatora zaznaczył:
- Przedstawię pana gubernatorowej. Zaprosi ją pan do tańca i powie parę komplementów.
...Rżewski tańczy z gubernatorową:
- Jestem panią oczarowany, madam! Poci się pani o wiele mniej, niż każda inna tłusta kobieta pani wzrostu!

Na balu Rżewski podchodzi do Nataszy.
- Opowiem pani taki dowcip, że ze śmiechu odpadną pani cycki.
Rostowa zaczerwieniła się i aż ją zatkało. Porucznik zerknął na nią raz, drugi...
- Hmm.... Widzę, że ten dowcip już pani opowiadałem.

- Poruczniku, zdarzyła się wam kiedyś katastrofa kolejowa?
- Owszem....
- Opowiedzcie
- No, jadę sobie w jednym przedziale z generałem i jego córką, pociąg wjeżdża w tunel.... no i zamiast córki wyru..ałem generała....

Żenię się z Natalią Rostową! - oznajmił Rżewski niespodziewanie kolegom oficerom.
- Co też pan, poruczniku, toż ona mężatka! Za Pierre’a Bezuchowa wydana!
- Ot figlarka, ilem razy ją je*ał, zawsze ktoś za ścianą chrapał. - Niedźwiedź, mówiła, oswojony.

Natasza kończy 19 lat. Wchodzi do kantyny, gdzie siedzą oficerowie. Z tortem, na którym jest tylko 18 świeczek.
- Mości oficerowie - chichocze Rostowa. - Nie zmieściła się jedna świeczka. Co z nią zrobić?
- Panowie - słychać teatralny szept Rżewskiego - Ani słowa o pi*dzie.

- Poruczniku, czy to prawda, że odbywa pan stosunki seksualne sześć razy w tygodniu?
- Prawda - odpowiada Rżewski.
- Jak się to panu udaje?
- Nie powiem, jest ciężko. Ale wziąłem sobie za punkt honoru - muszę mieć jeden dzień odpoczynku.

Cudem uratowany IPhone

[znalezione na Szarlotce]

Niewiele brakowalo, a doszloby do tragedii. Za serwisem informacyjnym z USA:

WINNETKA, IL—This normally peaceful suburban town is still reeling following the news Monday that a local resident, whose name is being withheld by police pending a full investigation, left an iPhone unattended for more than three hours in a car parked in the hot sun.

At this time, police are holding the iPhone for examination and Twittering.

"Responding to calls from concerned passersby, who observed the iPhone sitting in a vehicle in the parking lot of the Westfield Shopping Center, police arrived on the scene at approximately 4 p.m. and immediately intervened to save the device," said Winnetka police chief Douglas Blaine. "Security cameras have shown that the iPhone had been in the car—with the doors locked and the windows rolled up—since 1 p.m. Due to the tragic and highly emotional nature of this case, we cannot say any more at this time."

According to official police records, two officers forcibly broke into the car at 4:07 p.m. and found the iPhone lying face down on the dashboard. The iPhone at first showed no signs of life, but after a tense few seconds, officers were able to wake it and get it to respond to a series of simple touch commands. Police said that if the iPhone were left in the extreme heat for any longer, it could have died.

The abandoned iPhone was rewarded with several new widgets for its bravery.

The iPhone was rushed by ambulance to a nearby Apple facility for careful examination. Miraculously, no damage to its memory, screen, or wireless capabilities was reported.

Upper-middle-class suburbanites from all over the North Shore area have reacted to the near-tragedy with an unprecedented outpouring of concern. Hundreds of cards and letters have come streaming in, and local talk radio shows have been flooded with calls demanding that the iPhone's owner be prosecuted. Many have come forward offering to take the iPhone into their custody, and still more have donated free downloads, ringtones, and MP3s to the victimized object.

Although the device was unharmed, Winnetka residents expressed shock and dismay that something like this could occur in their normally materially conscious community.

"What kind of a human being is capable of such callous disregard for a precious, precious thing?" said one concerned Winnetka resident, tax lawyer Ben Klein. "Having an iPhone is a 24-hour-a-day responsibility."

"This iPhone was less than a year old," said Janelle Mankewiecz, another outraged citizen. "If someone is blessed with an iPhone, especially one of the newer models like this one, they should never take their eyes off it for even one second."

"On a hot day, the temperatures inside a parked car can reach 150 degrees in just 40 minutes," she added, looking up the information on her own iPhone.

Witnesses said that when the iPhone's owner eventually arrived at her car and realized what she had done, she began sobbing hysterically, calling out in vain for her iPhone, and rocking back and forth on the parking lot pavement while repeatedly shouting "No" and "This can't be happening." The owner is currently being held by authorities and will likely be charged with criminal neglect. If found guilty, she will be subject to severe punitive action, including fines and possible jail time, and the iPhone will be placed under foster care.

The iPhone's owner issued a statement through her attorney.

"My client deeply regrets the incident, and wishes to express a sincere apology to the police, the community, and the fine manufacturers at Apple," said lawyer Henry Durst, who was retained by the suspect following her arrest. "My client is remorseful and clearly emotionally distraught. This is her first iPhone."

Nonetheless, local government officials remain disturbed by what they are calling "inhuman" treatment of the iPhone.

"My husband and I have been trying for months, but so far, we've been unable to have an iPhone," town assemblywoman Janet Nuetreer said. "But if we did, we would understand that there is nothing more important. Every iPhone is a gift from God."

"Sadly, this sort of mistreatment of iPhones is more widespread than people think," said Dr. Jordan Heimlich, director of Winnetka Community Services, who is currently supervising the iPhone's care. "People leave their iPhones precariously perched on the edges of counters, they forget to charge them, they even fail to provide them with basic necessities like a decorative carrying case. I've even heard cases of iPhones being dropped."

"But I've never seen anything like this happen here in Winnetka before," he added. "It's sad to see how out of line so many people's basic priorities are."

Authorities added that it was "just sheer luck" that the toddler who was also left in the car was unconscious at the time, as otherwise he could have potentially damaged the iPhone.

Fular

Friday, October 3, 2008

Praga



Nowe sample z 50D i 5D mark II

Nowe sample z 50D i 5D mark II pojawiły się na flickerze

Genialna akcja

Akcja mnie rozbawiła. Gość założył się ze swoją kumpelą, że jeśli jego strona w ciągu 1 miesiąca zrobi 1 milion odsłon, to ona pozbawi go dziewictwa, jeśli nie będzie jej niewolnikiem przez tydzień. Osobiście życzę mu sukcesu, więc jeśli masz chwilę, to wejdź na http://www.prawiczek25.pl (na stronie nie ma żadnych reklam)
Przyznacie, że życie przynosi naprawdę niesamowite historie.

NASA świętuje

NASA z okazji swojego 50-tego jubileuszu udostępniła specjalną galerię 70 zdjęć ze swojej historii.

Jak dobrze używać Unixa

Jedna babeczka napisała na swoim blogu, że linux czyni ją grubą i leniwą. W sumie mogę powiedzieć podobnie o komputerach Apple w moim domu, które jak wiadomo pracują pod kontrolą OS X, zbudowanego na postawie BSD, czyli kolejny Unix. Jednym słowem - chcesz mieć więcej czasu dla siebie, używaj Unixa :)

Nikon 90d kontra Canon 1Ds mark II, czyli czy warto ?

[warning: niniejsze porównanie jest wysoce tendencyjne i nie uwzględnia innego punktu widzenia, niż mój]

Wszyscy podniecają się nowym Nikonem 90d. OK ma wysokie ISO. OK kręci filmiki (jako pierwsza lustrzanka profesjonalna). Ok Nikon w końcu puścił coś, co moim zdaniem nadaje się do czegoś więcej, niż bycie eleganckim przyciskiem do papieru. Tylko co ciekawego daje nam matryca ? Moim zdaniem Nikon nie pokazał niczego specjalnego. Czemu ? No temu, że Nikon ma matryce APS-C 12,3 Mpix i ISO do 6400. Ok wysokie ISO to atut, tylko do wysokiego ISO trzeba mieć fajne szkła. Nikon z tego co wiem jakoś specjalnie swoich szklarni nie rozwija. Nie bez powodu większość fotoreporterów sportowych przeszła na Canona. Wybór szkieł u Canona a wybór szkieł u Nikona to jak niebo a ziemia, po prostu dwa odrębne światy. Puszka jak puszka, ale w zestawie szkło + puszka, to właśnie szkło się liczy. Puszka czyli korpus musi tylko zarejestrować obraz dostarczany przez szkło. Jeśli zaś szkło jest dupiate, to nawet najbardziej wypasiona puszka nie dokona cudu z obrazem, który do niczego się nie nadaje. Gdyby do tej puszki wypuszczono z 10-15 profesjonalnych szkieł, to powiem tak ... byłoby się pewnie nad czym zastanowić. Przyjrzyjmy się dla porównania puszce Canona o nazwie 1Ds mark II. Jest to pełnoklatkowa lustrzanka wydana w 2005 roku, czyli 3 lata temu. Matryca pełnoklatkowa 16 Mpix czyli już w 2005 roku Canon oferował większą rozdzielczość matrycy pełnoklatkowej, niż Nikon obecnie w APS-C. Do tego seria 1D u Canona oznacza, że korpus jest wykonany z magnezu i jest uszczelniony. O tym jak się sprawują uszczelnienia u Canona wiadomo dość dobrze. Niestety ma jedną wadę - jest spora i ciężka. I co prawda nawet na ISO 3200 dostarcza genialne jakościowo zdjęcia czego przykłady można znaleźć na przykład na flickr.com czy pbase.com, ale po całym dniu noszenia plecaka, puszka ważąca 1,2 kg zawieszona na szyi jest jak betonowe koło ratunkowe - po prostu ciągnie do ziemi. Mimo to, porównując jakość zdjęć z Canona i Nikona 90d i ilość dostępnych szkieł, zdecydowanie obiema rękami i nogami głosuję za Canonem 1Ds mark II. Co do zdjęć - wystarczy przejrzeć flicr.com, pbase.com itp serwisy, by przyznać mi rację. Co do szklarni, czyli obiektywów - różnice widać na stronach producentów. Jednym słowem, Canon może na co dzień nie zachwyca nowościami, ale są rejony w których naprawdę się stara. I to widać. Trzeba się tylko dobrze przyjrzeć.

Thursday, October 2, 2008

Brawo Lech

Właśnie Lech Poznań złoił tyłki Austrii Wiedeń w pucharach UEFA i wchodzi do fazy grupowej, co więcej zrobił to wbrew sędziemu, który sprzyjał Austriakom tak, jakby sam był jednym z nich a zwycięski gol padł w ostatniej minucie dogrywki. Jednym słowem emocji było tyle, że można było by nimi obdzielić spokojnie trzy mecze a nie jeden, ale widok naszych trybun po końcowym gwizdku był po prostu piriceless.

Program fakturujący na maka

Okazuje się, że na maka istnieje fajny program fakturujący - nazywa się FAQT i jest dziełem firmy QUART z Osolina. Czyli Polacy jak chcą, to potrafią

Spryciarze


Ech spryciarze .... Jak nie napisać, że produkt jest niezdrowy ... Najlepiej nie pisać nic wprost. Powyższa etykieta pochodzi z 1 litrowej butelki Coca-Coli. Pisze jak byk, że 250 ml Coca-Coli zawiera 29% dziennego zapotrzebowania na cukier u dorosłego człowieka, i chociaż butelka jest litrowa, to piszą o 250 ml, zaś pod spodem, że 1 L=4 x 250 ml. Odkrywcy kurna. Czemu tak ? Bo zawsze to lepiej wygląda niż napis, że 1 litr zawiera 116% dziennego zapotrzebowania cukru i po wypiciu litra coli do konca dnia powinienes pic wode mineralną :) Ciekawe, że prawo nie reguluje takich kwestii.

Klub 1$

Pierwszy raz usłyszałem o tym, gdy mowa byla o wynagrodzeniu Steve'a Jobs'a - szefa firmy Apple. Chodzi o to, że zazwyczaj gość dostaje rocznie 1$ pensji za swoją pracę na stanowisku szefa firmy. Oczywiście jest też tak, że pod koniec roku dostaje akcje firmy jako bonus ale mam wrażenie, że mając pakiet akcji firmy wart kilkanaście miliardów dolarów, to już kolejny pakiecik wart kilka/kilkadziesiąt milionów dolarów nie robi gościowi wielkiej różnicy :) Nie miałem dotąd pojęcia, że taka metoda wynagradzania zyskała większą popularność, a tu proszę, ukazała się lista klubu 1 dolara i okazuje się, że są na niej najbardziej znane firmy. Ciekawe czy na naszym rynku by to sie przyjęło ...

Wednesday, October 1, 2008

Problemy z ropą

No i mamy pierwsze obajwy tego co będzie się dziać za 20-30 lat, jak skończą się zapasy ropy na świecie - oto jak donosi GW na południowym wschodzie USA brakuję paliwa na stacjach i dzieją się dantejskie sceny. Zastanawiam się czego trzeba, by ludzie obudzili się, że już dzisiaj trzeba myśleć o przyszłości ...

Nowe sample z 5D mark II

Na flickerze pojawiły się nowe sample z 5D mark II. Co prawda sam aparat na rynku ma być dopiero w listopadzie, ale co tam ...