O piosence Jolka, Jolka pamiętasz :
"Z autobusem Arabów" to prawdopodobnie najlepszy niewykorzystany jeszcze tytuł filmu porno
via: widelec.pl, art. Najbardziej tajemniczy bohaterowie polskich piosenek, autora nie podano :)
Wednesday, June 30, 2010
Tuesday, June 29, 2010
Thursday, June 24, 2010
Nasza Klasa szaleje z regulaminem
Mowa o konieczności zaakceptowania przez użytkowników NK nowych, kontrowersyjnych punktów regulaminu. [..]
Wszyscy użytkownicy NK zostali wylogowani z serwisu tak, aby wyświetlił im się komunikat o konieczności zapoznania się z uaktualnionym regulaminem. Zmiany oznaczają, że akceptując nowy regulamin, zgadzamy się na to, że Nasza Klasa spółka z.o.o. będzie przetwarzać dane w celach reklamowych.
Z serwisu niestety nie można korzystać, dopóki nie zaakceptuje się wszystkich nowych punktów regulaminu. Opinie na ich temat są podzielone, choć krytyka i obawy o wykorzystywanie danych użytkowników do rozsyłania spamu stanowią wyraźną większość.
Najważniejsze jest jednak to, że nowy regulamin mówi o tym, że spółka Nasza Klasa może w celach reklamowych wykorzystywać nawet zdjęcie główne i dane osobowe - także poza samym serwisem. Dotyczy to także kontrahentów spółki. Z tego zapisu regulaminu wynika, że Nasza Klasa Sp. z.o.o. lub jej kontrahenci mogą w celach reklamowych wykorzystywać zdjęcie, imię i nazwisko użytkownika, który nic z tego nie będzie mieć.
via: pclab.pl, art. Nasza-klasa zmienia nazwę, adres i... rezerwuje sobie prawo do wykorzystywania danych użytkowników, w celach reklamowych , aut. Piotr Gontarczyk
Wszyscy użytkownicy NK zostali wylogowani z serwisu tak, aby wyświetlił im się komunikat o konieczności zapoznania się z uaktualnionym regulaminem. Zmiany oznaczają, że akceptując nowy regulamin, zgadzamy się na to, że Nasza Klasa spółka z.o.o. będzie przetwarzać dane w celach reklamowych.
Z serwisu niestety nie można korzystać, dopóki nie zaakceptuje się wszystkich nowych punktów regulaminu. Opinie na ich temat są podzielone, choć krytyka i obawy o wykorzystywanie danych użytkowników do rozsyłania spamu stanowią wyraźną większość.
Najważniejsze jest jednak to, że nowy regulamin mówi o tym, że spółka Nasza Klasa może w celach reklamowych wykorzystywać nawet zdjęcie główne i dane osobowe - także poza samym serwisem. Dotyczy to także kontrahentów spółki. Z tego zapisu regulaminu wynika, że Nasza Klasa Sp. z.o.o. lub jej kontrahenci mogą w celach reklamowych wykorzystywać zdjęcie, imię i nazwisko użytkownika, który nic z tego nie będzie mieć.
via: pclab.pl, art. Nasza-klasa zmienia nazwę, adres i... rezerwuje sobie prawo do wykorzystywania danych użytkowników, w celach reklamowych , aut. Piotr Gontarczyk
Wkrótce będziemy gładzić nasze telefony
by wprowadzić SMSa :) Nie wiem jak to się miałoby sprawdzić w języku polskim z jego wszystkimi "ogonkami" typu typu ó, ą, ę, ł itd ale jak widać na poniższym nagraniu w angielskim ta technologia zdecydowanie daje czadu.
Time is free, but it’s priceless
Time is free, but it’s priceless. You can’t own it, but you can use it. You can’t keep it, but you can spend it. Once you’ve lost it you can never get it back
Harvey MacKay
Harvey MacKay
Wednesday, June 23, 2010
Wisdom can be developed
Wisdom can be developed in private, through study and reflection, but character can be developed only in the give and take of daily life, when you are forced to choose and decide among alternatives and temptations
Your thoughts create the conditions of your life. When you change your thinking, you change your life. Your outer world becomes a mirror-image reflection of your inner world
Your success in life depends more on the person you become than on the things you do or acquire
by Brian Tracy
Your thoughts create the conditions of your life. When you change your thinking, you change your life. Your outer world becomes a mirror-image reflection of your inner world
Your success in life depends more on the person you become than on the things you do or acquire
by Brian Tracy
In every marriage more than a week old
In every marriage more than a week old, there are grounds for divorce. The trick is to find, and continue to find, grounds for marriage
by Robert Anderson
by Robert Anderson
Why it's so hard to keep exercising in the heat ?
Ever wonder why it's so hard to keep exercising in the heat? Instead of blood going to the muscles, the body diverts it to the skin instead to keep it cool. As a result, it becomes harder and harder to exercise during the summer.
via: lifehacker.com
via: lifehacker.com
Skuteczne usuwanie reklam = internet działa dużo szybciej
I znów się powtórzę, choć już raz o tym kiedyś wspominałem. Idziemy pod ten adres, zaznaczamy sobie zawartość strony, wklejamy do pliku hosts na komputerze i nagle internet działa o niebo szybciej bo nie wczytują się reklamy. Tak wiem, że są dodatki typu adblock ale podana wyżej metoda działa od razu dla całego komputera, czyli również np. dla internet explorera, do którego nie udało mi się jak dotąd znaleźć darmowej i jednocześnie sensownie działającej wtyczki adblockowej. Wystarczy tylko zrestartować maszynę i ... usuwanie reklam działa błyskawicznie i pewnie, co zresztą widać na poniższym screenshot'cie.
Tak na marginesie. Bardzo dużo w Firefoxie daje wtyczka Adblock Plus. Jeśli jeszcze do tego zasubskrybujemy do niej polską listę z filtrami do popularnych polskich serwisów, okazuje się, że korzystanie z Internetu naprawdę jest dużo przyjemniejsze. Jeśli jednak nie mamy wtyczki adblock, lub nie chcemy jej używać, warto do wspomnianego wyżej pliku hosts dopisać również poniższe serwery reklam, które normalnie zostałyby odfiltrowane przez wtyczkę AdBlock z polską subskrypcją:
Tak na marginesie. Bardzo dużo w Firefoxie daje wtyczka Adblock Plus. Jeśli jeszcze do tego zasubskrybujemy do niej polską listę z filtrami do popularnych polskich serwisów, okazuje się, że korzystanie z Internetu naprawdę jest dużo przyjemniejsze. Jeśli jednak nie mamy wtyczki adblock, lub nie chcemy jej używać, warto do wspomnianego wyżej pliku hosts dopisać również poniższe serwery reklam, które normalnie zostałyby odfiltrowane przez wtyczkę AdBlock z polską subskrypcją:
127.0.0.1 xstatic.nk-net.pl
127.0.0.1 x.interia.pl
127.0.0.1 www.optiad.net
127.0.0.1 webhosting-ads.home.pl
127.0.0.1 track.omgpl.com
127.0.0.1 s.di.com.pl
127.0.0.1 reklamy.sfd.pl
127.0.0.1 rek.www.wp.pl
127.0.0.1 r.reklama.biz
127.0.0.1 partner.pobieraczek.pl
127.0.0.1 partner.ceneo.pl
127.0.0.1 novem.onet.pl
127.0.0.1 new.smartcontext.pl
127.0.0.1 mklik.gazeta.pl
127.0.0.1 media.nk-net.pl
127.0.0.1 kropka.onet.pl
127.0.0.1 intrack.pl
127.0.0.1 im.xo.pl
127.0.0.1 im.of.pl
127.0.0.1 i.interia.pl
127.0.0.1 i.blogads.com
127.0.0.1 gemius.pl
127.0.0.1 g1.idg.pl
127.0.0.1 dot.wp.pl
127.0.0.1 darmowe-liczniki.info
127.0.0.1 cookiecontainer.blox.pl
127.0.0.1 clickad.eo.pl
127.0.0.1 boksy.onet.pl
127.0.0.1 boksy.dir.onet.pl
127.0.0.1 blogvertising.pl
127.0.0.1 banery.netart.pl
127.0.0.1 banery.acr.pl
127.0.0.1 arbomedia.pl
127.0.0.1 adview.pl
127.0.0.1 adveraction.pl
127.0.0.1 adv.adview.pl
127.0.0.1 adv.adtotal.pl
127.0.0.1 adtotal.pl
127.0.0.1 adtaily.pl
127.0.0.1 adtaily.com
127.0.0.1 adsrv.lua.pl
127.0.0.1 adspiro.pl
127.0.0.1 adseu.novem.pl
127.0.0.1 adserwer.o2.pl
127.0.0.1 adserver2.atman.pl
127.0.0.1 adserver.swiatobrazu.pl
127.0.0.1 adserver.o2.pl
127.0.0.1 adserver.magazyn.pl
127.0.0.1 adserver.home.pl
127.0.0.1 adsearch.wp.pl
127.0.0.1 adsearch.pl
127.0.0.1 ads.open.pl
127.0.0.1 ads.o2.pl
127.0.0.1 ads.novem.pl
127.0.0.1 ads.money.pl
127.0.0.1 adocean.pl
127.0.0.1 adkontekst.pl
127.0.0.1 adidm.idmnet.pl
127.0.0.1 ad2.pl
127.0.0.1 ad.prv.pl
127.0.0.1 ad.gra.pl
127.0.0.1 ad.afilo.pl
Tuesday, June 22, 2010
Monday, June 21, 2010
szukanie tętna u poszkodowanego
Spróbujcie wbiegnąć na 5 piętro i spróbować zbadać tętno :) Będziecie w takim pobudzeniu ,że znajdziecie tętno nawet na ławce. Podobny poziom pobudzenia występuje u laika który ma do czynienia z sytuacja kryzysowa. :-)
by Prozac @ tactical.pl
by Prozac @ tactical.pl
aby skutecznie obronić się gazem
Złośliwi twierdzą, że aby skutecznie obronić się gazem, należy skierować go wylotem w kierunku własnej twarzy i mieć nadzieję, że nikt nie będzie bił zapłakanego człowieka
via: ssl34.tripod.com
via: ssl34.tripod.com
Saturday, June 12, 2010
Zaginiona belka tytułowa w Ubuntu / Missing title bar in Ubuntu
PL:
US:
system --> Preferencje --> Menedżer ustawień Compizconfig --> Efekty --> Dekoracja okna-->
odznaczyć/zaznaczyć -->Zamknij --> Restart
US:
Sstem --> Preferences --> Compizconfig setting manager --> Effects --> Window decoration --> uncheck/check --> Close --> Restart
instalacja Firefoxa 4.7 w Ubuntu
sudo add-apt-repository ppa:ubuntu-mozilla-daily/ppa
sudo apt-get update
sudo apt-get install firefox-3.7
sudo add-apt-repository ppa:chromium-daily/ppa
sudo apt-get update
sudo apt-get install libvpx0
via: ubucentrum.net
Chińska saperka militarna WJQ-308
Rozglądałem się za saperką, bo do niektórych robót szpadel jest za duży a zwykła łopata się po prostu nie nadaje (choćby kopanie dołów 20 (szer) x 30 (dł) x 100 (gł)). I trafiłem na takie cudo chińskiej myśli technicznej. Jeśli jest to cholernie wytrzymałe , dałbym z 50 PLN. Tylko gdzie to u nas kupić ? I na pewno nie po tej cenie, prawda ? :)
Wednesday, June 9, 2010
twenty years from now you will be
twenty years from now you will be more disappointed by the things you didn’t do than by the ones you did do. so throw off the bowlines, sail away from the safe harbor. catch the trade winds in your sails. explore. dream. discover
by Mark Twain
by Mark Twain
Tuesday, June 8, 2010
Bardzo niebanalne meble.
Jeśli chodzi o pomysł i funkcjonalność tych mebli, naprawdę wielki szacun. Ciekawe ile kosztowałyby takie meble w polskich warunkach.
Uwaga i samokontrola wyczerpują się
Psychologists have discovered that self-control is an exhaustible resource. And I don’t mean self-control only in the sense of turning down cookies or alcohol, I mean a broader sense of self-supervision—any time you’re paying close attention to your actions, like when you’re having a tough conversation or trying to stay focused on a paper you’re writing. This helps to explain why, after a long hard day at the office, we’re more likely to snap at our spouses or have one drink too many—we’ve depleted our self-control.
by Dan Heath @ fastcompany.com
via: unclutterer.com: Self-control is an exhaustible resource
by Dan Heath @ fastcompany.com
via: unclutterer.com: Self-control is an exhaustible resource
Monday, June 7, 2010
Farmville na iPhone'a
W ramach relacji z premiery nowego iPhone'a jeden z korespondentów tak skomentował zapowiedź wydania gry Farmville w wersji na iPhone:
Osoby uzależnione mogą się już cieszyć – dzięki multitaskingu będzie można sadzić swoje wirtualne selery i karmić 8-bitowe świnie w tle :)
by Pawel Nowak @ appleblog.tv
Osoby uzależnione mogą się już cieszyć – dzięki multitaskingu będzie można sadzić swoje wirtualne selery i karmić 8-bitowe świnie w tle :)
by Pawel Nowak @ appleblog.tv
Ciekawy trend
Last year, on average, Americans carried $8,100 in consumer credit (not mortgage debt) – that is $8,100 for every man, woman, and child in America. It’s no wonder 46% of Americans say they suffer from debt-related stress. And according to the American Medical Association, stress is a factor in more than 75% of sickness today
by becomingminimalist.com
by becomingminimalist.com
Telefon - Życie na smyczy
Rzecz o której chcę tu wspomnieć być może dla niektórych jest oczywista, mam jednak poczucie, że dla większości nie jest. Chodzi mi o to, że wraz z upowszechnieniem się komórek w naszym społeczeństwie zaimportowaliśmy z Zachodu jeden z najgorszych możliwych zwyczajów, czyli życie na smyczy. I to dosłownej smyczy, bo jest nią uprzęż od telefonu. Telefonu, który tak zmienił nasze życie, że trzyma nas w uwięzi, jakbyśmy byli zakuci w dyby. Jesteśmy niewolnikami telefonu. Nie dajemy sobie prawa do nie noszenia telefonu. Jak możesz wyjść gdzieś z domu nie zabierając telefonu ? Nie dajemy sobie prawa do nie odpowiadania natychmiast na każdy przychodzący SMS. Nie dajemy sobie prawa do nie odbierania telefonu w trakcie rozmowy z inną osobą. Dorobiliśmy się nawet nowych "wyspecjalizowanych" urazów kciuka i okolic związanych z notorycznym sms-owaniem. Doszło już do tego, że w USA niektóre stany zakazują już nie tylko rozmawiania przez telefon w trakcie prowadzenia samochodu ale i nawet sms-owania w trakcie prowadzenia, bo ostatnio stało się ono głównym powodem wypadków.
Spotkaj się z trzema osobami na piwo, na powiedzmy godzinę a co najmniej do jednej z nich, jeśli nie do większości ktoś będzie dzwonił. Pewnie też sms-ował. Zapewne osoba, do której będzie telefon odbierze rozmowę i będzie chwilę rozmawiać. Wszyscy się do tego już przyzwyczaili. Tachamy wszędzie te swoje komórki, bo czujemy przymus by być ciągle dostępni pod telefonem. Nawet do kibla je zabieramy. Część osób nawet w kiblu odbierze rozmowę. Wiem, bo nie raz słyszałem :) Odpisujemy natychmiast na sms-y. Wszystko jest pilne, wszystko jest na już, każda najdrobniejsza kwestia jest życiowym problemem. Nasze telefony dzwonią zarówno w pracy, jak i w domu. Rano, wieczór i w nocy. Ludzie nawet powoli przestają rozmawiać, bo sms-ują. Pojawiły się specjalne aplikacje dzięki którym bezpośrednio ze swojego telefonu można wysyłać informację na facebooka, twittera, blipy, naszą klasę i pewnie sto innych portali społecznościowych w internecie. Czy naprawdę musimy śledzić 1500 osób na Facebooku i lubić każdą stronę, którą ktoś z nich nam zasugeruje ? Dlaczego musimy być tak bardzo online ? Tak bardzo dostępni ? Kiedy każda z tych rzeczy zabiera nam małą część naszej uwagi i energii, zaś pod koniec dnia okazuje się, że na tych drobnych rozpraszaczach straciliśmy ileś godzin. Kiedy się wreszcie ockniemy i powiemy STOP ? Telefony małymi kroczkami stał się naszym kolejnym uzależnieniem. Jesteśmy zakuci w dyby telefonu. Może więc nadszedł wreszcie czas, by pozbyć się tego uzależnienia ?
Jak ? Pewnie nie ma jednego pewnego sposobu ale może po krótce opiszę jak ja to zrobiłem.
Na podstawie ostatnich 4 tygodni, podczas których odbywał się mój "eksperyment telefon" mogę stwierdzić, że powyższe zasady znacząco poprawiły nie tylko moją wydajność (poprzez znaczące zmniejszenie "rozpraszaczy") ale również bardzo pozytywnie wpłynęły mój komfort życiowy, bo nagle okazało się, że nie tylko zwiększył się mój spokój ale i znacząco zmniejszył się chaos wprowadzany przez wiecznie dzwoniący i pikający telefon. Nie będę ukrywał, że sporo uważności z mojej strony potrzeba było, bym w końcu dostrzegł i uświadomił sobie jak wysoką i uprzywilejowaną pozycję zajmuje w moim życiu telefon. Szczególna trudność polegała na tym, że podobnie uprzywilejowaną pozycję zajmuje w życiu większości znanych mi osób, więc obserwując je nie rzucało mi się w oczy nic, czego bym wcześniej nie widział u siebie i na odwrót, obserwując siebie, nie dostrzegałem niczego, czego bym wcześniej nie widział u innych. Nikt przecież nie obiecywał, że świadome życie jest łatwe. Dlatego też samo to, że dostrzegłem, jakie efekty daje "zbyt ważny" telefon i samo ściągnięcie telefonu z piedestału na właściwe mu miejsce w moim życiu za spore osiągnięcie na mojej drodze rozwoju i świadomego życia.
A jak to jest z telefonem w Waszym życiu ? Jak często go odbieracie ? Czy robicie sobie dzień bez telefonu ? Potrafilibyście powstrzymać się od sms-owania przez cały dzień ? Odbieracie dzwoniący telefon natychmiast, czy oddzwaniacie później ?
Spotkaj się z trzema osobami na piwo, na powiedzmy godzinę a co najmniej do jednej z nich, jeśli nie do większości ktoś będzie dzwonił. Pewnie też sms-ował. Zapewne osoba, do której będzie telefon odbierze rozmowę i będzie chwilę rozmawiać. Wszyscy się do tego już przyzwyczaili. Tachamy wszędzie te swoje komórki, bo czujemy przymus by być ciągle dostępni pod telefonem. Nawet do kibla je zabieramy. Część osób nawet w kiblu odbierze rozmowę. Wiem, bo nie raz słyszałem :) Odpisujemy natychmiast na sms-y. Wszystko jest pilne, wszystko jest na już, każda najdrobniejsza kwestia jest życiowym problemem. Nasze telefony dzwonią zarówno w pracy, jak i w domu. Rano, wieczór i w nocy. Ludzie nawet powoli przestają rozmawiać, bo sms-ują. Pojawiły się specjalne aplikacje dzięki którym bezpośrednio ze swojego telefonu można wysyłać informację na facebooka, twittera, blipy, naszą klasę i pewnie sto innych portali społecznościowych w internecie. Czy naprawdę musimy śledzić 1500 osób na Facebooku i lubić każdą stronę, którą ktoś z nich nam zasugeruje ? Dlaczego musimy być tak bardzo online ? Tak bardzo dostępni ? Kiedy każda z tych rzeczy zabiera nam małą część naszej uwagi i energii, zaś pod koniec dnia okazuje się, że na tych drobnych rozpraszaczach straciliśmy ileś godzin. Kiedy się wreszcie ockniemy i powiemy STOP ? Telefony małymi kroczkami stał się naszym kolejnym uzależnieniem. Jesteśmy zakuci w dyby telefonu. Może więc nadszedł wreszcie czas, by pozbyć się tego uzależnienia ?
Jak ? Pewnie nie ma jednego pewnego sposobu ale może po krótce opiszę jak ja to zrobiłem.
- Na co dzień telefon powędrował do plecaka/torby. Zamiast nosić go "przy dupie", wyjmuję go, gdy jest mi do czegoś potrzeby albo żeby go naładować (niestety nowe Nokie to już nie to samo, co dawny 6310 "Kałasznikow", który na jednym ładowaniu potrafił działać czasem i dwa tygodnie i niestety trzeba je "karmić" dużo częściej),
- w mojej Nokii są profile - zdefiniowane zestawy ustawień dotyczących między innymi tego jaka melodia jest odgrywana, gdy ktoś do nas dzwoni, jakim dźwiękiem jest sygnalizowany SMS, jaka ma być głośność poszczególnych sygnalizacji itp itd. W ustawieniach dostępny jest profil o nazwie Spotkanie - generalnie bardzo cichy i dyskretny, którego zacząłem używać na co dzień, zarówno w pracy jak i w domu. W chwili obecnej jest to mój podstawowy profil w telefonie. W ten sposób głośny dźwięk dzwonka nie wytrąca mnie z rytmu i nie powoduje utraty koncentracji na tym, czym akuratnie się zajmuję, dzięki czemu unikam chaotycznego wyrwania z kontekstu,
- ponieważ o czym wspomniałem półgębkiem wyżej, wielozadaniowość, to tak naprawdę, jednozadaniowość z szybkim przełączaniem, która tak naprawdę skutkuje tylko spadkiem koncentracji i wydajności, oraz wzrostem stresu, nie pozwalam sobie na wielozadaniowość, i unikam rozpraszania się w trakcie zajmowania się jakąś rzeczą. Dlatego też jeśli coś robię i przychodzi SMS - czeka grzecznie w telefonie na przeczytanie aż skończę to, co akurat robię.
- Nie odbieram telefonu w trakcie oficjalnych spotkań/rozmowy z szefem/uzgodnień itp itd.
- nie odbieram telefonu również wtedy, gdy jestem zajęty zadaniem, które wymaga ode mnie całkowitego skupienia,
- analogiczne zasady obowiązują w domu - generalnie nie jestem dostępny non stop pod telefonem, czymś tam się zajmuję, a telefon leży gdzieś w kącie podpięty do ładowania i raz na jakiś czas na niego zerkam, by sprawdzić, czy ktoś nie dzwonił, lub nie napisał czegoś. Jeśli jest potrzeba oddzwaniam.
Na podstawie ostatnich 4 tygodni, podczas których odbywał się mój "eksperyment telefon" mogę stwierdzić, że powyższe zasady znacząco poprawiły nie tylko moją wydajność (poprzez znaczące zmniejszenie "rozpraszaczy") ale również bardzo pozytywnie wpłynęły mój komfort życiowy, bo nagle okazało się, że nie tylko zwiększył się mój spokój ale i znacząco zmniejszył się chaos wprowadzany przez wiecznie dzwoniący i pikający telefon. Nie będę ukrywał, że sporo uważności z mojej strony potrzeba było, bym w końcu dostrzegł i uświadomił sobie jak wysoką i uprzywilejowaną pozycję zajmuje w moim życiu telefon. Szczególna trudność polegała na tym, że podobnie uprzywilejowaną pozycję zajmuje w życiu większości znanych mi osób, więc obserwując je nie rzucało mi się w oczy nic, czego bym wcześniej nie widział u siebie i na odwrót, obserwując siebie, nie dostrzegałem niczego, czego bym wcześniej nie widział u innych. Nikt przecież nie obiecywał, że świadome życie jest łatwe. Dlatego też samo to, że dostrzegłem, jakie efekty daje "zbyt ważny" telefon i samo ściągnięcie telefonu z piedestału na właściwe mu miejsce w moim życiu za spore osiągnięcie na mojej drodze rozwoju i świadomego życia.
A jak to jest z telefonem w Waszym życiu ? Jak często go odbieracie ? Czy robicie sobie dzień bez telefonu ? Potrafilibyście powstrzymać się od sms-owania przez cały dzień ? Odbieracie dzwoniący telefon natychmiast, czy oddzwaniacie później ?
Sunday, June 6, 2010
O prywatności i serwisach społecznościowych
Ponieważ z dnia na dzień różne serwisy społecznościowe zyskują na popularności proponuję przeczytać bardzo mądry moim zdaniem artykuł Piotra Miączyńskiego i Tomasza Grynkiewicza zatytułowany Kto nam skradł odciski palców
Letter to George czyli dlaczego na pierwszy aparat warto wydać kilka tysięcy dolarów
Wiem, że to potężna dawka humoru ale naprawdę polecam lekturę felietonu Letter to George. Pomijając humorystyczne aspekty sprawy dość dobrze wyjaśnia dlaczego na pierwszy aparat warto wydać kilka tysięcy dolarów i przy okazji mieć z głowy ileś tam rozczarowań po drodze.
Tuesday, June 1, 2010
Happiness is like a butterfly
Happiness is like a butterfly, the more you chase it, the more it will elude you, but if you turn your attention to other things, it will come and sit softly on your shoulder …
by Henry David Thoreau
by Henry David Thoreau
Subscribe to:
Posts (Atom)