W praktyce fala powodziowa w Warszawie wygląda tak jak na poniższym zdjęciu. Jak widać nie tylko zniknął trawnik ale zniknął również parking na którym stały samochody czy autobus (nawiązuję tu do umieszczonych wczoraj zdjęć) Co więcej pod wodą zniknął również cały bulwar idący wzdłuż Wisły. Niestety nie widać dokładnie co jest pod wodą ponieważ woda dziś nie jest przeźroczysta i ma zabarwienie źółtawo-brązowe. Na mój gust to fala powodziowa musiała zagarnąć po drodze jakieś pokłady gliny.
I jeszcze jako wisienka na torcie pozwolę sobie zacytować zdjęcie zrobione przez Roberta Kowalewskiego z Gazety Wyborczej, które zapewne wkrótce przestanie być dostępne na portalu Gazety a jest o tyle cenne, że przedstawia okolice BUW-u i pomnika Syrenki.
Fot. Robert Kowalewski / Agencja Gazeta
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment