Monday, October 12, 2009

Almodovar - Przerwane objęcia (Los abrazos rotos)

Moje dotychczasowe zetknięcia z twórczością Almodovara były raczej mało satysfakcjonujące - pokazywane historie nie potrafiły mnie wciągnąć, bohaterowie byli albo mało przekonywujący, albo nawet sztuczni, a akcja czasami była taka, że bez pół litra to po prostu nie dało się tego oglądać.
Obecnie wyświetlany jest w kinach najnowszy film Almodovara - Przerwane objęcia (org. Los abrazos rotos). po jego obejrzeniu sam już nie wiem, czy to ja nagle się tak bardzo postarzałem, czy nagle Almodovar tak bardzo zmienił samego siebie i swoje filmy, ponieważ "Przerwane objęcia" podobał mi się bardzo, zaś Penelope Cruz w roli Leny i nieznany mi dotąd Lluis Homar w roli Mateo, stworzyli najbardziej przekonującą parę bohaterów ze wszystkich filmów Almodovara, jakie dotąd zdarzyło mi się obejrzeć. Ten film teoretycznie trwa dwie godziny a od początku wciąga tak, że nie zauważa się nawet kiedy one upłynęły. W tym filmie nie ma wybuchów, mafii, helikopterów, handlarzy narkotyków itp Są za to normalne ludzkie emocje, dramaty, miłość, pieniądze i ... kalectwo. I (być może na przekór temu co właśnie napisałem w poprzednim zdaniu) właśnie dlatego uważam, że jest to dobry życiowy film, który nie tylko warto, ale i należy zobaczyć. Gorąco polecam.


foto by filmweb.pl

No comments: