Wednesday, December 30, 2009

1 miejsce w kategorii Wtopa Roku

Koniec roku to czas podsumowań. Jeszcze do niedawna myślałem, że tytuł absolutnej wtopy roku i bezdyskusyjnie 1 miesce w tej kategorii należy się Agnieszce Chylińskiej za piosenkę "Chcę byś mnie miał". Tak spektakularnego upadku tak naprawdę fajnej rockowej piosenkarki nie było odkąd nie wiem ... Mieszko I przyjął chrzest w 966 r. ????
I takie zdanie miałem jeszcze parę dni temu. I nie pobiły tego ani kolejne afery rządowe, ani wpadki celebrytów, ani nawet afera z usuwaniem krzyży. Piosenka Chylińskiej trwała niezwruszenie na pozycji lidera jak jaki marmurowy postument.
I tak było do momentu, w którym będąc u Teściów zobaczyłem w TV* teledysk do tej piosenki. I o k***a !!! Przy tym teledysku to blednie nawet ta piosenka.

Tak więc po dramatycznej dogrywce, w kategorii wtopa roku 2009 nagrodę dostaje:

1 miejsce Agnieszka Chylińska za teledysk do piosenki "Chcę byś mnie miał",
2 miejsce Agnieszka Chylińska za samą piosenkę "Chcę byś mnie miał",
potem długo długo nic
9. masowa histeria po śmierci Jacksona (czyli potórka z rozrywki po Freddym Mercurym)
10. przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla Obamie (co w świetle faktu, że wojska USA biorą obecnie udział w praktycznie każdym konflikcie wojskowym, jaki się teraz toczy na świecie, jest mniej więcej takim wydarzeniem, jakby Jenna Jameson dostała Chrześcijańską Nagrodę Watykanu** za bycie wzorową chrześcijanką, cnotliwe życie, trzymanie dziewictwa do ślubu, oraz krzewienie wstrzemięźliwości seksualnej wśród młodziezy i dorosłych).

* - sam telewizora nie posiadam i jak na razie nie zamierzam,
** - zakładając, że Watykan przydzielał by taką nagrodę.

4 comments:

Portier said...

Zaraz, zaraz. A nie jest to tak, że Chylińska ma już swoją markę i może sobie pozwolić na coś lżejszego dla odmiany? Czy Marka Kondrata potępiamy za "Mydełko Fa", a Piotra Fronczewskiego za Franka Kimono?

Anonymous said...

Nie!
To jak związek Dody z Nergalem!
Wyobrażasz sobie Nosowską śpiewającą coś w stylu "Mydełka Fa"?
Chylińskiej przyjdzie od nowa pracować na wizerunek rockowej wokalistki. O ile jeszcze po tej płycie będzie jej na tym zależało... Może kolejne tatuaże będą już różowe..?
Znaczy - ja również czuję się R.O.Z.C.Z.A.R.O.W.A.N.A jej nowym wcieleniem.

Portier said...

Jeśli pani Nosowska zaspiewa kiedyś np. "Majteczki w kropeczki" (sialalala) to w niczym nie zmieni to tego, co dokonała wcześniej i nie powinno też zmienić naszej opinii o niej. Wręcz przeciwnie - udowodni tym swoją wszechstronność.

Anonymous said...

I wyszło na to, że jestem beton kulturowy. :-)
Pochlastam się z tego powodu białym jelonkiem...