Trafiłem na ciekawy wpis radxcella o tym Jak definiować miary a w nim opisane dwa ciekawe przypadki z życia.
Pierwszy, gdy poinformowano pracowników na infolinii że będą oceniani pod względem ilości przeprowadzonych rozmów. Co było dalej ? Pozwolę sobie na cytat:
Znany i zbadany jest przypadek właśnie takiej firmy, gdzie po wprowadzeniu miary tego rodzaju pracownicy zaczęli sami do siebie wydzwaniać, nabijając błyskawicznie liczniki rozmów. Raz ja do Ciebie na 3 sekundy, raz Ty do mnie. W godzinę można nabić limit dzienny ilości rozmów
Drugi przykład dotyczył LAPD (policji Los Angeles), gdzie wymyślono że jak policjant patroluje większy teren, to nabija więcej kilometrów i zaczęto oceniać policjantów na podstawie ilości kilometrów nabitych w czasie służby. Efekt ? :
Zarządzenie spowodowało, że policja zniknęła z miasta – zamiast patrolować ulice wjeżdżali na międzystanową i jeździli całą zmianę w kółko po autostradzie.
Muszę przyznać, że ludzka pomysłowość nie przestaje mnie zaskakiwać.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
Tak to jest gdy złożone zjawisko próbuje się mierzyć prostą miarą...
Post a Comment