Thursday, August 6, 2009
Się wyspałem ...
No tak jak się wyspałem dzisiaj, to już dawno mi się nie spało. Nie dość, że nie mogłem usnąć i męczyłem się do drugiej nad ranem, żeby usnąć, to potem wyspałem się po byku, bo obudziłem się o piątej i za cholerę nie mogłem usnąć dalej. Teraz tylko brakuje, żeby mi w radiu puścili najbardziej wkurwiającą piosenkę na świecie, gdzie babeczki falsecikiem śpiewają : Jak dobrze wstać, skoro świt
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
Zabawne, ale choć nie w tej skali to miałem dziś podobnie. Plan był "spać aż się wyśpimy". Chcieliśmy dobrze a wyszło jak zwykle. :-)
Post a Comment