Siedzę sobie spokojnie i zajmuję się zdjęciami i dochodzą mnie takie dźwięki Żony:
- no wyslij sie popierdolencu bo cie wypierdole przez okno za 5 sekund !!!
[po chwili z załamką w głosie]
- ja pierdole !!! na czym przyszlo mi pracowac !!!
[po dłuższej chwili totalnie zrezygnowana patrząc na ekran]
- jeszcze dwie godziny i mail bedzie wyslany !!!
Hmmm to już wiem czemu od ponad 5 lat świadomie mam Apple'a :) a Żona moja ma służbowego laptopa z windowsami, którego jest zmuszona używać, (oprócz tego ma prywatnego powerbooka, którego dostała ode mnie). Oba stoją jeden obok drugiego, przy czym służbowy jest humorzasty mimo wielokrotnych interwencji helpdesku i ma takie humory ze na przyklad za cholere nie idzie sie podpiac ani do ogolnodostepnej sieci wi-fi ani po bluetoothie do telefonu ktory mialby udostepnic internet. Z powerbooka działa natomiast wszystko jak złoto. Wkurzające trochę, co ? :)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment