

[jeśli się przyjrzycie powyżej, to dostrzeżecie, że na liściu, +/- na środku zdjęcia zakamuflował się niewielki pajączek ;)]]





[powyższy kwiatuszek - bo tego maleństwa sie kwiatem nazwać nie da - miał kielich długości około 2,3-3 mm, i muszę przyznać, że było to jedno z większych wyzwań fotograficznych, bo robię zdjęcia z ręki a trzeba bylo pozostać w całkowitym bezruchu - inaczej nie widać było włosków na łodydze :) ]
[a to jest jakieś połączenie trzmiela i muchy - pojęcia nie mam jak ten wtf się fachowo nazywa]
[tu dla porównania tradycyjna swojska mucha plujka produkcji polskiej :) - jakiś totalnie spokojny lub wręcz anemiczny egzemplarz - normalnie muchy uciekają jak się do nich zbliżyć na metr, no czasem trochę bliżej, a tu pomiędzy końcem obiektywu a muchą nie ma więcej niż 10 cm]
A tu jeszcze powiększenie niezidentyfikowanego obiektu :)


No comments:
Post a Comment