Po pierwsze: Jakiś czas temu, czytałem gdzieś, lecz nie pamiętam gdzie, że w czasie spisu powszechnego w Wielkiej Brytanii sporo osób w rubryce religia wpisało Jedi. W sumię, takie czasy, że już niewiele jest w stanie człowieka zdziwić. Czym jest Jedi wie chyba każdy, kto choć raz w swoim życiu obejrzał Gwiezdne Wojny, czyli zakładam, że z nielicznymi wyjątkami każdy do 35 roku życia .
Po drugie: Odkąd biskup Ratzinger został powołany na tron piotrowy i zagościł na stałe w telewizji i prasie ... patrzyłem, i nie dawała mi spokoju jedna myśl, że w sumie, to jego twarz jest mi skądś znana .... kogoś mi przypomina .... kogoś, kogo dawno temu gdzieś widziałem .... i pewnie nadal bym się nad tym zastanawiał, gdybym nie trafił na to. Ja wiem, że to science-fiction ale musicie przyznać, że podobieństwo naprawdę jest spore. I chyba trochę tłumaczy to pierwsze :)
Thursday, September 18, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment