Tuesday, September 23, 2008

Dzień bez samochodu

Jadąc wczoraj rano do Warszawy z rozbawieniem słuchałem w radiu informacji iż właśnie odbywa się ogólnopolska (ogólnoeuropejska?) akcja pod tytułem Dzień bez samochodu. Zakłady Transportu Miejskiego pozwalały tego dnia jeździć za darmo na podstawie dowodu rejestracyjnego. Na podstawie moich obserwacji powiedziałbym raczej, że z racji deszczu i beznadziejnej chłodnej i wietrznej pogody właśnie odbywała się akcja Po co masz nosić parasol, lepiej weź samochód. Korki na przykład na Dolince Służewieckiej były tego dnia lekko kosmiczne. W sumie i tak miałem to w dupie, że przejazd przez Dolinkę Służewiecką trwał 25 minut, bo siedziałem sobie wygodnie w autobusie i czytałem gazety, ale fakt faktem, że nigdzie nie widać było zapowiadanego drastycznego spadku liczby samochodów na drogach. Co więcej dzisiejsze gazety przyniosły nie tylko artykuły, ale i opinie samych Warszawiaków o totalnym fiasku całej akcji. Czyli jak zwykle teoria swoje, praktyka swoje.

No comments: