Każdy wie, że jak dobrze depnąć benzyniaka, to potrafi spalić nawet kilkanascie litrów benzyny na sto kilometrów. Jednak diesel jak go depnąć, to spali góra dwa, no trzy litry więcej niż normalnie. Zakładając więc, że nie będziemy jeździć 40 km/h, wychodzi, że samochód z silnikiem Diesla dużo lepiej się opłaca niż benzyniak. Stąd masowa ucieczka w kierunku aut napędzanych ropą. No i rząd pogłówkował i wymyslił, co zrobić, żeby posiadacze diesli nie mieli tak różowo. Od nowego roku podniesli opłatę paliwową od ropy o 14 groszy na litrze. Gratulacje.
via: forsal.pl, art. Ceny benzyny mogą spaść, ale diesel będzie droższy, aut. Michał Duszczyk
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
2 comments:
Aż tak słodko to nie jest, pamiętaj że diesel jest też droższy w zakupie no i naprawy silnika też często więcej kosztują. Ja zamierzam postawić na LPG. :)
Na Demotywatorach był obrazek cennika na stacji paliw z podpisem: "Prowadzę, nie piję. Nie mam już za co.".
Mnie tam się widzi, że wróciliśmy do czasów, gdzie samochód znów jest luksusem dla najbogatszych.
Post a Comment