Trafiłem na taki fajny timelapse na którym przedstawiono Los Angeles ale bez samochodów. I zastanowiło mnie jak by wtedy wyglądała nasza komunikacja ? Rowerami ? W sumie pewnie ciekawie by to wyglądało :) Zwłaszcza na tych z napędem elektrycznym :) Jak się dobrze przyjrzeć, to na tym timelapsie nie ma również ludzi. Jeśli więc kiedyś zdarzy się jakaś zaraza i powiedzmy 95% populacji umrze czy to w trakcie snu/czy też nie wychodząc z domów (co na jedno wychodzi), to pewnie wtedy świat mógłby wyglądać właśnie tak, jak na tym filmie. Cos mi jednak podpowiada, że jednak wtedy nie byłoby tak czysto na ulicach, jak na tym filmie. W końcu gdyby nie było MPO, to kto dbałby o porządek ? Myślę, że bardziej skłaniałbym się tu do widoku ulic z filmu
Ostatni brzeg - kiedy stosy papierów, gazet i innych śmieci przewalały się po pustych ulicach tak, jak zawiał nimi wiatr.
Wracając jednak do tematu samochodów - dalibyście radę bez nich żyć ?
Running on Empty (Revisited) from Ross Ching on Vimeo.
via:
whudat.de
1 comment:
Żyję bez samochodu od dłuższego czasu i daję radę :-) Ale jeżeli miałoby ich w ogóle nie być? Chyba nie potrafiłabym egzystować na ograniczonym obszarze, przemieszczanie się jest silnie wpisane w moją naturę. Ale mogłabym spokojnie w tej kwestii polegać wyłącznie na komunikacji zbiorowej.
Post a Comment