Kiedyś wydawało mi się, że nie ma nic śmieszniejszego niż Gang Olsena. Myliłem się. Przyszedł Polski turbodynoman i zawstydził nawet Gang Olsena. Oto najlepszy napad na bank 2009 roku:
Złodziej popełnił duży błąd w obliczeniach. Rozbił niewłaściwą ścianę i zamiast do skarbca wypełnionego gotówką przebił się do sklepu obuwniczego. [..] Ku jego wielkiemu zaskoczeniu, zamiast góry pieniędzy, po drugiej stronie zastał półki wypełnione po brzegi damskimi pantofelkami. Jego złość była jeszcze większa, gdy w kasie nie znalazł ani złotówki. - Porozrzucał tylko część towarów.
via: Złodziej pomylił ściany i nie trafił do banku, aut. Michał Janczura
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment