Jak już wspominałem parę razy nadal szukam pracy. Zanim jednak zacząłem wysyłać swoje dokumenty w różne miejsca, musiałem się zmusić do poprawienia mojego starego CV, co de facto sprowadzało się do napisana go od nowa z zupełnie innej formie i treści. Wiele razy moja Żona mając doświadczenie z pracy w firmie rekrutacyjnej zwracała mi uwagę na rzeczy, które z mojego punktu widzenia były OK. Powiem więcej. Wydawały mi się nie tylko OK, ale nawet fajne. Patrzyłem bowiem na nie jako pół-administrator, pół-programista. Efektywnie więc spędziłem dwa tygodnie czasu próbując wypocić z siebie coś, co moja Żona uzna za akceptowalne z biznesowego punktu widzenia :) Dzisiaj się z tego śmieję, ale kiedy po raz kolejny Żona mi mówiła, że tak nie może być, po prostu byłem zły. I jakby nigdy nic dziś na blogu Steve'a Hanova natrafiłem na genialny komiks ilustrujący jak znacząco różny jest odbiór tego samego twojego CV przez dział HR i programistę. To dokładnie to, o co spieraliśmy się z Żoną nad moim CV. Komiks osobom spoza kręgów IT może wydawać się trochę hermetyczny, ale zapewniam jest prawdziwy :)
[komiks by Steve Hanov]
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment