Wraca mąż do domu a tam znów nic nie ugotowane. Krzyczy na żonę:
- co to ma być ? wczoraj nic nie było do jedzenia ! i dzisiaj też nic nie ma !
Na co żona:
- no widzisz ? ugotowałam na dwa dni !
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
notatki z życia pisane obrazami [nie zawsze na serio, nie zawsze na żarty]
No comments:
Post a Comment