Monday, February 23, 2009
Opóźnienie
Przyszedłem dzisiaj do pracy spóźniony praktycznie o godzinę. Fakt, były korki spowodowane śniegiem, po prostu jechało się dupiato, bo wszyscy się wlekli. Przychodzę, siadam przy biurku, dobrą chwilę po mnie przychodzi kumpel, też spóźniony i mówi, że jego spóźnienie to nic, bo jego kumpel miał dzisiaj jechać pociągiem z Warszawy do Krakowa, pech chciał, że pociąg ten zaczynał bieg z Gdańska (czy Gdyni), i koleś stał jak ten pacan na peronie na Centralnym i czekał bo pociąg na trasie Gdańsk - Warszawa miał dwie i pół godziny spóźnienia (tak dla przypomnienia, pociąg jedzie 2:36 z Warszawy do Katowic jadąc CMK)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment